TEKST Z DNIA 23.07.2014 ROKU
Deklaracja Schetyny o wystartowaniu w wyścigu o przywództwo w PO stanowić ma atak wyprzedzający na Tuska. Dutkiewicz ma stanowić nową twarz Platformy; zostanie mu powierzona misja koordynowania wyborów do Sejmu w 2015 roku, a więc tym samym - zadanie wyboru kandydatów na posłów. Wybierając się do Brukseli, lider PO próbuje wypromować dwie nowe twarze polityczne. Bieńkowska z chęcią kupi pomysł zostania rocznym premierem, zaś Dutkiewiczowi zostanie po wyborach samorządowych powierzona misja u boku Tuska „oczyszczenia” Platformy ze „złodziei”, „łapówkarzy” i „aferzystów”.
Deklaracja Schetyny o wystartowaniu w wyścigu o przywództwo w PO stanowić ma atak wyprzedzający na Tuska. Dutkiewicz ma stanowić nową twarz Platformy; zostanie mu powierzona misja koordynowania wyborów do Sejmu w 2015 roku, a więc tym samym - zadanie wyboru kandydatów na posłów. Wybierając się do Brukseli, lider PO próbuje wypromować dwie nowe twarze polityczne. Bieńkowska z chęcią kupi pomysł zostania rocznym premierem, zaś Dutkiewiczowi zostanie po wyborach samorządowych powierzona misja u boku Tuska „oczyszczenia” Platformy ze „złodziei”, „łapówkarzy” i „aferzystów”.
Premier Tusk ciężko pracuje w wakacje. Poszukuje swojego następcy. Niezależnie od tego czy przeprowadzi się do Brukseli, jego polityczny żywot w Polsce dobiega końca. Afera taśmowo-podsłuchowa stała się gwoździem do jego politycznej trumny w kraju. Sondaże pokazują, że Platforma Obywatelska pod jego przywództwem przegra zdecydowanie z Prawem i Sprawiedliwością wybory w 2015 roku. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/689977,czy-tusk-odrzuci-stanowisko-szefa-rady-europejskiej.html
Schetynie marzy się zastępstwo
Jeden z outsiderów politycznych PO, Grzegorz Schetyna, zapowiedział, że będzie walczył o przywództwo w Platformie kiedy Tusk złoży swoją dymisję. Dawny konkurent polityczny Premiera chyba wyraźnie wychodzi przed szereg, nie rozumiejąc tego, że Tusk awansując na szefa Rady Europejskiej, nie musi wcale rezygnować z szefowania partii. Ta fucha wymaga jedynie dymisji z urzędu premiera. Widać, Schetyna próbuje wzniecić w Platformie Obywatelskiej rokosz. W dawnej Polsce przywódcy rokoszy przeciwko królowi zwykle przegrywali.
W chwili obecnej Tusk poszukuje następcę na stanowisko premiera. Kandydatura Bieńkowskiej nie jest chyba stabilna skoro lider PO spotyka się z Rafałem Dutkiewiczem, obecnym prezydentem Wrocławia. Politycy skupieni wokół niego potwierdzają informację, że Dutkiewicz zamierza wstąpić do PO. Rzecz jasna, stawia warunki. Czy takim warunkiem jest zastąpienie Tuska w roli premiera do jesieni 2015 roku? Wątpliwe. Gra toczy się o coś więcej.
Deklaracja Schetyny o wystartowaniu w wyścigu o przywództwo w PO stanowić ma atak wyprzedzający na Tuska. Dutkiewicz ma stanowić nową twarz Platformy; zostanie mu powierzona misja koordynowania wyborów do Sejmu w 2015 roku, a więc tym samym -zadanie wyboru kandydatów na posłów. Wybierając się do Brukseli, lider PO próbuje wypromować dwie nowe twarze polityczne. Bieńkowska z chęcią kupi pomysł zostania rocznym premierem, zaś Dutkiewiczowi zostanie powierzona po wyborach samorządowych misja u boku Tuska „oczyszczenia” Platformy ze „złodziei, „ łapówkarzy” i „aferzystów”.
Jeśli Schetyna będzie nadal próbował wzniecić rokosz, to zostanie najprawdopodobniej wyrzucony z PO. Jest on tym politykiem, który nie rozumie, że jego kariera już się zakończyła. Należy do grona tych, typowych „platformersów”, którzy są „przyspawani” do stanowisk. A właśnie to doprowadziło partię rządzącą do utraty zaufania społecznego.
Dutkiewicz nie wpuści Schetyny na „krajowe salony”
Nie ma żadnej szansy na współpracę pomiędzy Dutkiewiczem i Schetyną mimo, iż obaj pochodzą z Wrocławia. Barierą komunikacyjną jest poziom wykształcenia obu polityków. Dutkiewicz posiada doświadczenie w pracy naukowej; ma doktorat z logiki matematycznej (zajmował się tzw. tablicami semantycznymi Betha – czyli jedną z metod rozstrzygania tautologiczności formuł logicznych). Schetyna jest tylko magistrem historii, który wcześniej usiłował ukończyć studia prawnicze. Dystans intelektualny między obu politykami jest ogromny. Dutkiewicz jest politykiem-intelektualistą, zaś Schetyna – politykiem w „gumo-filcach z wystającą słomą”. Ta różnica przejawia się również w słownictwie i sposobach formułowania wypowiedzi przez obu polityków. Poza tym Dutkiewicz ma „brand” – jest „znakiem firmowym zwiastującym sukces”. Schetyna zaś kojarzy się z pasmem porażek.
Bez wątpienia, należy po wakacjach oczekiwać wojny z Dutkiewiczem ze strony akolitów Schetyny. Jeśli siła polityczna „niosących posługę Schetynie” jest w Platformie znacząca, to będziemy świadkami, być może, wyniszczającej wojny pośród „platformersów”. Aby nie dopuścić do katastrofy, Tusk najzwyczajniej wyrzuci z PO swojego dawnego, politycznego kamrata.
Promocja Dutkiewicza puszczaniem oka do Episkopatu
Rafał Dutkiewicz był w latach 80-tych pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Nauczał logiki matematycznej i teorii mnogości w czasach kiedy na Wydziale Filozoficznym KUL-u uczyli się filozofii dzisiejsi palikotowcy (Palikot, Hartman, Potocki, Krysztofiak). Na zajęciach (uczęszczałem na nie jako student – egzamin zdałem na ocenę dobrą u Dutkiewicza), nauczał o Dedekindzie, Cantorze; o nieskończonościach, o hipotezie continuum. Wówczas był najbardziej profesjonalnym nauczycielem logiki matematycznej na Wydziale Filozoficznym – potrafił skutecznie wprowadzić studentów w pasjonującą problematykę nieskończoności (alefów), liczb kardynalnych, twierdzenia Banacha-Tarskiego czy hipotezy continuum. Z pewnością miał znaczący wpływ na moją przyszłą karierę naukową logika-filozofa.
Jako młody naukowiec, niekiedy wyrażał swoje konserwatywne poglądy. W końcu był członkiem ZHP oraz aktywistą katolickim, a więc piewcą tak zwanych cnót harcerskich w „katolickiej aureoli”. Dutkiewicz nigdy nie zajął publicznie stanowiska w odniesieniu do takich palących problemów, jak: skazywanie artystów za obrazę uczuć religijnych, pedofilia wśród księży katolickich, lekcje katechezy w systemie powszechnej edukacji, finansowanie Kościoła katolickiego, prawo gejów i lesbijek do związków partnerskich, katolicyzacja przestrzeni publicznej, pensje minimalne, umowy śmieciowe, podatki, katastrofa smoleńska, agresja Rosji na Ukrainę, wprowadzenie Euro, federalizacja Europy, itd.. Pod względem poglądów politycznych jest całkowicie nieprzeźroczysty. Warto byłoby postawić publicznie pytanie: czy Rafał Dutkiewicz nie jest czasami „uśpionym agentem” Opus Dei?
W co więc gra Tusk?
Nominowanie prof. Fuszary - osoby funkcjonującej publicznie w środowisku feministek i feministów, skupionych wokół Twojego Ruchu Janusza Palikota - na stanowisko pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania, zostanie z pewnością odebrane przez Episkopat polski jako nieprzychylny akt w stosunku do Kościoła. Prof. Fuszara jest zwolenniczką dżenderyzmu, traktowanego przez hierarchów katolickich jako największe zagrożenie dla ludzkości obok marksizmu i komunizmu. Po wyrzuceniu z pracy prof. Chazana, http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/689774,prof-chazan-episkopat-smierc-dziecka-i-nowa-konkwista.html taka nominacja może nawet zostać odebrana jako agresja w stosunku do katolicyzmu.
Można więc przypuszczać, że Tusk usiłuje wprowadzić do swojego rządu zwolenników palikotyzmu – przynajmniej na stanowiska doradcze. Nie jest wykluczone, że podobne propozycje otrzymają inni palikotowcy. Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni, ale być może nominacja prof. Fuszary stanowi akt stworzenia klimatu przed ewentualną zmianą rządu po wakacjach. Twój Ruch stanowi trzecią pod względem wielkości siłę polityczną w Sejmie.
Jeśli CBA zacznie sprawdzać czy wpłacana kasa przez członków PSL, zajmujących dobrze płatne posady w spółkach skarbu państwa, na konta tej partii jest księgowana i okaże się, że przelewy są utajnione, to być może doczekamy się rodzimego, polskiego „Watergate”. Wówczas koalicjant z pewnością zerwie współpracę z PO. Ostatnią deską ratunku dla partii rządzącej będzie Palikot. Przyspieszone wybory okażą się z wiadomych względów katastrofą polityczną dla Polski. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/690041,pis-jednoczy-prawice-czy-pokona-35-mur-sondazowy-watpliwe.html Tusk i Prezydent Komorowski na pewno nie będą do nich parli.
Niektóre międzynarodowe „think-tanki” sygnalizują potrzebę spotkania Tuska z Palikotem i Millerem. Taki gest ze strony Premiera nie musiałby nieść za sobą jednoznacznych deklaracji politycznych, ale dałby impuls do stworzenia przyjaznego klimatu negocjacyjnego. Polsce potrzebny jest w chwili obecnej „koncyliacyjny okrągły stół”, który pozwoliłby na przekształcenie obecnej wojny pomiędzy fundamentalistycznymi katolikami a polskimi jakobinami na debatę akademicką. Lepiej bowiem ostro dyskutować na tematy światopoglądowe w murach uniwersyteckich, niż na ulicy. Drugi scenariusz jest przede wszystkim potrzebny Putinowi. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/689921,wojna-na-ukrainie-tusk-szefem-rady-europy-podsluchy-w-polsce-amerykanscy-szpiedzy-u-merkel-co-jest-w-europie-grane.html
Być może, współpraca z Rafałem Dutkiewiczem stanowić ma ze strony Tuska „swoistą figurę stylistyczną” zaprosin Episkopatu Polski do takich rozmów koncyliacyjnych. Dutkiewicz jako stateczny, chrześcijański polityk, dodatkowo przedstawiciel najbardziej racjonalnej nauki, jaką jest logika matematyczna (formalna), mógłby być partnerem Palikota w ramach ewentualnego, „koncyliacyjnego okrągłego stołu”.
Puenta
Tusk próbuje dokonać przegrupowań w Platformie. Stanowisko w sprawie prof. Chazana oraz nominacja prof. Fuszary na pełnomocniczkę ds. równości jest niemal aktem podpisania cyrografu z Mefistofelesem. Z drugiej strony zaproszenie do współrządzenia dla Dutkiewicza jest próbą przypodobania się Episkopatowi. Być może Tusk blefuje, aby nieco „ułagodzić” reakcje biskupów na jego ostatnie posunięcia. Inny scenariusz jest równie prawdopodobny; Tusk przygotowuje się do radykalnego przemeblowania polskiej sceny politycznej – do koalicji z Palikotem. W obu wariantach nie ma miejsca dla Schetyny.
***
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w czasopismach Listy Filadelfijskiej: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute), od 2014 członek Honorary Associates Rationalist International.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz