czwartek, 30 listopada 2017

ROBERT LEWANDOWSKI NA LISTACH WSPARCIA KOŚCIOŁA ! CZY RÓWNIEŻ PIS? LOSOWANIE GRUP MUNDIALOWYCH W KONTEKŚCIE POLITYCZNYM

Znalezione obrazy dla zapytania mundial 2018 photo
Czy Mundial 2018 stanie się w Polsce imprezą religijną?

Piłkarskie mistrzostwa świata, pod względem swojej popularności, stanowią najbardziej prestiżową imprezę sportową na świecie. Losowanie grup mundialowych zawsze rozpoczyna ponad półroczny okres społecznej manii na punkcie footballu. Sukcesy piłkarskich reprezentacji są wykorzystywane politycznie, często w celach legitymizacji zbrodniczych reżimów. Dlatego wielu piłkarzy światowego formatu miewa niekiedy „symboliczną krew na rękach”. Czy Robert Lewandowski również przysłuży się w legitymizowaniu obecnego, pisowskiego rządu, który usiłuje narzucić obywatelom jedynie „słuszny, katolicki punkt widzenia”? Czy piłkarska reprezentacja Polski będzie w Moskwie broniła katolickiego „Boga, honoru i ojczyzny”?

Listy celebrytów publicznie wyznających wiarę w Boga

W Internecie można znaleźć różne listy polskich celebrytów wyznających publicznie swoją wiarę w katolickiego Boga. Obok takich nazwisk kontrowersyjnych postaci, jak: aktor Zelnik (w czasach komunizmu tajny współpracownik SB), bokser Adamek (piewca poglądu o nawracaniu gejów i lesbijek), Cejrowski (zwolennik wyższości białej rasy), milionerka Chodakowska (nieczysto zwalczająca batoniki Lewandowskiej), znajdujemy nazwisko Roberta Lewandowskiego na listach wyznawców katolickiego Boga.


Najlepszy, polski piłkarz powiedział: „wiara pomaga mi na boisku, ale też i poza nim, aby być po prostu dobrym człowiekiem i popełniać jak najmniej błędów". W 2013 r. wziął udział w politycznej akcji „Nie wstydzę się Jezusa”, której kontynuacją były takie masowe happeningi, jak „Intronizacja Chrystusa na Króla Polski” w 2016 r. i „Różaniec do granic” w 2017 r.. Wszystkie te wydarzenia stanowią elementy, zakrojonej na długie lata, strategii przekształcenia naszego państwa w „katolicki szariat”. Ważnym składnikiem tego ideologicznego przedsięwzięcia jest wykorzystanie Lewandowskiego i piłkarskiej reprezentacji Polski jako symbolu katolickiej perswazji.

Znalezione obrazy dla zapytania Lewandowski Jezus photo
Katolicki portal Deon.pl przedstawia Lewandowskiego jako człowieka Kościoła

W głowach obywateli należy zakorzenić skojarzenie Lewandowskiego i piłkarskiej reprezentacji z Bogiem i Kościołem. A skoro dla większości młodych ludzi Lewandowski-katolik jest idolem, to ten wodospad pozytywnych emocji społecznych, którymi jest zalewany najlepszy polski piłkarz, ma również spłynąć na Kościół i Jezusa. Specjaliści w zakresie manipulacji nazywają opisany mechanizm interpretacją rzeczywistości poprzez użycie definicji perswazyjnych. Kościół jawi się jako instytucja kultywująca wiarę w Boga, którą wspiera publicznie Robert Lewandowski.

Popieranie katolicyzmu skutkuje wzmacnianiem sympatii do PiS

Jedyną partią polityczną, popieraną przez większość kapłanów katolickich w Polsce, jest PiS. Ugrupowanie Kaczyńskiego można nazwać politycznym ramieniem Kościoła Katolickiego w Polsce. Dzisiaj z trudem można znaleźć obywateli, którzy identyfikują się żarliwie z Kościołem, protestując jednocześnie przeciwko poczynaniom obecnej ekipy rządzącej. Niemal wszyscy ci, którzy chcą uczynić Chrystusa królem Polski i którzy modlą się przy granicach naszego kraju do Matki Boskiej o obronę przed uchodźcami muzułmańskimi, popierają PiS.

Identyfikując się publicznie z Chrystusem, Lewandowski naznacza udział polskiej reprezentacji w Mundialu 2018 znaczeniem sakralnym i religijnym. Ewentualne zwycięstwa Polski podczas mistrzostw świata mają wzmacniać „królowanie Chrystusa” w naszym kraju. Skoro na straży tego  królowania stoją PiS i Kaczyński, Lewandowski jawi się jako „wybitny rycerz” (niemal krzyżowiec) partii rządzącej i jej prezesa. Zwycięskie mecze Polski zostaną zinterpretowane przez pisowskich speców od propagandy jako element narracji „dobrej zmiany”: Polska zwycięża na Mundialu w Rosji dzięki Jezusowi i PiS.

Znalezione obrazy dla zapytania Lewandowski Jezus photo
Jezus jako Król Polski w koronie cierniowej (źródło: se.pl)

Mundial w kontekście wyborów samorządowych

Czy przed wyjazdem na Mundial, w całej Polsce zostaną zorganizowane msze wstawiennicze za sukcesy naszych piłkarzy? Czy piłkarze na czele z trenerem Nawałką wezmą udział w nabożeństwie w intencji świetnych występów?

Najważniejsze kluby kibica, w których dominują bandy ONR, z pewnością zatroszczą się o sakralną oprawę wyjazdu  Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Krychowiaka do Moskwy. Minister sportu, Bańka już dzisiaj zapowiedział, że życzyłby sobie piłkarskiego pojedynku w finale z Rosją.  

Ewentualne zwycięstwa Polski w mundialowych meczach zostaną zinterpretowane politycznie przed wyborami samorządowymi. Zastosowana zostanie znana praktyka interpretacyjna rzutowania pewnych treści z jednej przestrzeni narracyjnej na treści z innej dziedziny narracji. Zwycięstwa piłkarskie Polaków zostaną potraktowane jako metafora zwycięstwa Kościoła i PiS podczas wyborów samorządowych.

Podobną taktykę zastosował Hitler przed II Wojną Światową. Zwycięstwa olimpijskie Niemców  posłużyły mu później jako metafora zwycięstw militarnych. Dlatego nazistom było łatwo przekonać publikę do prowadzenia „prawdziwych wojen” w imię kultywowania idei silnej rasy germańskiej. Podobnie, zwycięstwa Lewandowskiego będą symbolizowały wiktorię polityczną Kościoła i PiS w wojnie z liberałami, lewakami, ateistami, antyklerykałami, zdrajcami i wszystkimi obcymi.
  
Znalezione obrazy dla zapytania Hitler in the church photo
Księża katoliccy z nazistowskim pozdrowieniem 

Puenta: liberałowie-katolicy powinni modlić się do Przenajświętszej Panienki o grupę śmierci dla Polski podczas Mundialu

Aby scenariusz użycia piłkarzy na politycznym froncie podczas kampanii samorządowej został zablokowany, piłkarska reprezentacja musi skompromitować się na rosyjskich stadionach. Odpadnięcie Polski  w fazie grupowej z dalszych rozgrywek osłabi narodowo-sportowe wzmożenie, które będzie inspirowane przez PiS podczas nadchodzącej zimy. W lutym przeżyjemy olimpiadę zimową. Jeśli przywieziemy dużo medali z Korei Południowej, nastąpi szaleństwo przed-mundialowe.

Rzecz jasna, gdyby Robert Lewandowski i jego koledzy odcięli się od PiS i Kaczyńskiego, wówczas ryzyko wykorzystania ewentualnych zwycięstw reprezentacji dla celów politycznych, zmalałoby. Ale niestety, Lewandowski już raz jeden podpisał cyrograf z Jezusem. Co ciekawe, jego małżonka zapowiedziała, że po zakończeniu kariery sportowej męża nie zamierzają wracać do „Królestwa Chrystusa” nad Wisłą. Czy więc miłość zadeklarowana przez Lewandowskiego  do Syna Bożego to tylko happening wizerunkowy? Jeśli piłkarz zakpił, to Bóg może ukarać go „ogniem i siarką”.   Czy więc w ramach boskiego ostrzeżenia znajdziemy się w grupie śmierci?   


 ***    
Wojciech Krysztofiak - autor prac naukowych w czasopismach : „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International



wtorek, 28 listopada 2017

PIS CHCE ZMIENIĆ ORDYNACJĘ WYBORCZĄ. PKW PROTESTUJE. KTO MA RACJĘ?

Państwowa Komisja Wyborcza ostrzega publikę przed zmianami, jakie chce wprowadzić PiS do ordynacji wyborczej przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi w 2018 roku. W swoim komunikacie, opublikowanym na własnej stronie internetowej, PKW wyszczególniła listę podstawowych zastrzeżeń wobec pisowskiego projektu zmian prawa wyborczego.


Wybory do sejmików w 2018 r. stanowić będą najważniejszy test siły dla większości partii politycznych w wyborach parlamentarnych w 2019 r. Wynik partii Kaczyńskiego poniżej 35%, przy oczekiwaniach uzyskania ponad 40% głosów, stanowić będzie test słabości. Uzyskując w wyborach do sejmików mniej niż 35%, PiS będzie mógł pożegnać się z marzeniem uzyskania większości sejmowej w wyborach w 2019 r. Dla PO, wybory do sejmików zadecydują o tym, czy partię tę czeka los SLD – powolne umieranie i znikanie ze sceny politycznej. Wynik tej formacji poniżej 15% zwiastował będzie początek agonii. Utrzymanie przez PO obecnego poparcia sondażowego w granicach 20% (przy gorszych oczekiwaniach) będzie sukcesem tej partii. SLD, PSL, Nowoczesna oraz Kukiz’15 również muszą się martwić o wynik, który zasugeruje za rok wyborcom, czy udzielić tym partiom poparcia, czy też skazać je na pochówek na cmentarzu polityki.  Dla Partii Razem, wybory do sejmików mogą otworzyć w końcu bramy do przekroczenia progu wyborczego 5% w wyborach parlamentarnych w 2019 r.  

Pretekstem do zmian jest niewyjaśniona aberracja w wyborach z 2014 r.

W wyborach do sejmików w 2014 r., oddano niewyobrażalną ilość głosów nieważnych. W poszczególnych województwach, odsetek takich głosów wynosił od 23% do 15%. Rekord został pobity w województwie wielkopolskim, gdzie oddano jedynie 77 % ważnych głosów w wyborach do sejmików. Ta aberracja wyborcza wyzwoliła wśród wyborców oskarżenia, kierowane pod adresem PKW, o fałszerstwo wyborcze. Wynik PSL z poparciem około 20% w skali ogólnopolskiej (w Świętokrzyskim PSL uzyskało nawet 46% głosów) wywołał niedowierzanie interpretowane jako „cud nad urną”.


Z logicznego i matematycznego punktu widzenia, w 2014 r. doszło do systematycznego fałszerstwa wyborczego. Oznacza to, że w każdym województwie działała grupa przestępcza, dokonująca wypaczenia wyników wyborczych. Nigdy nie wyjaśniono faktu fluktuacji wyborczej z wyborów samorządowych w 2014 r.
Znalezione obrazy dla zapytania karta wyborcza photo
Źródło: wikipedia
PKW miała ponad trzy lata, aby odpowiedzieć wyborcom na pytania typu: dlaczego np. w województwie wielkopolskim w 2010 r. w wyborach samorządowych odsetek głosów nieważnych wynosił 15%, zaś w 2014 r. aż 23%, czyli o 8% więcej? Dlaczego w województwie mazowieckim w 2010 r. i w 2014 r oddano, odpowiednio, głosów nieważnych 15.5% i 14% (różnica statystycznie nie wskazująca na matactwa przy urnie)?

Rok później, w 2015 r., wybory do Sejmu pokazały, iż poparcie dla PSL w skali kraju wynosi nieco ponad 5%. Jak to możliwe, że w ciągu roku spada poparcie dla partii współrządzącej o ponad 15%?

PKW  protestuje przed proponowanym sposobem zaznaczania głosu

Według starego sposobu zliczania głosów wyborczych, za głos ważny należy uznać każde skreślenie tzw. „krzyżykiem” w kwadracie obok nazwiska kandydata. PiS wprowadza do ordynacji wyborczej kryterium, iż za głos ważny zostaną uznane przekreślenia mające postać „co najmniej dwóch linii przecinających się”. PKW ostrzega, że zgodnie z takim zapisem, za głos ważny będzie można uznać kratki, gwiazdki czy plusy. 
  
Ponadto, proponowane przez PiS rozwiązania pozwolą na uznanie za ważny głos, kartę do glosowania, która będzie zamazana na jednej ze stron, zaś na innej będą występowały krzyżyki lub gwiazdki lub plusy czy inne znaki, w których dwie linie przekreślają się. Według PKW, takie rozwiązania mogą przyczynić się do łatwego fałszowania wyborów.

Kto ma więc rację w sporze o krzyżyk wyborczy? PiS czy PKW? Tego sporu nie da się rozwiązać jednoznacznie. Nie mniej jednak, warto zauważyć, że w tym wypadku PiS ma „więcej racji”. W wypadku starego sposobu zaznaczania głosu, oszust zawsze może na karcie do głosowania dopisać jakąś trzecią linię do krzyżyka i spowodować nieważność głosu. W wypadku pisowskiego sposobu zaznaczania głosu, głos nieważny zawsze można  uczynić ważnym, przez dopisanie na innej stronie krzyżyka. Zawsze jest jednak tak, że głosów ważnych jest ponad pięciokrotnie więcej, niż głosów nieważnych. Dlatego łatwiej jest dokonać oszustwa wyborczego przy starym sposobie zaznaczania głosów, niż przy sposobie proponowanym przez partie rządzącą. Stary sposób ułatwia fałszowanie głosów ważnych, których jest więcej. Nowy sposób ułatwia fałszowanie głosów nieważnych, których jest mniej.

Spór o komisarzy wyborczych: PiS znowu ma rację

PiS chce zwiększyć liczbę komisarzy wyborczych do 400. Dotychczasowa ich liczba wynosi 51. Obecnie komisarzami mogą zostać wyłącznie sędziowie. PiS chce, aby mogli wypełniać tę funkcje osoby posiadające wykształcenie prawnicze. PiS chce, aby PKW miała tylko 60 dni na rekrutację komisarzy wyborczych.

Z punktu widzenia logicznych kryteriów minimalizacji ewentualnego oszustwa wyborczego, PiS ma „więcej racji” niż PKW.  Podstawową rolą komisarza wyborczego jest pilnowanie poprawności przeprowadzania wyborów w jego okręgu.  Według propozycji PiS, okręgi wyborcze, którymi ma zawiadywać 400 komisarzy będą mniejsze, niż w sytuacji, kiedy okręgami zawiaduje 51 komisarzy. Stąd, ryzyko „niedopilnowania” rzetelności procesu wyborczego zasadniczo spada z racji niemal pięciokrotnego zmniejszenia obszaru, którym komisarz ma zawiadywać podczas wyborów.

Krótki czas na wyłonienie komisarzy wyborczych z kolei minimalizuje ryzyko politycznego wpływania na nich. Aby przekonać komisarza do niezauważania „oszustw wyborczych” potrzeba dłuższego czasu. Co więcej, przekonanie choćby 5 komisarzy z 51, aby nie dostrzegali oszustw wyborczych, daje oszustom szansę na kontrolę 10% okręgów wyborczych. Natomiast  w wypadku 400 komisarzy, „skaptowanie” 5 komisarzy pozwala jedynie na kontrolę wyborów w nieco ponad 1% okręgów.

Spór o jednomandatowe okręgi wyborcze

Istotą jednomandatowych okręgów wyborczych jest zasada, zgodnie z którą „najlepszy zgarnia cała pulę”. Jeśli więc w takim okręgu najlepszy ma 25% poparcia, to 75% wyborców przestaje być reprezentowanych. W wyborach samorządowych takie, jednomandatowe okręgi służą więc procesowi „spawania lokalnych klik w strukturach władczych”. Likwidacja jednomandatowych okręgów służy więc celowi „odspawania” mafii politycznych, zadomowionych w wielu strukturach samorządowych Polski.

Przeciwnicy propozycji wielomandatowych okręgów wyborczych argumentują w sposób niejasny, iż zmiana taka zmniejsza prawdopodobieństwo sukcesu wyborczego małych, lokalnych ugrupowań  politycznych, na przykład: ruchów miejskich. Taki tok myślenia jest jednak antydemokratyczny. Jeśli lokalne ugrupowanie nie posiada większości, to nie powinno samodzielnie rządzić. Okręgi jednomandatowe dopuszczają taką sytuację, że mniejszość może samodzielnie rządzić większością. Istotą demokracji jest mechanizm negocjowania interesów pomiędzy rozmaitymi podmiotami politycznymi. Z tej racji wielomandatowość wyborcza efektywniej realizuje  ideał demokracji.

Puenta

W sporze o ordynację wyborczą PiS nie ma racji tylko w jednym punkcie, mianowicie, że zmienia reguły gry wyborczej rok przed wyborami. Atak na pozostałe, pisowskie propozycje zmian w ordynacji wyborczej świadczy o nierozumieniu istoty demokracji i próbie utrzymania starej ordynacji, która ułatwia oszustwa wyborcze.

PiS zagraża świeckiemu charakterowi naszego państwa. Procesy klerykalizacji życia publicznego pogłębiają się. Walka z partią Kaczyńskiego staje się obowiązkiem każdego liberała. Niestety trzeba ją prowadzić w sposób mądry, a nie – idiotyczny. Atakując pisowskie projekty zmian prawa wyborczego, PKW wpisuje się w „jałowy strumień ataków na PiS”. To zaś publice pokazuje, iż opozycja nie ma racji. W związku z tym PiS sondażowo zyskuje, ale tylko kosztem odwracania się obywateli od opozycyjnych partii. Z głupcami nikt bowiem nie chce występować w jednym szeregu.

 ***    
Wojciech Krysztofiak - autor prac naukowych w czasopismach : „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International



sobota, 25 listopada 2017

CZY RYDZYK ZAATAKUJE DODĘ? CZY ZALEWSKA PRZEKONA ANJĘ RUBIK?

22 listopada 2017 roku prokuratura postawiła słynnej, polskiej piosenkarce, skandalistce, Dodzie zarzut kryminalny wpływania groźbą na świadka, którym jest Emil Haidar. Reprezentant rzekomej ofiary, prominentny polityk opozycji, prawnik Donalda Tuska, Roman Giertych publicznie ogłosił, iż będzie domagał się dla Rabczewskiej postawienia zarzutu wymuszenia rozbójniczego. Artystce grozi 10 lat odsiadki. W tym samym czasie Fundacja Lux Veritatis, której prezesem jest Tadeusz Rydzyk, otrzymała od Ministerstwa Sprawiedliwości kwotę ponad pół miliona złotych w ramach programu „Przeciwdziałanie przyczynom przestępczości”. Czy dojdzie więc do starcia Rydzyka z Dodą? Czy media najsłynniejszego na świecie redemptorysty przypuszczą atak propagandowy na Rabczewską, która jest postrzegana jako ikona polskiego antyklerykalizmu?

Ciemne okulary są interpretowane jako symbol gangsterskiej przemocy


Czy PiS rozpoczął realizację strategii „polowania na celebrytów”?

Dzień przed zatrzymaniem Dody (22 listopada), Minister Edukacji Narodowej, Anna Zalewska zaprosiła Anję Rubik, najsłynniejszą polską modelkę na świecie, na „dywanik” do budynku MEN. Modelka znajduje się od wielu lat na listach 100 najbogatszych Polek, z majątkiem około 40 milionów złotych. Pretekstem „zaproszenia na dywanik” jest akcja sexedPL, zorganizowana przez Rubik, której celem jest edukacja seksualna młodych ludzi. 

W ramach swojej kampanii Rubik opublikowała odważne zdjęcia, na których jest przedstawiona nago w erotycznych pozach, pokazujących jej waginę. Fotografie mogą nawet podniecać seksualnie niektórych mężczyzn.


Znalezione obrazy dla zapytania Rubik anthony vaccarello photo sexedPL
Anja Rubik w szale uniesienia (autor: Anthony Vacarello, źródło: https://www.instagram.com/anja_rubik/ oraz https://www.instagram.com/anthonyvaccarello/)

Czy PiS planuje więc skok na kasę Rubik? Czy Zalewska chce „po dobroci” przekonać Rubik do przeznaczenia części jej majątku na promocję wartości „katolicko-narodowych” w ramach tematu edukacji seksualnej? Jakimi argumentami może dysponować PiS w swojej ewentualnej strategii perswazyjnej względem Rubik? Czy „Panama papers”?

Moda na wartości katolickie wśród celebrytów

W październiku 2017 roku Monika Richardson, żona Zbigniewa Zamachowskiego publicznie wyznała nawrócenia na katolicyzm. Powiedziała: „Poczułam się bezpiecznie, gdy zaczęłam wierzyć w Boga”. Na katolickich portalach, o swojej wierze wypowiadają się tacy znani aktorzy, jak: Zamachowski, Pazura czy Kożuchowska. Najwcześniej obecną katolicką władzę zaczęli wspierać Zelnik i Chodakowska. Ta ostatnia (jedna z najbogatszych Polek, której majątek jest szacowany na ponad 50 milionów złotych), wypowiedziała się publicznie następującymi słowami: "Uwielbiam niedzielę przez to, że mogę iść i się wyciszyć, pomodlić, trochę zostawić i trochę zaczerpnąć siły na następny tydzień i chwała Bogu za tę niedzielę." W Internecie można znaleźć listę celebrytów wspierających Kościół i jego polityczne ramię – PiS.

http://wiara.arachbox.com/Polacy_znani_i_wierz%C4%85cy

Na liście celebrytów wyrażających publicznie swoje wyznanie wiary w katolickiego Boga oraz PiS Jarosława Kaczyńskiego nie figurują niestety ani Doda, ani Anją Rubik – najbardziej wpływowe obecnie w Polsce postaci show-biznesu, kojarzone z wartościami europejskimi: tolerancją, pluralizmem i świeckością.  


Znalezione obrazy dla zapytania Doda bez majtek photo
Doda odsłaniająca odważnie swoją intymność (źróło: http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,4903515.html )


Czy Rydzyk będzie przekonywał Dodę do wartości katolicko-pisowskich?

Roman Giertych jako jeden z pierwszych współtwórców katolickich partii w Polsce (Ligi Polskich Rodzin) jawi się, w ramach pisowskiej strategii przekonywania do wartości „dobrej zmiany”, jako kij na Dodę. Czy więc Rydzyk będzie odgrywał rolę marchewki za ponad pół miliona złotych, które otrzymał od ministerstwa Ziobry? Czy Rabczewska zostanie zaproszona do dialogu w TV Trwam w ramach świątecznej, opłatkowej celebracji przed Bożym Narodzeniem w grudniu 2017 roku?

Znalezienie się Dody i Rubik na liście celebrytów wspierających pisowsko-katolicko-narodowe wartości stanowiłoby szok kulturowy dla liberalnej publiki. Z pewnością wydarzenie takie uruchomiłoby proces „nosorożca” opisany w dramacie Ionesco i przedstawiony w kultowym filmie „Mefisto” w reżyserii Istvana Szabo.

Ewentualne ukorzenie się Dody przed „Przenajświętszą Panienką” stanowiłoby rodzaj pokuty za wcześniejszy grzech „obrazy uczuć religijnych”. Czy więc Doda otrzyma propozycję nie do odrzucenia: udział w programie TV Trwam Rydzyka albo odsiadkę 10 lat więzienia, zaproponowaną przez Giertycha? Każdy wybór artystki zakończy się dla niej katastrofą artystyczną. Rabczewskiej pozostaje więc jedynie walka z obecnym systemem. Doda może przyjąć wizerunek bohaterki obrazu Delacroix – Wolności wiodącej lud na barykady.


Znaleziony obraz
Doda lepiej symbolizowałaby wolność na obrazie Delacroix

Anja Rubik i Doda mogłyby stworzyć Tandem Wolności

Podkowiński namalował swój Szał – obraz przedstawiający nagą kobietę dosiadającą spienionego ogiera. Jego dzieło sztuki symbolizuje wolność do nieokiełzanej namiętności i rozkoszy zmysłowej.
Obraz intertekstualnie nawiązuje do mitu o Europie. Zeus zamienił się w łagodnego byka. Uwiedziona jego spokojem, Europa dosiada go. Po czym byk przemienia się w spienioną bestię i ucieka z piękną Europą do jaskini na Krecie. Tam Europa urodziła Zeusowi dwóch synów.


Znaleziony obraz
Czy Anja Rubik zdecyduje się na odegranie roli symbolu nieokiełzanej namiętności?

Anja Rubik mogłaby odegrać kulturową rolę bohaterki Podkowińskiego, zaś Doda – bohaterki Delacroix. Synteza nieokiełzanej namiętności i wolności na barykadach, ucieleśniona w scenie pokazującej nagie piersi obu artystek, mogłaby stanowić zaczyn protestu wśród artystów przeciwko perwersyjnemu naznaczaniu przestrzeni show-biznesu wartościami polityczno-sakralnymi PiS. 

Tak, jak Marlena Dietrich protestowała przeciwko Hitlerowi, tak też Anja Rubik i Doda mogłyby wspólnie rzucić wyzwanie Rydzykowi i Kaczyńskiemu. Czy Anthony Vaccarello byłby w stanie przenieść Anję Rubik oraz Dodę na fotografię stanowiącą synkretyczne przekształcenie idei Delacroix oraz Podkowińskiego?
       
***    
Wojciech Krysztofiak - autor prac naukowych w czasopismach : „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International





środa, 22 listopada 2017

GIERTYCH CHCE 10 LAT WIĘZIENIA DLA DODY. CZY TO PISOWSKA PRÓBA PRZYPRAWIENIA NIESYMPATYCZNEJ GĘBY TUSKOWI?

22 listopada 2017 roku przejdzie do historii jako dzień, w którym pisowskie służby prokuratorskie z udziałem prominentnego, katolickiego polityka, Romana Giertycha, rozpoczęły polowania na niepokornych celebrytów, mających odwagę pokazać „du…pę” katolickiej władzy państwowej i publicznie postawić kwestię zażywania narkotyków ("palenia ziół") przez Jezusa Chrystusa. W tym dniu postawiono zarzuty kryminalne znanej piosenkarce Dodzie – wpływania groźbą na świadka. Roman Giertych publicznie stwierdził, iż podczas procesu, jako adwokat rzekomej ofiary działań Doroty Rabczewskiej, będzie domagał się postawienia jej zarzutu wymuszenia rozbójniczego. Doda ma więc szansę na odsiadkę w więzieniu aż 10 lat.  W Polsce księża, oskarżani o pedofilię, otrzymują o wiele niższe kary, np. zakazu prowadzenia zajęć dydaktycznych z dziećmi.

Znalezione obrazy dla zapytania Doda photo
Czy Roman Giertych zniszczy Dodę? (źródło: wikipedia)
Dlaczego Doda przeszkadza Kościołowi i PiS?

Doda już raz jeden została skazana: za obrazę uczuć religijnych katolików. Choć stanęło w jej obronie wielu intelektualistów i publicystów (Cimoszewicz, Mikołejko, Hartman i Krysztofiak), sąd skazał ją na grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych.  Werdykt sądu był uzasadniany absurdalną ekspertyzą prof. Zgółki. 



Doda stała się popkulturową ikoną polskiego antyklerykalizmu. Poprzez swój wpływ medialny na młodzież szkół podstawowych, stała się jednym z  największych szkodników Kościoła Katolickiego w Polsce. Odciągała młodzież od sakramentów – w szczególności bierzmowania.   Jako wzorzec osobowy, Doda pokazała młodym ludziom, że można zarobić fortunę, nie posiadając politycznych koneksji, kpiąc z biskupów i polityków. Rabczewska stała się ikoną niezależności.

Największym jednak grzechem politycznym Dody była jej nieobecność podczas premiery filmu „Smoleńsk”. Zbagatelizowała otrzymane zaproszenie na kiczowaty seans od najwyższych, pisowskich władz. Macierewicz, Ziobro, Kaczyński, Szydło chcieli mieć Rabczewską  pośród najważniejszych, pisowskich klakierów podczas smoleńskiego happeningu. Niestety, celebrytka odmówiła żenującego klaskania.

Znalezione obrazy dla zapytania Smoleńsk photo film
Doda pogardziła "Smoleńskiem"

Doda jako polityczne narzędzie mrożenia publiki

Aby skazać niewygodnego celebrytę na więzienie, trzeba mieć na niego mocne haki. Znaleziono je na Dodę. Dostarczył ich były partner Rabczewskiej, Emil Haidar. Powiadomił prokuraturę, iż jego była partnerka stosuje wobec niego groźbę w celu wymuszenia okupu w wysokości miliona złotych.

Emil Haidar jest synem syryjskiego emigranta z lat 70-tych, czyli z okresu PRL, który osiedlił się w Polsce na stałe dopiero na początku lat 90-tych.  Jego ojciec został wysłany do Polski na studia medyczne przez prokomunistyczny reżim Asada. W tamtych czasach, siermiężnego komunizmu, większość stypendystów z Syrii i Iraku współpracowała ze służbami specjalnymi państw Układu Warszawskiego.

Emil Haidar współpracował do 2012 roku z firmą Petrodom z Białej Podlaskiej, zajmującej się handlem ropą, benzyną i gazem. Firma ta działa na polskim rynku od 1991 roku. Z uwagi na datę jej założenia, można zasadnie domniemywać, iż została ona stworzona przez osoby jakoś związane z komunistyczną nomenklaturą, a być może – nawet z komunistycznymi służbami specjalnymi. W 1991 roku "normalni obywatele" jeszcze nie zakładali firm. 

Emil Haidar rozstał się z Petrodomem, próbując samodzielnie sił w biznesie paliwowym. Media donoszą, iż nie wyszło mu. Według gazet, firma Haidara posiada wielomilionowe długi w Urzędzie Skarbowym. To, czy próbował sprowadzać naftę z Państwa Islamskiego, tego nie wiemy.

Mapa Państwa Islamskiego


Jako dłużnik, Emil Haidar mógł być naciskany przez pisowskie służby specjalne do przeprowadzenia działań prowokacyjnych wobec Dody. Metody działania agenta Tomka wpisują się w scenerię życia celebrytów. Na architekta akcji, służby mogły wybrać Romana Giertycha, a Emila Haidara uczynić kimś na podobieństwo agenta Tomka. Doda miałaby odegrać rolę Beaty Sawickiej „kręcącej lody”. Tym bardziej, że Rabczewska ma już doświadczenie w tym zakresie – reklamowała lody Koral.

Doda w roli Beaty Sawickiej

Dziwi jednak to, że tak poważny adwokat, prawny doradca Tuska (jednego z najpotężniejszych ludzi w Europie) oraz pierwszy współtwórca politycznego ramienia Kościoła w postaci Ligi Polskich Rodzin, były minister i filar w pierwszym rządzie Kaczyńskiego,  zajmuje się taką sprawą, jaką jest „hakowanie Dody” przez jej byłego partnera. Sprawa wzbudza wiele politycznych skojarzeń i podejrzeń w związku z rolą Giertycha w aferze Dody? Jego napastliwość wobec artystki jawi się jako wulgarna chęć przypodobania się najbardziej radykalnym biskupom. Jako prawny doradca Tuska, topiąc Dodę, Giertych przyprawia byłemu premierowi raczej niesympatyczną gębę.

Czy Roman Giertych chce się przypodobać kapłanom?

Czy PiS chce „wrobić Tuska w niesympatycznego Giertycha”?

Publika postawi pytanie: Kim jest Donald Tusk, skoro jego zaufanym doradcą prawnym jest człowiek domagający się 10 lat więzienia dla Dody, reprezentujący gościa o nazwisku Emil Haidar, którego źródła majątku są jakoś związane z Syrią (a więc i Państwem Islamskim) oraz handlem ropą i gazem z tajemniczymi podmiotami? Pytanie to nabiera wagi w kontekście śmiesznie łagodnych wyroków wobec księży-pedofilów. Czy Roman Giertych domagał się dla któregoś z nich tak wysokiej kary?

Aby uniknąć kojarzenia Dody, Państwa Islamskiego, interesów dawnych służb krajów Układu Warszawskiego ze swoim nazwiskiem, Tusk powinien odciąć się od Giertycha. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że stratedzy PiS rozpoczęli konstruowanie narracji celebrycko-politycznej, która poprzez takich bohaterów, jak Doda, Haidar, Giertych, miałaby rozwinąć jeden z wątków z Tuskiem w roli przynajmniej drugoplanowego bohatera.

Znalezione obrazy dla zapytania Tusk photo
Donald Tusk z Barackiem Obamą

Nie można bagatelizować ‘spin-doktorów” Kaczyńskiego. Lepiej jest dmuchać na zimne, niż dać się wpuścić w opowieść, której nie powstydziłaby się Agata Christie.  Ktoś, kto spotykał się z Barackiem Obamą, najpotężniejszym człowiekiem świata przez 8 lat XX wieku,  nie powinien spotykać się z kimś, kto domaga się 10 lat więzienia dla celebrytki, bo przestała uprawiać seks ze swoim, byłym partnerem.

***


Kontynuacja

http://krysztofiak-wojciech.blogspot.com/2017/11/czy-rydzyk-zaatakuje-dode-czy-zalewska.html Dzień przed zatrzymaniem Dody (22 listopada), Minister Edukacji Narodowej, Anna Zalewska zaprosiła Anję Rubik, najsłynniejszą polską modelkę na świecie, na „dywanik” do budynku MEN. Pretekstem „zaproszenia na dywanik” jest akcja sexedPL, zorganizowana przez Rubik, której celem jest edukacja seksualna młodych ludzi. /.../ Fundacja Lux Veritatis, której prezesem jest Tadeusz Rydzyk, otrzymała od Ministerstwa Sprawiedliwości kwotę ponad pół miliona złotych w ramach programu „Przeciwdziałanie przyczynom przestępczości”. Czy dojdzie więc do starcia Rydzyka z Dodą? Czy media najsłynniejszego na świecie redemptorysty przypuszczą atak propagandowy na Rabczewską, która jest postrzegana jako ikona polskiego antyklerykalizmu? /.../ Anja Rubik mogłaby odegrać kulturową rolę bohaterki Podkowińskiego, zaś Doda – bohaterki Delacroix. Synteza nieokiełzanej namiętności i wolności na barykadach, ucieleśniona w scenie pokazującej nagie piersi obu artystek, mogłaby stanowić zaczyn protestu wśród artystów przeciwko perwersyjnemu naznaczaniu przestrzeni show-biznesu wartościami polityczno-sakralnymi PiS.


Tak, jak Marlena Dietrich protestowała przeciwko Hitlerowi, tak też Anja Rubik i Doda mogłyby wspólnie rzucić wyzwanie Rydzykowi i Kaczyńskiemu.


***

Wojciech Krysztofiak - autor prac naukowych w czasopismach : „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International