sobota, 19 stycznia 2019

PREZYDENT DUDA PONIŻYŁ WDOWĘ NA OCZACH CAŁEGO ŚWIATA PODCZAS POGRZEBU PAWŁA ADAMOWICZA – PRZYKŁAD WYKWINTNEGO HEJTU


19 stycznia 2019 roku miał miejsce pogrzeb Pawła Adamowicza – polityka zamordowanego przez bandytę nakarmionego polityczną nienawiścią. Paweł Adamowicz  został zasztyletowany z nienawiści do Platformy Obywatelskiej. Pogrzeb Prezydenta Gdańska, w którym uczestniczyły dziesiątki tysięcy obywateli, był symbolicznym protestem przeciwko ideologicznej nienawiści, przeciwko niszczeniu przez obecną władzę europejskich, cywilizacyjnych osiągnięć.

ŻONA  PAWŁA  ADAMOWICZA PROSIŁA  O  NIESKŁADANIE  KONDOLENCJI

Pawła Adamowicza zabiła narracja przyzwolenia na brutalny hejt polityczny podszywany kato-faszystowską wizją świata ustanawiającą historyczną misję polskich katolików, w walce ze złem, Szatanem i Antychrystem ukrywającym się w umysłach liberałów, zwolenników zjednoczonej Europy i piewców tolerancji.

Znalezione obrazy dla zapytania Piotr Adamowicz photo
Piotr Adamowicz, brat zamordowanego pawła Adamowicza, podczas pogrzebu (źródło: Dziennik Bałtycki)
Żona i rodzina zabitego Pawła Adamowicza zwróciła się publicznie o nieskładanie jej  i córkom kondolencji podczas pogrzebu. No, bo cóż one znaczą w kontekście tak potwornej zbrodni politycznej? Kondolencje w dzisiejszej sytuacji, w której flesze telewizyjne są zwrócone na rodzinę Pawła Adamowicza, mogą być wyłącznie interpretowane jako akt politycznego marketingu.

PREZYDENT  DUDA  WYMUSIŁ  NA  RODZINIE  PAWŁA  ADAMOWICZA  PRZYJĘCIE  KONDOLENCJI

Niestety, media telewizyjne pokazały to, jak żona zamordowanego Prezydenta Gdańska i jego córka zostały zmuszone, z zamkniętymi oczami, do przyjęcia prezydenckich kondolencji. Akt Andrzeja Dudy jawi się jak przykład mentalnego barbarzyństwa w najwyższym natężeniu – dokonany w obliczu tragedii, traumy, potwornego żalu, psychicznego bólu nie do zniesienia osób zmagających się ze stratą męża i ojca. Duda zaprezentował akt hejtu wykwintnego - w białych rękawiczkach, podszytego polską wersją katolicyzmu. Prezydent Polski na oczach całego świata poniżył wdowę.  

Kilka lat temu Mariusz Szczygieł opublikował głośny reportaż o nauczycielce katolickiej szkoły, ekspertce MEN, która w latach 80-tych XX wieku zamordowała dziecko z takiego powodu, iż nie umiało ono zawiązać sznurówek. Motywem tamtej zbrodni w umyśle morderczyni było to, że dziecko nie dostosowywało się do wartości dyscypliny, systematyczności, posłuchu. Spotkała je kara i „nagroda” przywitania się z Bogiem w Niebie.


Dzisiaj, prezydent Duda również wymusił na wdowie posłuch w przyjęciu jego kondolencji jako aktu politycznego marketingu. To zdarzenie najlepiej właśnie egzemplifikuje naturę polskiego, narodowego katolicyzmu, którego istotą jest wymuszanie obecności chrześcijańskiej symboliki w każdej sytuacji publicznej.

POST  SCRIPTUM  OSOBISTE

Dzisiaj chciałem wreszcie oderwać się od myślenia o tej zbrodni z ostatnich dni i zabrać się do pisania pracy na temat  mechanizmów przebiegu ludzkich aktów mentalnych. Niestety po wysłuchaniu wypowiedzi nad urną, Piotra Adamowicza - brata zamordowanego Prezydenta Gdańska, uzmysłowiłem sobie,że ta tragiczna śmierć mnie jakoś pośrednio dotyka, gdyż uruchamia w mojej głowie reminiscencje z przeszłości. Piotr Adamowicz był moim kolegą ze studiów - nie tylko. Był moim księgarzem - dostarczał mi książki filozoficzne drukowane w podziemiu. Kilka tygodni temu korzystałem z "Głównych nurtów marksizmu" Leszka Kołakowskiego - książki, którą mi właśnie Piotrek w Gdańsku "załatwiał". Córce z szóstej klasy podstawówki wówczas powiedziałem, że za czytanie takich książeczek "komuniści słali ludzi do więzienia". Zamordowanie Pawła Adamowicza przywołuje tamten czas. W  pokoju Piotra, w akademiku przy ul. Sławińskiego w Lublinie "waletowałem" przez kilka tygodni - dyskutowaliśmy, imprezowaliśmy i wygłupialiśmy się (Zbyszek W. chodził po gzymsach, Staszek C. opowiadał o sprośnych doświadczeniach z dziewczynami, Adaś C. był zawsze poważny, Marek P. wraz z Piotrkiem byli duszą towarzystwa, a ja miałem pecha, bo szef akademika zawsze zwracał mi uwagę, że nie szanujemy ciszy nocnej; podczas dyskusji i imprez bywali Kanadyjczycy, Amerykanie i Niemcy - nie mieliśmy okazji do rozmów z narodowcami). Wiele lat po studiach, w okresie wolnej Polski, dowiedziałem się z Internetu, iż Piotrek ożenił się z moją koleżanką z pierwszego roku studiów z Elą, z którą w jednej ławce siadywałem podczas zajęć. Dzisiaj wspominałem tamte "fajne czasy mojej młodości". Zauważyłem, że zmieniliśmy się wyłącznie pod względem zmarszczek na czole - poglądy i zasady wciąż te same. I może właśnie tę śmierć Pawła Adamowicza należałoby potraktować jako okrutne ostrzeżenie dla nas wszystkich przed zabijaniem za poglądy, za czytanie nielegalnych książek, za posiadanie "grzesznych myśli", za świętokradztwo.  Żyjemy w czasach, w których ta śmierć jakby była dla mnie symbolicznym podszeptem, aby nie wycofywać się z komentowania sytuacji politycznej w naszym kraju. Bo dzieje się strasznie - ważniejszym tematem w państwowych mediach są skoki narciarskie, niż zbrodnia polityczna inspirowana ideologią rządzącej partii.      


 ***


Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach z prestiżowych baz bibliograficznych Web of Knowledge i Scopus: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów  badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechanizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".   

       

poniedziałek, 14 stycznia 2019

PREZYDENCI: ADAMOWICZ I NARUTOWICZ, ZAMORDOWANI PRZEZ KATO-PRAWICOWY HEJT


Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz został zamordowany przez bandytę, który obwiniał Platformę Obywatelską za  niesłuszne skazanie na 5 lat więzienia. Śmierć Pawła Adamowicza przywołuje śmierć prezydenta Gabriela Narutowicza, zamordowanego w 1922 roku przez szaleńca Eligiusza Niewiadomskiego. Oba morderstwa posiadają to samo podłoże ideologiczne, którym jest nienawiść do takich wartości, jak: liberalizm, tolerancja, pluralizm, demokracja i otwartość.

Znalezione obrazy dla zapytania Paweł Adamowicz foto
Paweł Adamowicz został zamordowany
Prezydent Adamowicz został zamordowany z inspiracji politycznej

Paweł Adamowicz był politykiem. Został zabity podczas masowej imprezy charytatywnej, na której występował w roli polityka. Zabójca ze sceny wykrzykiwał to, iż został niewinnie uwięziony przez Platformę Obywatelską. Wcześniej podczas kampanii w wyborach samorządowych na Pawła Adamowicza wylano „wiadro pomyj”.

Wylewano pomyje na polski system sądowniczy. PiS demontował Sąd Najwyższy, Krajową Radę Sądownictwa oraz Trybunał Konstytucyjny, stygmatyzując sędziów kategoriami: złodziej i esbek. Pisowskim politykom wtórował abp Gądecki, który przyrównywał Europę do systemu bolszewickiego i nazistowskiego.

Obecna władza stworzyła narrację, w której każdy, kto opowiada się za wartościami europejskimi, jest zdrajcą narodu. Zdrajcami mieli być Tusk i pozostali politycy PO.  Zdrajcami mieli być liberałowie i ateiści. Takie memy zarażały sieć internetowa, papierowe media i telewizję.

Obecna władza stworzyła narrację, w której zwolenniczki aborcji są morderczyniami,  a młodzi, niepełnoletni obywatele, którzy wieszają buciki dziecięce na płotach parafialnych w proteście przeciwko pedofilii, są określani jako zdemoralizowani. Czyż nie jest to hejt?

Obecna władza stworzyła narrację, w której Lech Wałęsa jest zdrajcą, w której jest współpracownikiem SB, narrację - z której sączy się nienawiść.

Prezydent Narutowicz został zamordowany, bo był Żydem

Katolickie partie oskarżały Narutowicza o ateizm, o bycie Żydem, o zdradę narodową. Klimat ówczesnej narracji, inspirowany przekazem ówczesnego Kościoła katolickiego, stanowił pożywienie dla szaleńców i ich politycznej agresji.

Znalezione obrazy dla zapytania Narutowicz photo
Gabriel Narutowicz został zamordowany
Ta sama atmosfera politycznej wściekłości, jaka opanowała umysły Polaków w 1922 roku, dzisiaj zainspirowała bandytę, aby ugodził sztyletem Pawła Adamowicza. 

Śmierć Narutowicza nie mogła nauczyć Polaków kultury debaty politycznej. Dlaczego? Bo Żyd nie będzie uczył Polaka. PiS i Kościół musiał więc zapomnieć o tragedii z 1922 roku.

PiS i Kościół będą modlić się za Adamowicza w celu utrzymania władzy, wpływów i kasy  

Śmierć Pawła Adamowicza jest tragedią polityczną. Będzie wykorzystywana przez Kościół i PiS dla celu utrzymania swojej władzy, wpływów i olbrzymiej kasy. Dlatego katoliccy hierarchowie i pisowscy politycy zaczną nawoływać do pokoju, do zakończenia waśni narodowych, do wspólnych marszów przeciwko przemocy. Dlaczego? Bo nie chcą słyszeć tego, że za zamordowanie Pawła Adamowicza i wcześniej prezydenta Narutowicza odpowiedzialna jest ich narracja pełna jadu przeciwko Europie, liberałom, ateistom, gejom, lesbijkom, feministkom i wszystkim tym, którzy nie podzielają katolickiej wizji świata.

Aby uchronić się w przyszłości przed polityczną zbrodnią, nie można zapominać dawnych zbrodni. Nie można udawać, że nic się nie stało. Nie można milczeć, kiedy łamane są prawa człowieka, wolności konstytucyjne, kiedy politycy i kapłani wzbudzają nienawiść wobec inaczej myślących.

Puenta

Nie pójdę w marszu przeciwko przemocy u boku z politykami PiS i katolickimi hierarchami. Dlaczego? Bo wówczas musiałbym zapomnieć o ich nienawiści  w stosunku do mnie jako liberała i ateisty; o nienawiści, która prowadzi do zbrodni. Jako liberał byłem w ich homiliach i przemówieniach: miejscem wcielenia Szatana, zdrajcą i lewakiem. Słyszałem to. Czytałem ich hasła.  Musiałem tłumaczyć się publicznie, że nie jestem psychicznie chory, że jestem człowiekiem - tylko dlatego, że nie podzielam ich wizji świata.


***



Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach z prestiżowych baz bibliograficznych Web of Knowledge i Scopus: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów  badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechanizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".          
  
  



niedziela, 13 stycznia 2019

KLIMAT „DOBREJ ZMIANY” WYWOŁUJE WOJNĘ NA NOŻE


Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem podczas finału WOŚP w Trójmieście. Napastnik ugodził polityka sztyletem w imię prawa i sprawiedliwości społecznej. Adamowicz został odwieziony do szpitala. Najprawdopodobniej przeżyje atak, choć jego stan jest bardzo ciężki.

Znalezione obrazy dla zapytania Paweł Adamowicz foto
Paweł Adamowicz jest ofiarą hejtu w imię idei prawa i sprawiedliwości społecznej
Reakcja polityków PiS jest spóźniona. Powinni przeprosić

Premier Morawiecki i minister Brudziński potępili atak. Określili go jako barbarzyński akt. Prezydent Duda wykorzystał tragedię dla celów religijnych – poprosił o modlitwę. Taka ocena aktów terroru jest niestety banalna, gdyż atak na Adamowicza był inspirowany potężnym hejtem płynącym z TVP, ukierunkowanym na polityków Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej. Politycy PiS powinni  nie tylko ocenić akt terroru, ale również wyrazić poczucie winy za próbę zasztyletowania Adamowicza, gdyż została ona zainspirowana wszechogarniającym hejtem ideologicznym wywoływanym przez praktyki wcielania w życie pisowskiej inżynierii społecznej.


W sieci internetowej zwolennicy PiS wylewają wiadra pomyj na osoby publikujące treści niezgodne z pisowską wizją świata. W tym procederze są wspierani przez hierarchów kościelnych, którzy poszukują Antychrysta, Szatana czy diabła w umysłach liberałów i antyklerykałów. Abp Gądecki wielokrotnie porównywał zwolenników integracji Unii Europejskiej do bolszewików i nazistów. Zamach na Adamowicza był z pewnością inspirowany tym klimatem znaczeniowym siania nienawiści przez PiS i Kościół katolicki wobec tych, którzy nie zgadzają się z proponowaną przez partię rządzącą i kapłanów wizją Polski.


Atak na dziennikarza „Gazety Wyborczej” w Krakowie podczas konwencji partii Gowina

Dzisiaj również zaatakowany został przez ochroniarzy dziennikarz „Gazety Wyborczej”, który chciał podczas konwencji ugrupowania Gowina, „pstryknąć” kilka fotek byłej premier Szydło. Ochroniarze wykręcili dziennikarzowi ręce i wyrzucili z gmachu, w którym odbywała się celebra „Dobrej zmiany”.

Oba ataki  dokonały się w dniu zbierania pieniędzy przez Owsiaka  w ramach WOŚP – symbolu konkurencyjnej wizji Polski, w której ludzie są uśmiechnięci, radośni i kolorowi. Oba ataki są z pewnością wypadkiem jakiegoś zbiegu okoliczności. Nie mniej jednak łączy je ta sama  motywacja – nienawiść kierowana w stosunku do inaczej myślących.

Propaganda PiS i Kościoła katolickiego obudziła demony zabijania inaczej myślących

W umysłach ludzkich drzemie chęć zabijania w imię naprawiania świata. Ludzkość od czasów starożytnych buduje rozmaite narracje, w których obwinia się „siły nieczyste” za doświadczenie bólu. W różnych ideologiach te siły nieczyste są różnie nazywane. Dla nazistów byli to Żydzi, dla sowieckich komunistów, siłami nieczystymi byli kler i burżuazja, zaś dla katolików nosicielem sił nieczystych jest Szatan i Antychryst, który zagnieżdża się w duszach antyklerykałów, liberałów i feministek dokonujących aborcji.

Znalezione obrazy dla zapytania foto antychryst
Urojona wizja Antychrysta symbolizującego zło inspiruje ludzkość do aktów nienawiści

Ludziom jest łatwo zabijać w imię prawa i sprawiedliwości społecznej, a więc w imię wyeliminowania zła ze świata. Kierują się oni nader logiczną regułą myślenia (sylogizmem totalitarnym): To, co złe (jest chwastem), należy zniszczyć (wyrwać z korzeniami). X jest zły (jest chwastem), więc X’a należy zniszczyć (wyrwać z korzeniami).

Aby uzasadnić „wewnętrzny nakaz zabijania kogokolwiek”, wystarczy  zadrukować umysł mordercy przekonaniem, iż dana osoba jest zła. Terrorysta z Gdańska z pewnością myślał tak: To, co jest chwastem, należy wyrwać z korzeniami. Paweł Adamowicz jest chwastem. Zatem Adamowicza należy wyrwać z korzeniami.

Kierując się takim schematem myślenia, każdy kto walczy z Antychrystem, może rozpocząć zabijanie feministek nawołujących do liberalizacji prawa aborcyjnego. Dla kapłanów kobiety dokonujące aborcji są morderczyniami nienarodzonych dzieci, a więc są one złe, gdyż w ich duszach zagnieździł się Antychryst. W średniowieczu walkę z Antychrystem, Szatanem, diabłami prowadzono za pomocą ognia. Ci wszyscy, którzy byli podejrzani o to, że przemawia przez nich Antychryst, Szatan lub diabeł, byli paleni na stosie.

Puenta

Tragedia, do której doszło w Gdańsku, stanowi sygnał dla wyborców, aby odsunąć PiS od władzy. PiS jest tubą propagandową, która sieje w naszym kraju klimat nienawiści, zemsty, braku tolerancji, przymusu religijnego, hejtu w stosunku do liberałów, antyklerykałów, gejów, lesbijek, ateistów. Oznaczanie szerokich grup społecznych stygmatem zła będzie zawsze stwarzało w publicznej  przestrzeni narracyjnej motywację do „wyrywania chwastów”. Ludzie obudźcie się ! 

Pisowska prokuratura poluje już na młodych, szesnastoletnich ludzi, wieszających buciki na płotach parafii w proteście przeciwko katolickiej pedofilii. Czyż nie jest to brutalny hejt na młodym, wolnym człowieku w imię prawego i sprawiedliwego państwa, w którym wszczyna się przy pomocy państwowego aparatu przemocy walkę z Antychrystem?   

 ***


Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach z prestiżowych baz bibliograficznych Web of Knowledge i Scopus: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów  badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechanizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".    



środa, 9 stycznia 2019

CZY ZARZĄD NBP ŁAMIE PRAWO? CZY GLAPIŃSKI JEST SZANTAŻOWANY?


Doniesienia o gigantycznych zarobkach asystentek prezesa NBP, Glapińskiego wywołują gorącą dyskusję w przestrzeni publicznej. Opozycja oskarża szefa NBP o łamanie prawa. Pojawiają się względem Glapińskiego żądania  jego dymisji. Lider PiS dotychczas nie wyraził opinii w tej kontrowersyjnej sprawie. Minister Gowin domaga się od Glapińskiego szczegółowych wyjaśnień. Ten zaś mu najzwyczajniej odszczekuje. Czy obecna afera ma drugie dno?

Za politykę płacową w NBP odpowiedzialny jest Zarząd NBP

Zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim (art. 66), zasady wynagradzania pracowników ustala Zarząd NBP. W tym zakresie ten organ NBP nie może jednak działać w sposób dowolny. Art.66, p.1 mówi, iż wielkość środków na wynagrodzenia ustalana jest corocznie w planie finansowym NBP, z uwzględnieniem poziomu płac w sektorze bankowym. Oznacza to, że dochody dyrektorów w NBP nie mogą przekraczać poziomu płac na podobnych stanowiskach w polskim systemie bankowym.

Znalezione obrazy dla zapytania NBP photo
Siedziba NBP, w której rusycyści zarabiają krocie

Jeśli zarobki asystentek Glapińskiego przekraczają średnią wysokość wynagrodzenia w departamentach komunikacji w centralach banków działających w polskim systemie bankowym, to znaczy to, że Zarząd NBP dopuścił się przestępstwa przekroczenia uprawnień.

Dotychczas NBP nie przedstawił opinii publicznej uzasadnienia dla wysokich wynagrodzeń swoich dyrektorów. Zastępca dyrektora Departamentu Kadr NBP stwierdziła, iż średnie wynagrodzenie dyrektorów NBP wynosiło w 2018 roku 36 308 złotych. Niestety nie podała uzasadnienia dla tej kwoty. Ustawa o NBP zobowiązuje tę instytucję do podania takiego uzasadnienia w razie interpelacji ze strony posłów lub mediów. Kwota 36308 złotych brutto nie może przekraczać średnich zarobków miesięcznych dyrektorów w polskich bankach.

NBP jest zobowiązany do ujawnienia opinii publicznej swojej polityki płacowej

Konstytucja RP przyznaje autonomię NBP jedynie w zakresie prowadzenia polityki pieniężnej państwa na globalnym i lokalnym rynku finansowym. Polityka NBP w zakresie wynagradzania swoich pracowników w żaden sposób nie ma związku z polityką NBP w zakresie ustalania stóp procentowych, emisji pieniądza, monitorowania i kontroli płynności w systemie finansowym państwa, zakupu złota, papierów wartościowych i udzielania kredytów bankom komercyjnym.

NBP jest instytucją publiczną i z tej racji jest zobowiązany do publicznego podania siatki płac oraz systemu premii finansowych przyporządkowanych do określonych stanowisk pracy. Tak, jak publicznie MEN podaje siatkę płac dla nauczycieli w zależności od ich kompetencji, stażu i obowiązków w systemie edukacyjnym, tak też NBP jest zobowiązany do udzielenia informacji na temat wynagrodzenia przysługującego osobie pracującej  na określonym stanowisku w NBP. Ten rodzaj informacji ma charakter publiczny. Uchylanie się od obowiązku informacyjnego instytucji publicznej w tym zakresie jest rażącym przestępstwem kwestionującym demokratyczne zasady ustrojowe naszego państwa.

Skoro za ustalanie wynagrodzeń jest odpowiedzialny Zarząd NBP, to ta właśnie komórka organizacyjna powinna udzielić wszechstronnych informacji na temat zarobków przysługujących dowolnemu dyrektorowi departamentu komunikacji w 2018 roku.

Moskiewskie i marksistowsko-leninowskie doświadczenie niektórych członków Zarządu NBP

Zarząd NBP obejmuje osiem osób: Adama Glapińskiego, Piotra Wiesiołka, Annę Trzcińską, Jacka Bartkiewicza, Andrzeja Kaźmierczaka, Ryszarda Kokoszczyńskiego, Pawła Sameckiego, Pawła Szałamachę. Nie każda z  wymienionych osób posiada profesjonalne wykształcenie ekonomiczne i udokumentowane osiągnięcia w dziedzinie makroekonomii.

Piotr Wiesiołek ukończył filologię angielską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i studium podyplomowe „Pieniądz i Bankowość”. Paweł Szałamacha jest z zawodu prawnikiem i politykiem.  
Dwie osoby w Zarządzie NBP, Anna Trzcińska oraz Ryszard Kokoszczyński, swoje doświadczenie zawodowe zdobywali, między innymi, w Moskwie. W latach 2002 -2009 Trzcińska była członkiem Rady Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej w Moskwie, z kolei Ryszard Kokoszczyński pełnił funkcję członka Rady Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego w Moskwie oraz Rady Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej w Moskwie. Jacek Bartkiewicz z kolei swoje finansowe doświadczenia szlifował w latach 80-tych XX wieku w Akademii Nauk Społecznych, która powstała w wyniku fuzji Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR oraz Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu i Leninizmu.   „Dwójka Moskwian” (Trzcińska i Kokoszczyński) oraz  „adept leninizmu”  (Bartkiewicz), zostali powołani do Zarządu NBP przez prezydenta Komorowskiego.

Znalezione obrazy dla zapytania Moskwa photo
Plac Czerwony w Moskwie
Jedna z asystentek prezesa Glapińskiego ukończyła rusycystykę – kierunek studiów bardzo rzadko wybierany przez studentów. Nie mniej jednak wykształcenie w zakresie filologii rosyjskiej może być dzisiaj pomocne w poszukiwaniu pracy w służbach specjalnych. Służby rekrutacyjne polskiego wywiadu infiltrują środowiska rusycystów, poszukując odpowiednich kandydatów do pracy.

Jak tłumaczyć postawę Glapińskiego, która niezmiernie mocno szkodzi wizerunkowi PiS?

Ukrywanie przez Glapińskiego przed publicznością wynagrodzenia swoich asystentek w atmosferze medialnych oskarżeń o łamanie prawa, przyczynia się do utraty poparcia politycznego partii rządzącej. Jego deklaracja, iż ujawni on wysokość wynagrodzenia swoich asystentek, o ile Sejm uchwali odpowiednią ustawę, stanowi wyłącznie grę na zwłokę. Obecne prawo wręcz nakazuje Glapińskiemu udzielenie posłom i mediom odpowiednich informacji, gdyż mają one charakter publiczny.

Postawa Glapińskiego zadziwia, gdyż to nie on, ale Zarząd NBP ustala poziom wynagrodzeń dyrektorów. Jeśli nawet w wypadku tych wynagrodzeń złamano prawo, gdyż Zarząd NBP nie przedstawił uzasadnienia ich wysokości poprzez odwołanie się do średniej zarobków dyrektorskich na rynku bankowym, to Glapińskiemu nie będzie można przedstawić zarzutu przekroczenia uprawnień. Dlaczego więc prezes NBP tak uparcie idzie w zaparte, szkodząc Kaczyńskiemu i jego partii?

Czy istnieją więc jakieś kompromitujące filmy z Glapińskim i jego asystentkami? Czy prezes NBP jest szantażowany? Czy główny nadzorca polskiego systemu bankowego stał się przedmiotem ataku obcych służb wywiadowczych?

Puenta

Rosyjski, moskiewski i leninowski kontekst znaczeniowy, w jaki uwikłane są biografie członków Zarządu NBP oraz jednej z asystentek Glapińskiego,  nasuwa pytania o kompromitujące taśmy i filmy oraz o szpiegowską prowokację. Przez długie lata, rosyjskie mafie finansowe handlujące w Polsce ropą „oczyszczały” swój urobek w polskim systemie finansowym.   
  

***

Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach z prestiżowych baz bibliograficznych Web of Knowledge i Scopus: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów  badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechanizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".