czwartek, 12 października 2017

KACZYŃSKI ATAKUJE KOPACZ PRZED WYBORAMI SAMORZĄDOWYMI. PIS i PO WALCZĄ O WZGLĘDY EPISKOPATU

TEKST  Z  20.09.2014
Nominacja Piotrowskiej stanowi silny przekaz wyrażający konformizm partii rządzącej wobec Kościoła katolickiego w Polsce. PO rozpoczęło więc rywalizację o względy biskupów z Jarosławem Kaczyńskim. Irytacja lidera PiS jest zrozumiała. Jego elektorat stanowią katolicy. Zważywszy na fakt „ściany wyborczej PiS”, oskubanie Prezesa przez Kopacz z kilku procent jego elektoratu może spowodować to, iż pomimo zwycięstwa w wyborach,  PiS  nie będzie posiadał  zdolności koalicyjnej. Mamy  trzy osie podziału, które Kopacz swoim ewentem uruchomiła w charakterze narzędzi walki wyborczej. Kto jest bardziej katolicki, PO czy PiS? Kto jest bardziej kobiecy w duchu ideału matki-Polki, PO czy PiS?  Kto jest bardziej pro-niemiecki bądź pro-amerykański, PO czy PiS? PO pod przywództwem Kopacz próbuje na swoich sztandarach wyborczych wymalować hasło: Matka – Polka – Katoliczka – Europejka. Kaczyński ma jedyną szansę, aby dokonać dekonstrukcji takiego pakietu marketingowego,  parafrazując „europejskość Kopacz” jako pro-niemieckość i tym samym oskarżając ją (poprzez odpowiedni dobór illokucji) o zdradę historyczną.
Podczas inauguracji ogólnopolskiej kampanii w wyborach samorządowych Jarosław Kaczyński określił rząd Ewy Kopacz jako „próbę wywołania w Polsce wielkiej awantury”. Stwierdził, że wykreowany ewent Platformy ma stanowić narzędzie walki w przyszłorocznych wyborach do Sejmu. W kontekście komentarzy oceniających nowy rząd, zamieszczonych w New York Times oraz Washington Post, Kaczyński próbuje obronić się przed tematem narzucanym przez PO w kampanii samorządowej. Jego zdaniem gabinet Kopacz jest wyrazem „ostentacyjnego odrzucenia zasady merytoryki przy doborze kadr”.
Taktyka PO  w kontekście „happeningu z rządem”
Ewenty oraz happeningi stanowią nadzwyczaj skuteczne narzędzie odnoszenia sukcesów wyborczych. Pokazał to Janusz Palikot w 2011 roku, uzyskując 10% poparcie w wyborach parlamentarnych. Nowy rząd utworzony przez Ewę Kopacz ma być również takim happeningiem. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/691786,rzad-kopacz-na-pasku-kosciola-katechetka-szefowa-sluzb-specjalnych-nadchodzi-katolicki-taliban.html
Dwa dni przed upublicznieniem listy nowych ministrów, CBOS, rządowa agencja badań marketingowych, obwieścił 12% przyrost  poparcia dla Platformy Obywatelskiej w ostatnim sondażu. Media ustanowiły „efekt Tuska”. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/691748,efekt-tuska-po-wykancza-millera-technika-sondazy-cbos.html Celem tego ruchu miało być wywołanie euforii poparcia dla nowego rządu.
W nowym gabinecie znalazła się postać Teresy Piotrowskiej jako szefowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Przyszła nadzorczyni służb policyjnych jest byłą działaczką Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, z którego później powstała Liga Polskich Rodzin. Okazuje się, że Piotrowska  jest również nadzwyczaj wpływową funkcjonariuszką służb edukacyjnych Kościoła katolickiego. Nauczała katechezy w jednej ze szkół podstawowych w Bydgoszczy, objeżdżała województwo Bydgoskie  rozsławiając „nauki JP2”. Jest również autorką podręcznika dla dzieci, przygotowującego je do pierwszej komunii. Ten ostatni fakt wskazuje szczególnie na jej wysoką pozycję w hierarchii cywilnych służb Kościoła katolickiego.   W kontekście zablokowania przez Kopacz procedowania w Sejmie  ustawy o zapobieganiu przemocy wobec kobiet, http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/691562,ewa-kopacz-zlamala-konstytucje-rp-lek-przed-kaczynskim-paralizuje-establishment-dyskusja-z-profesor-platek.html nominacja Piotrowskiej stanowi silny przekaz wyrażający konformizm partii rządzącej wobec Kościoła katolickiego w Polsce. PO rozpoczęło więc rywalizację o względy biskupów z Jarosławem Kaczyńskim.
Irytacja lidera PiS jest zrozumiała. Jego elektorat stanowią katolicy. Podczas referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta warszawy, Prymas Kowalczyk odmówił poparcia Prawu i Sprawiedliwości. Efektem była porażka referendalna PiS. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/676106,kosciol-katolicki-pograzyl-kaczynskiego-zmowa-prymasa-z-tuskiem-przeciwko-pis-%E2%80%93-na-marginesie-sondazu-homo-homini.html Zważywszy na fakt „ściany wyborczej PiS”, czyli tego, że partia Kaczyńskiego nie jest w stanie uzyskać 35% poparcia przy przeciętnej frekwencji wyborczej rzędu 40%, oskubanie Prezesa przez Kopacz z kilku procent jego elektoratu może spowodować to, iż pomimo zwycięstwa w wyborach,  PiS  nie będzie posiadał  zdolności koalicyjnej.
Na gruncie taktyki walki o względy Kościoła, PiS będzie zmuszony do wszczęcia nowej batalii ideologicznej o wartości katolickie, aby pokazać biskupom takim, jak Hoser, Michalik, Dydycz, http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/675940,rydzyk-kowalczyk-michalik-hoser-%E2%80%93-kim-oni-sa.html Ryczan http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/634199,list-otwarty-do-pana-kazimierza-ryczana-biskupa-katolickiego-w-polsce.html oraz Rydzykowi, że lepiej reprezentuje katolicki interes niż partia Kopacz i Tuska. Taktycy Kaczyńskiego muszą więc znaleźć tę płaszczyznę dyskursu, na której lepiej wypadną przed biskupami niż Platforma Obywatelska. Nie jest to jednak zadanie łatwe.
Platforma bowiem będzie blokowała wszelkie antyklerykalne, pro-wolnościowe projekty ustaw składane w Sejmie przez Twój Ruch. Kopacz pokazała swojemu następcy, że nie jest to trudne, uzyskując nawet poparcie Kongresu Kobiet. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/691685,kongres-kobiet-popiera-antyfeministyczna-polityke-po-i-pis.html Taktykę Platformy można ocenić w tym względzie jako wręcz „marketingowy majstersztyk”. W takiej sytuacji, PiS będzie zmuszony do stworzenia nowej „planszy walki”, poza Sejmem. Problemem jest jednak to, że temat aborcji został już wyczerpany po „wyskokach Chazana”. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/689774,prof-chazan-episkopat-smierc-dziecka-i-nowa-konkwista.html Podobnie jest z dysputą na temat „gender i antygender”. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/682480,rationalist-international-w-debacie-%E2%80%9Egender-kontra-antygender%E2%80%9D.html Temat wychowania seksualnego w szkołach także nie stanowi kryterium różnicującego PiS i PO. Obie partie są przeciwne wprowadzaniu tego przedmiotu do systemu edukacji.   Co więc PiS wymyśli, w sytuacji gdy PO nie zamierza umniejszać wpływów finansowych i ideologicznych Kościoła w Polsce?  Najlepszym pomysłem dla partii Kaczyńskiego, aby utrzymać swoje 35% poparcie, byłoby wnioskowanie o co najmniej 2% odpis podatkowy dla Kościoła.
Taktyka PO w kontekście amerykańskim
Najpoważniejsze, amerykańskie dzienniki: New York Times oraz Washington Post,  szeroko komentują zmianę rządu w Polsce i wypowiedź Kopacz na temat Ukrainy:
Ja sobie wyobrażam, co bym zrobiła, gdyby na ulicy pokazał się człowiek wymachujący ostrym narzędziem, albo trzymający w reku pistolet. Pierwsza moja myśl: tam za moimi plecami jest mój dom i moje dzieci. Więc wpadam do domu, zamykam się i opiekuję się moimi dziećmi
Premier  nowego rządu swoją wypowiedzią pokazała, że wspiera romantyczny i katolicki stereotyp matki-Polki. Rolą kobiety jest przede wszystkim dbanie o dzieci i dom. Używając takiej przenośni, chciała przekazać myśl, iż jej rząd będzie realizował „interes matek-Polek”. W ten sposób, PO pragnie stworzyć nowy swój wizerunek jako partii sprzyjającej polskim matkom-kobietom. Dlatego też w rządzie znalazło się tyle aż tyle kobiet. Kopacz próbuje więc wyręczyć tak zwane katolickie feministki w ich  próbach zawłaszczenia ruchu feministycznego w kraju. Taka taktyka ma odróżniać PO od PiS. Uzyskując poparcie od Kongresu Kobiet, Kopacz pokazuje Kaczyńskiemu, iż to ona jest reprezentantką polskich matek, dbających o bezpieczeństwo dzieci przed napastnikami z „pistoletem lub ostrym narzędziem”.
Przekaz nowej Premier ma jeszcze drugie dno, na które zwrócili uwagę amerykańscy komentatorzy. Otóż, jednoznacznie stwierdziła, że w polityce zagranicznej zamierza respektować interesy niemieckie w kwestii Ukrainy, a więc, ze zamierza podporządkować się układowi niemiecko-rosyjskiemu, kultywowanemu przez Merkel i Putina. Bez wątpienia, takie stanowisko zdobędzie poklask wśród wiekowego elektoratu SLD. Kilka punkcików procentowych Miller straci. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/691748,efekt-tuska-po-wykancza-millera-technika-sondazy-cbos.html
Społeczeństwo polskie jest jednak bardziej pro-amerykańskie niż pro-niemieckie. Kaczyński wykorzysta to, oskarżając Kopacz o zdradę interesów na rzecz układu Putin-Merkel. W najbliższym czasie puszka Pandory zostanie otwarta. Nieszczęścia zaszłości historycznych staną się tematem kampanii politycznych. Dzielenie społeczeństwa na zwolenników Merkel oraz zwolenników Obamy może odbić się czkawką Platformie Obywatelskiej.  http://blogi.newsweek.pl/Tekst/swiat/691451,wojna-na-ukrainie-w-interesie-bankierow-na-marginesie-szczytu-nato-czy-obama-i-putin-sa-w-zmowie.html
Puenta
Mamy więc trzy osie podziału, które Kopacz swoim ewentem uruchomiła w charakterze narzędzi walki wyborczej. Kto jest bardziej katolicki, PO czy PiS? Kto jest bardziej kobiecy w duchu ideału matki-Polki, PO czy PiS?  Kto jest bardziej pro-niemiecki bądź pro-amerykański, PO czy PiS? PO pod przywództwem Kopacz próbuje na swoich sztandarach wyborczych wymalować hasło: Matka – Polka – Katoliczka – Europejka. Kaczyński ma jedyną szansę, aby dokonać dekonstrukcji takiego pakietu marketingowego,  parafrazując „europejskość Kopacz” jako pro-niemieckość i tym samym oskarżając ją (poprzez odpowiedni dobór illokucji) o zdradę historyczną.
Dla  naszych ambicji europejskich, ryzyko wyłonienia się w debacie publicznej „separatystycznego dyskursu” jest wysokie. Temat: Matki – Polki – Katoliczki – Europejki, nie służy umocnieniu ducha europejskiego w umysłach obywateli naszego kraju.
Być może od przygotowywanej hucpy uchronią nas feministki i dżenderystki. Na Facebooku Agata Graff wyraziła swój niepokój; w ten sam sposób – jak podaje New York Times – zareagowała Nowacka.   Niestety są to opinie indywidualne. Dla dobra idei tolerancji i otwartości, środowiska liberalne powinny zaprotestować przeciwko Kongresowi Kobiet za udzielenie poparcia Ewie Kopacz, Matce – Polce – Katoliczce –Europejce.
***
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w czasopismach Listy Filadelfijskiej: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations  of Science”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz