wtorek, 27 lutego 2018

KOBIETA I MĘŻCZYZNA PODCZAS WAKACJI

TEKST  Z  DNIA  20.07.2013  ROKU
Jeśli facet zdaje egzamin (ale to rzadko zdarza się), kobieta stawia „poprzeczkę rozpalania zmysłów coraz wyżej”: dąży do teatralizacji scenerii seksualnej. Dla oszałamiających ją orgazmów potrzebuje teatru. Poszukujące intelektualistki mogą uwielbiać sceny  o turpistycznym kodzie kulturowym. Rekwizyt zacisza domowej sypialni jawi się im jako profanacja seksu. Andżelina z Czarnkowa może preferować sceny bardziej rustykalne: stogi siana, rowy melioracyjne lub poniemieckie bunkry ukryte w mrocznych lasach. Dla Carli Bruni, satysfakcjonującą ją scenerią przeżycia seksualnego   stanowić mogłyby przestronne, barokowe toalety Wersalu.
Na plaży podczas upalnych wakacji, leniwie nudząc się pod „słoneczną lampą”, często obserwujemy kobiety oraz mężczyzn. Niekiedy intencje tych obserwacji są grzeszne, a ich treścią  jest zwykle „zmysłowy obraz”. Na plażach cywilizowanej Europy, kobiety występują w strojach toples, prezentując nam – w sposób o wiele bardziej zdecydowany niż Agnieszka Radwańska - piękno swojego, opalonego ciała. Choć  każda przedstawicielka płci pięknej jest inna w swej indywidualności, to jednak można wyróżnić wiele ich typów. Dzisiaj opowiem Wam o kobiecie poszukującej.
Kobieta poszukująca - definicja
Poszukiwanie (przez duże „P”) jest aktywnością ludzką kierowaną ambicją realizacji osobliwej wartości, czyli takiej, której dotychczas nikt jeszcze nie osiągnął w naszym subiektywnym świecie życia. Wieńcząc nasze poszukiwania sukcesem, osiągamy społeczną satysfakcję: mam coś, czego wy nie macie.
Kobieta poszukująca próbuje się dowartościować społecznie poprzez zdobycie mężczyzny, który uosabia osobliwe wartości. W ten sposób odróżnia się od innych kobiet istniejących w jej subiektywnym świecie. Jeśli zakochuje się w poszukiwanym mężczyźnie, to nie dla niego samego, ale z uwagi na to, jakie wartości kochanek ucieleśnia w sobie. Oczywiście, to ona poprzez swoje czynności interpretacyjne wszczepia te osobliwe wartości w ciało i osobowość kochanka. Kobieta poszukująca jest więc „hermeneutyczna” – przeżywa intymną przestrzeń swojego świata poprzez intertekstualne odniesienia do osiągalnych dla niej światów w taki sposób, aby uczynić swoją intymność, wyznaczoną poprzez relacje płci,  wypełnioną osobliwymi, indywidualnymi, odrębnymi, niespotykanymi treściami. Kobieta poszukująca żywi się więc w swojej prywatności interpretacją  nastawioną na doświadczenie „niespotykanej osobliwości”. Odczucie, doznanie czy przeżycie tej wartości wyzwala w niej „furię szczęścia”. W seksie, czyli w sferze najbardziej intymnej, przejawia się to w „rozkosznym, trudnym do okiełznania  szaleństwie”, jak na obrazie Podkowińskiego.  Kobieta poszukująca kolekcjonuje „niesamowite orgazmy” często w osobliwych, niespotykanych, a nawet szokujących sceneriach.
Kobieta poszukująca na plaży
Niektóre kobiety wygrzewając się na gorącym, złocistym piasku lub miękkiej, zielonej, pachnącej trawie zachowują się nietypowo. Wyobraźcie sobie, leżącą na macie czterdziestolatkę, wzrostu 170 centymetrów, z głęboką talią eksponującą zaokrągloną jędrnością pupę,  wypełnionymi udami i wyrzeźbionymi łydkami, opaloną subtelnym brązem, z rozpierzchłymi blond włosami o platynowym odcieniu, z rozpiętym stanikiem czytającą Traktat logiczno-filozoficzny WittgensteinaOd czasu do czasu zamienia swoją pozycję leżenia na pozycję siedzącej obserwatorki w ciemnych okularach, nie zważając na to, że  swoim kocim ruchem odsłania swoje oliwkowe piersi. Przez chwilę lustruje otoczenie, aby po kilku minutach znowu zatopić się w lekturze Wittgensteina.
Na plaży kobieta poszukująca używa rekwizytów, które służą, jak magnes,  do zwrócenia na nią uwagi.  W zależności od typu osobliwych wartości, na których realizację jest nastawiona, rekwizyty zmieniają się. Dla Carli Bruni ( żony byłego prezydenta Francji Sarkozy’ego), Krytyka czystego rozumu Kanta  nie stanowiłaby rekwizytu; w swoich poszukiwaniach użyłaby na plaży szokującego kostiumu kąpielowego, uchylającego rąbek tajemnicy jej wydepilowanego łona i kształtnych sutków.  Dla poszukującej dziewczyny z  Czarnkowa, rekwizytem łowieckim mógłby być wypasiony skuter i subtelny tatuaż rozciągający się na jej ciele od pępka do „krainy rozkoszy zmysłowej”. Wyobraźcie sobie Andżelinę dosiadającą -  w stringach i toplesie (z czarnymi goglami na oczach obowiązkowo) - Harleya lśniącego w blasku słońca.
Kiedy kobieta poszukująca namierzy obiekt polowania, natarczywie dąży do spotkania wzrokowego z „interpretowanym kandydatem na kochanka”.  Próbuje go uzależnić od patrzenia i natarczywego zerkania na jej ciało. Gdy uzależnienie osiąga „wzrokowe apogeum” nie do wytrzymania, rozpoczyna się natarcie. Kobieta poszukująca wstaje z maty, ukazując swoje ciało, z którego jest dumna. Atak celujący w „przygwożdżenie  wyinterpretowanego kochanka”  może przyjąć rozmaite formy interakcji. Najlepsze i najbardziej skuteczne, bo testujące „męską ofiarę”, jest zapytanie o godzinę lub o ogień. Jeśli nie następuje dalsza  konwersacja inspirowana jej ustami, oznacza to, że proces interpretacji został przetestowany negatywnie: facet jest fatalny (choć wzrokowo „robił niezłe wrażenie”). W wypadku utrzymania się rozmowy około 5 minut, ona jest gotowa zaszokować swojego wybrańca. Szok ma spełniać funkcję katharsis; mężczyzna bowiem doszedł do stanu nieznośnego uzależnienia się od spoglądania na kobietę poszukującą. Szok ma go ośmielić w kontrakcji ujawniania siebie jako ucieleśnienia  osobliwej i niespotykanej wartości. Następuje faza burzy hermeneutycznej – umysły obu stron rozmaitymi technikami interpretacyjnymi tworzą sobie wizję drugiej osoby.
Romans z kobietą poszukującą
Kobieta poszukująca na ogół nie próżnuje w testowaniu swojego wybrańca. Mężczyzna musi przejść na początek test sprawności seksualnej. Ponieważ kobieta poszukująca oczekuje wiele, wybrany facet zwykle oblewa swój egzamin, po którym nie następuje poprawka. Kobieta znowu zaczyna swoje  poszukiwania. Jeśli facet zdaje egzamin (ale to rzadko zdarza się), kobieta stawia „poprzeczkę rozpalania zmysłów coraz wyżej”: dąży do teatralizacji scenerii seksualnej. Dla oszałamiających ją orgazmów potrzebuje teatru. Poszukujące intelektualistki mogą uwielbiać sceny  o turpistycznym kodzie kulturowym. Rekwizyt zacisza domowej sypialni jawi się im jako profanacja seksu. Andżelina z Czarnkowa może preferować sceny bardziej rustykalne: stogi siana, rowy melioracyjne lub poniemieckie bunkry ukryte w mrocznych lasach. Dla Carli Bruni, satysfakcjonującą ją scenerią przeżycia seksualnego   stanowić mogłyby przestronne, barokowe toalety Wersalu. Proces uzmienniania kulturowego kodu scenerii erotycznej trwa aż do fazy znudzenia, w której następuje rozpad związku pomiędzy kobietą poszukującą a jej partnerem.
Jak nie zanudzić kobiety poszukującej?
Rola mężczyzny w związku z kobietą poszukującą jest nadzwyczaj trudna. Musi permanentnie podtrzymywać jej zabiegi interpretacyjne, poprzez które jest ujmowany jako uosabiający niespotykane w jej świecie wartości oraz sprostać jej postawie kolekcjonowania oszałamiających orgazmów. Facet musi więc grać w dwóch przedstawieniach o przeciwstawnej dynamice scenariusza teatralnego. Z jednej strony musi podtrzymywać stabilność interpretacji siebie jako uosobienia, niemal boskiego, wartości, które kobieta poszukująca w nim widzi i z drugiej zaś strony musi nieustannie uzmienniać rekwizyty i scenografię „sztuki kochania”. Te dwa procesy odgrywania ról życiowych wywołują w nim napięcia. Zwykle mężczyźni tego nie wytrzymują; kobiety przeżywają rozczarowanie, które może nawet kulminować depresją zmieniającą ich typ osobowy.
Jeśli partnerem kobiety poszukującej jest tak zwany silny, kreatywny mężczyzna, to w fazie zwiastującej seksualne znudzenie podejmuje się misji zdominowania swojej kobiety. Następuje walka płci, którą kobieta zwykle przegrywa. Facet stając się samcem alfa, przekształca kobietę poszukującą w swoją niewolnicę. Ona nadal w nim widzi niespotykane wartości, przez co doświadcza spełnienia, zaś erotykę  traktuje jako misję, która prowadzić ma do rozkoszy jej „króla i pana”: oddaje się bez reszty, nawet najbardziej zwierzęcym,  wymaganiom seksualnym swojego mężczyzny.  W związkach damsko-męskich, które  odznaczają się dynamiką polegająca na zamianie ról, partnerzy doznają spełnienia życiowego.
Puenta
Sukces związku z kobietą poszukującą zależy wyłącznie od siły, kreatywności i inteligencji faceta. Musi umieć ją „bosko złamać” tak, aby nigdy się nie znudziła i zawsze miała „pęd do życia”. Depresyjnie „złamana kobieta poszukująca” żyje jedynie swoimi wspomnieniami, a w oknie codziennej teraźniejszości artykułuje wyłącznie swoje zgorzknienie. Facetów „łamiących bosko” swoje kobiety już prawie nie ma na świecie. Dlatego spotkanie mężczyzny z kobietą poszukującą powinno być chwilą – aby pozostawić w jego pamięci przeżycie niespotykanej niesamowitości jej ciała, głosu i myśli.
***
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej,  zorganizowanego pod patronatem Prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego i Prezydenta Francji Jacques’a Chirac’a; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz