Przed uchwaleniem przez Senat nowelizacji ustawy o IPN, Departament Stanu USA (odpowiednik ministerstwa spraw zagranicznych w polskim rządzie) wydał oświadczenie w sprawie wprowadzenia do polskiego prawa przepisu umożliwiającego karanie za przypisywanie państwu polskiemu lub narodowi polskiemu współodpowiedzialności za zbrodnie wojenne, między innymi – zbrodnie na Żydach. Reakcja rządu Trumpa została z pewnością zainicjowana przez naciski żydowskiego lobby w tej sprawie.
Oświadczenie Departamentu Stanu USA wyraża ryzyko całkowitego ochłodzenia relacji pomiędzy Polską i USA
W swoim oświadczeniu Departament Stanu wyraża nie tylko zaniepokojenie planowanym uchwaleniem nowelizacji ustawy o IPN, ale również artykułuje poważne ostrzeżenie, iż wejście w życie feralnej ustawy przełoży się na strategiczne interesy Polski i jej relacje z USA. Oto słowa występujące w oświadczeniu amerykańskiego rządu:
Jesteśmy także zaniepokojeni, że reperkusje, które wprowadza projekt ustawy, mogą mieć wpływ na strategiczne interesy Polski a także jej relacje - również ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem. Z podziałów, do których może dojść pomiędzy naszymi sojusznikami, skorzystają tylko nasi rywale. Zachęcamy Polskę do przewartościowania tego prawa w świetle potencjalnego wpływu na zasadę wolności słowa i możliwości do bycia naszymi efektywnymi partnerami.
Tłumacząc słowa z języka dyplomacji na tryb bardziej zrozumiały, Departament Stanu ostrzega PiS, iż wejście ustawy o IPN w życie zagrozi partnerstwu Polski z USA w ramach NATO. Co więcej, w oświadczeniu zawarta jest wyraźna sugestia, iż uchwalenie ustawy o IPN jest w interesie „naszych rywali”. Nie ma najmniejszej wątpliwości, iż tym rywalem jest Rosja i Putin.
Jeśli PiS przegłosuje ustawę, to czy Kaczyński zostanie nieformalnie okrzyknięty w NATO agentem Rosji?
Amerykanie w swoim oświadczeniu sugerują, iż uchwalenie ustawy o IPN jest w interesie Rosji. Jeśli więc Kaczyński nie wycofa się ze swojej antysemickiej akcji, to zostanie uznany jako polityk realizujący interesy Putina. Jakie więc będą konsekwencje takiej pisowskiej strategii?
Oto możliwy scenariusz. USA zablokują sprzedaż systemu obronnego Patriot. Co więcej, dostawy gazu LNG do Polski zostaną wstrzymane. Rząd USA przestanie naciskać na blokadę budowy Nord Stream II. Liczebność wojsk amerykańskich w Polsce w ramach realizacji osłony wschodniej flanki zostanie poważnie zredukowana. Wywiad amerykański podejmie działania rozbicia PiS, wywierając odpowiednie naciski na prezydenta Dudę, aby ten odrzucił ustawę o IPN.
Mając świadomość wyszczególnionych konsekwencji uchwalenia ustawy o IPN, jej procedowanie bez jakichkolwiek modyfikacji musi być uznane za działanie wrogie strategicznym interesom współczesnej Polski. Czy więc Kaczyński ugnie się przed ewentualnością milczącego oskarżenia go przez USA o działalność agenturalną na rzecz Rosji?
Czy prezydent Duda zawetuje ustawę o IPN, o ile Senat ją przegłosuje?
Rząd USA z pewnością będzie wywierał naciski na prezydenta Dudę, aby ten zawetował ustawę o IPN (w sytuacji, gdy Senat ją przegłosuje). Zostanie on więc postawiony przed dylematem: bronić Kaczyńskiego milcząco oskarżanego o działania agenturalne w interesie Putina, czy też bronić siebie oskarżanego o współudział w działaniach Kaczyńskiego. Jeśli prezydent Duda jest racjonalny, to wówczas wybierze obronę swojej osoby.
Jeśli Kaczyński nie wycofa się, to wówczas amerykańskie naciski na Dudę będą koncentrowały się na wcieleniu planu rozbicia PiS i pozbawienia lidera tej partii wpływu na polską politykę. Zostaną stworzone przesłanki polityczne na rzecz tezy o zagrożeniu bezpieczeństwa Polski, gdyż nieformalną władzę w naszym kraju – taka narracja zostanie upowszechniona w NATO - posiada osoba, która działa w interesie Putina. Departament Stanu USA może więc zasugerować prezydentowi Dudzie wprowadzenie stanu wyjątkowego i rozpoczęcie procedury na rzecz delegalizacji PiS, aby odsunąć od władzy Kaczyńskiego i jego akolitów.
Puenta: czy Kaczyński jest politycznym samobójcą?
Jeśli Kaczyński wycofa się z uchwalenia nowelizacji ustawy o IPN, to uniknie politycznego samobójstwa. Wówczas jednak „moherowy elektorat” PiS zostanie poddany marketingowej obróbce, której rezultatem będzie upowszechnienie się wizerunku „słabości prezesa PiS”. Wyniki sondażowe pokażą kilkuprocentowe spadki poparcia dla partii rządzącej. Narodowcy inspirowani przez rosyjską agenturę zaczną tworzyć narrację o zdradzie narodowych ideałów przez PiS.
Czy Kaczyński wybierze USA, czy raczej ONR? (źródło: commons.wikimedia) |
W obrębie partii rządzącej powstanie frakcja, która będzie chciała się odciąć od moherowego, kato-faszystowskiego awanturnictwa. Czy dojdzie wówczas do rozłamu w PiS?
Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science” (13 artykułów w bazie Web of Science); autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechnizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz