piątek, 2 stycznia 2015

ZBRODNIA MARII GONIEWICZ I JEJ RELIGIJNY PODTEKST



Maria Goniewicz wychowywała się w intelektualnej atmosferze domowej, wypełnionej religijnym dyskursem. Uczęszczała do gimnazjum katolickiego. Co więcej, wychowywana była przez matkę Katarzynę M., zainteresowaną naukowo późno-starożytnym, perskim dyskursem religijnym w kontekście jego relacji do chrześcijaństwa. Matka Marii Goniewicz przynależy do grona najwybitniejszych specjalistów w Polsce w dziedzinie zoroastryzmu. Uczęszczając do katolickiego gimnazjum, poetka zetknęła się na lekcjach religii z pojęciem absolutnej mocy boskiej – mocy dawania i odbierania życia. Według katolickiej doktryny, wyłącznie Bóg daje i odbiera życie. W perspektywie filozofii Nietzschego, boskość jest możliwa do osiągnięcia przez Ego jako stan absolutnej wolności hermeneutycznej, uosobionej w Zaratustrze. Ta doktryna z pewnością „leżała” na półkach z książkami w domu Marii Goniewicz. Wystarczy spojrzeć na tytuł książki, w której opublikowała tekst naukowy matka poetki, aby skojarzyć Chrystusa z Zaratustrą Nietzschego. Od co najmniej roku w mediach społecznościowych oglądamy rzeź religijną  jazydów – wyznawców religii stanowiącej przekształcenie pierwotnego zaratusztrianizmu. Islamiści – wyznawcy Allaha - obcinają od co najmniej dwóch lat głowy wyznawcom zaratusztriańskiego Boga Ormuzda przybranego w szaty Yazdana. Świat chrześcijański jedynie przygląda się temu zjawisku. Być może, Maria Goniewicz pomściła mord, jakiemu poddawani są spadkobiercy pierwotnych wyznawców proroka Zaratustry – w imię egzystencjalnej odwagi.  We współczesnej Polsce katolickie postawy fundamentalistyczne coraz silniej wyciskają swoje piętno w dyskursie publicznym, wywołując reakcje obronne wśród ateistów i liberałów. Czy zbrodnia Marii Goniewicz stanowi precedensowe zabójstwo na tle filozoficzno-religijnym?   Czy ten wypadek nie stanowi ostrzeżenia, iż jak najszybciej należy wyeliminować katechezę z systemu edukacji powszechnej w naszym kraju?






Ludzie zabijają ludzi zwykle z powodu uzyskania łupu. Zdarzają się jednak zbrodnie motywowane ideologicznie lub filozoficznie. Motyw zabójstwa ideologicznego jest opisany w Starym Testamencie, w przypowieści o Abrahamie i Izaaku. Słysząc głos Boga, prorok Abraham zamierzał oddać Bogu w ofierze swojego syna Izaaka. Kierkegaard  w swoim dziele Bojaźń i drżenie poddaje analizie egzystencjalnej stan umysłu Abrahama. Przekształca tym samym motyw ideologiczny zbrodni w jej motyw filozoficzny. Duński filozof prefabrykuje pojęcie zbrodni jako testu autentyczności egzystencjalnej. Dostojewski w Zbrodni i karze powróci do tego tematu, studiując egzystencjalną postawę Raskolnikowa i stawiając pytanie: czy potrafimy zabić dla wykazania wyłącznie swojej egzystencjalnej odwagi. Sartre pójdzie jeszcze dalej, poszukując autentyzmu w mentalnych stanach granicznych. Dla niego takim kryterium będzie samobójstwo  motywowane znudzeniem lub „mdłościami”.

Czy Maria Goniewicz chciała stać się Zaratustrą?

Zaratustra Nietzschego ma stanowić metaforyczny prefabrykat absolutnego punktu widzenia. Jest prototypem nadczłowieka. Absolutyzm niemieckiego filozofa był jednak wprzęgnięty w radykalny perspektywizm epistemologiczny czyli stanowisko, według którego nie istnieją wyróżnione, jak w religiach, punkty widzenia. Nietzscheański absolutyzm  redukuje się do kompetencji wolnościowych. Ten absolutny punkt widzenia, z jakiego patrzy na świat Zaratustra, jest postawą meta-epistemicznej wolności interpretacyjnej własnego doświadczenia Ego. W tym kontekście boskość redukuje się do bezgranicznej wolności interpretacyjnej, do bezgranicznego, niezdeterminowanego, wolnego wyboru czegokolwiek. To, czy Ego jest boskie, można jedynie sprawdzić w wolnym wyborze najbardziej granicznych stanów mentalnych. Maria Goniewicz  sprawdzała się egzystencjalnie, przeprowadzając najpierw eksperymenty seksualne z koleżanką oraz z sobą przynajmniej w sferze wyobraźni (motyw orgazmu z napotkaną przypadkowo osobą obecny w jej poezji). http://krysztofiak-wojciech.blogspot.com/2014/12/maria-goniewicz-pragnea-osiagnac-boski.html To jednak nie wystarczało jej Ego w testowaniu swojej absolutnej wolności. Musiała zabić. I zabiła metodą „dorzynania”.

Religijny kontekst zbrodni

Maria Goniewicz wychowywała się w intelektualnej atmosferze domowej, wypełnionej religijnym dyskursem. Uczęszczała do gimnazjum katolickiego. Co więcej, wychowywana była przez matkę Katarzynę M., zainteresowaną naukowo późno-starożytnym, perskim dyskursem religijnym w kontekście jego relacji do chrześcijaństwa. Matka Marii Goniewicz przynależy do grona najwybitniejszych specjalistów w Polsce w dziedzinie zoroastryzmu. Napisała, między innymi, prace naukowe: Kartir – przywódca zaratusztrianizmu czy mistrz propagandy? [w:] Z Chrystusem w służbie Bogu i ludziom (red. J. Gmitruk, A. Wielgosz), Warszawa/Siedlce 2012; W poszukiwaniu „idealnego państwa”. Kilka uwag o pobycie filozofów neoplatońskich w Iranie [w:] Filozofia życia. W poszukiwaniu mądrości, piękna i dobra. Siedlce/Drohiczyn 2011.  https://independent.academia.edu/KatarzynaMaksymiuk

Językowy obraz świata, jaki wyłania się z poezji Marii Goniewicz, jest naładowany egzystencjalno-sakralnymi wątkami.  Być może jest to efekt jej zainteresowań filozoficznych, wyniesionych z lektury prac naukowych matki. Młoda poetka wielokrotnie deklarowała, że jej artystycznym mistrzem jest Witkacy, który eksperymentował ze swoją świadomością, co zostało opisane w jego dziełach. Być może do zainteresowań filozofią Nietzschego skłoniły poetkę badania naukowe matki nad zoroastryzmem (zaratusztrianizmem).   

Zbrodnia dokonuje się w kontekście

Za zbrodnię jest zawsze odpowiedzialny zbrodniarz. Nie mniej jednak zbrodniarz działa zawsze w kontekście. To klimat semantyczny kontekstu popycha zabójcę do aktu zabicia. Czy religijno-sakralna atmosfera, w jakiej wychowywała się Maria Goniewicz popchnęła ją do zbrodni motywowanej filozoficznie czy też ideologicznie?  

Uczęszczając do katolickiego gimnazjum, poetka zetknęła się na lekcjach religii z pojęciem absolutnej mocy boskiej – mocy dawania i odbierania życia. Według katolickiej doktryny, wyłącznie Bóg daje i odbiera życie. W perspektywie filozofii Nietzschego, boskość jest możliwa do osiągnięcia przez Ego jako stan absolutnej wolności hermeneutycznej, uosobionej w Zaratustrze. Ta doktryna z pewnością „leżała” na półkach z książkami w domu Marii Goniewicz. Wystarczy spojrzeć na tytuł książki, w której opublikowała tekst naukowy matka poetki, aby skojarzyć Chrystusa z Zaratustrą Nietzschego. Jak sprawdzić to, czy jest się Chrystusem na Ziemi w ziemskim ciele proroka Zaratustry? Wystarczy zadać sobie trud odebrania komuś życia – taki wniosek narzuca się według prezentowanego stylu myślenia.

Od co najmniej roku w mediach społecznościowych oglądamy rzeź religijną  jazydów – wyznawców religii stanowiącej przekształcenie pierwotnego zaratusztrianizmu. Islamiści – wyznawcy Allaha - obcinają od co najmniej dwóch lat głowy wyznawcom zaratusztriańskiego Boga Ormuzda przybranego w szaty Yazdana. Świat chrześcijański jedynie przygląda się temu zjawisku. Być może, Maria Goniewicz pomściła mord, jakiemu poddawani są spadkobiercy pierwotnych wyznawców proroka Zaratustry – w imię egzystencjalnej odwagi.   

Morał

Zbrodnia młodej poetki dokonała się w kontekście religijnym – w atmosferze napięcia dwóch przeciwstawnych dyskursów: katolickiego oraz zaratusztriańskiego. Świat  chrześcijański (szczególnie ten europejski) przygląda się ze spokojem rzezi, jakiej są poddawani współcześnie przez islamistów spadkobiercy zoroastryzmu, jazydzi. Niewinni ludzie są zabijani z powodu oddawania hołdu Bogu czczonego zarówno przez islamistów jak i chrześcijan (w końcu Chrystus jest również uznawany jako prorok przez wyznawców Allaha).
  
We współczesnej Polsce katolickie postawy fundamentalistyczne coraz silniej wyciskają swoje piętno w dyskursie publicznym, wywołując reakcje obronne wśród ateistów i liberałów. Czy zbrodnia Marii Goniewicz stanowi precedensowe zabójstwo na tle filozoficzno-religijnym?   Czy ten wypadek nie stanowi ostrzeżenia, iż jak najszybciej należy wyeliminować katechezę z systemu edukacji powszechnej w naszym kraju?

***


Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w czasopismach Listy Filadelfijskiej: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations  of Science”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute), od 2014 członek Honorary Associates Rationalist International.











2 komentarze:

  1. Ona zabila rodzicow Kamila z powodek narcystyczno-finansowych.Jej matka nigdy sie Nia nie interesowala.Dorabianie do tego Tak durnej filozofi jest zalosne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam trochę wieksze doswiadczenie z młodzieżą - w swojej historii nauczycielsko-akademickiej przewinęło sie przez moje rece lekko ponad 10 tys. młodych ludzi w różnym wieku; z pewnoscią moje doświadzcenie w tym wzgledzie upowaznia mnie do nieco innego wgladu w sprawę; nie ma znaczenia czy matka zajmowała sie nią; ale jest pewne,że ona sie interesowała tym, czym matka zajmuje się. Bo dzieci naukowców tak mają :)

      Usuń