Debata pokazała, że Duda jest niebezpiecznym antysemitą,
o skłonnościach faszystowskich, opowiadającym się za „katolickim dżihadem”, zaś
Komorowski niczego nie zamierza zmieniać, gdyż według jego opinii rozwój kraju
przebiega w dobrym kierunku. Mamy więc
wybór: siedzenie nadal pod żyrandolem albo wybranie „brunatnego oszołoma”.
http://pl.blastingnews.com/felietony/2015/05/po-debacie-prezydenckiej-komorowski-zwycieza-a-duda-jest-liczony-00399545.html
http://pl.blastingnews.com/felietony/2015/05/senat-poprze-prezydencki-wniosek-o-przeprowadzenie-referendum-w-sprawie-jowow-00395467.html
http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/05/jednomandatowe-okregi-wyborcze-funkcjonuja-tam-gdzie-sa-silne-gieldy-00401005.html
Do debaty Duda przystępował w roli faworyta. Komorowski zaskoczył, pokonując Dudę dość gładko. I to jest niespodzianka, która może spowodować to, że pojedynek obu kandydatów stanie się wyrównany. Prawo i Sprawiedliwość popełniło błąd taktyczny. Gdyby Duda zrezygnował ze starcia - a miał na to uzasadnienie, gdyż Komorowski dwukrotnie wcześniej odmówił z nim debatowania – to dzisiaj nadal byłby postrzegany w roli faworyta drugiej tury wyborów. http://krysztofiak-wojciech.blogspot.com/2015/05/kukiz-rozgrywa-komorowskiego-czy.html Po debacie, mamy remis. To z pewnością uskrzydli Komorowskiego i przejdzie on do ofensywy.
http://pl.blastingnews.com/felietony/2015/05/senat-poprze-prezydencki-wniosek-o-przeprowadzenie-referendum-w-sprawie-jowow-00395467.html
http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/05/jednomandatowe-okregi-wyborcze-funkcjonuja-tam-gdzie-sa-silne-gieldy-00401005.html
Do debaty Duda przystępował w roli faworyta. Komorowski zaskoczył, pokonując Dudę dość gładko. I to jest niespodzianka, która może spowodować to, że pojedynek obu kandydatów stanie się wyrównany. Prawo i Sprawiedliwość popełniło błąd taktyczny. Gdyby Duda zrezygnował ze starcia - a miał na to uzasadnienie, gdyż Komorowski dwukrotnie wcześniej odmówił z nim debatowania – to dzisiaj nadal byłby postrzegany w roli faworyta drugiej tury wyborów. http://krysztofiak-wojciech.blogspot.com/2015/05/kukiz-rozgrywa-komorowskiego-czy.html Po debacie, mamy remis. To z pewnością uskrzydli Komorowskiego i przejdzie on do ofensywy.
Antysemityzm Dudy
Pytaniem
o Jedwabne, Duda wyglądał tak, jakby sam siebie nokautował na ringu. Kandydat
na prezydenta nie powinien sam siebie obijać tak, że niemal nie padł na dechy od własnych „samo-ciosów”.
Polityk, który sam siebie „okłada po mordzie”, jawi się dosyć komicznie.
Zarzucając
Komorowskiemu to, że przeprosił on społeczność żydowską za to, że jesienią w
1939 roku niektórzy Polacy uczestniczyli wraz z nazistami w mordowaniu Żydów w
Jedwabnem, świadczy o antysemityzmie pretendenta do tytułu prezydenckiego.
Komorowski
pouczył Dudę, że każdy człowiek powinien
umieć przepraszać za swoje grzechy i przyjmować przeprosiny innych. Powołał się
na „nauki biskupów”, którzy potrafili „prosić o wybaczenie”.
Brunatny katolicyzm Dudy
W
odpowiedzi na zarzut Komorowskiego, iż Duda opowiada się za karaniem więzieniem
lekarzy, którzy niewłaściwie stosują technologię In vitro, pretendent powołał na
taką wartość, jak godność życia
ludzkiego. Tym samym pokazał, że wartości katolickie należy bronić przemocą i
siłą. Duda odniósł się w tym kontekście do katolicyzmu Jana Pawła II. Tym samym
zinterpretował papieskie poglądy w duchu koncepcji konkwisty i walki o
nawracanie.
Emocje,
jakie adwersarz Komorowskiego wyrażał przy okazji wypowiadania imienia polskiego
papieża, wskazywały na jego fanatyzm religijny. W kontekście jego apelu o
budowanie jedności w społeczeństwie powiało grozą, gdyż pisowski koncept zgody
redukuje się, w świetle wypowiedzi Dudy, do posiadania przez obywateli tych
samych poglądów, zgodnych z nauczaniem Kościoła.
Faszyzm Dudy
Z
punktu widzenia zwolenników społeczeństwa otwartego w sensie karla Poppera,
końcowa mowa Dudy ukazała groźne dla demokracji przymioty jego umysłu.
Konkurent obecnego prezydenta w 2015 roku odwołał się do przedwojennej Polski,
do zaborów, do krwi dziadów i ojców. Zasugerował, że jako prezydent zamierza
budować Polskę podobną do jej przedwojennej postaci, która kultywuje taką wartość, jak dobro
narodu, Anie dobro jednostki. Niestety jest to podstawowy dogmat faszyzmu;
liczy się narodowe państwo, a nie jednostka w nim żyjąca. Powiało grozą. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/673449,pis-i-faszyzm.html
Komorowski
sugerował tym wszystkim, którzy opowiadają się za Polską, w której ludzie nie
różnią się, nawet radykalnie, swoimi poglądami, aby głosowali na Dudę. Kontrast
pomiędzy narracją Komorowskiego i Dudy pokazuje, że ten pierwszy akceptuje fakt
różnic kulturowych, pluralizmu wizji świata, zaś ten drugi opowiada się za
praktykami unifikacji mentalnej społeczeństwa zgodnie z linią polityki
historycznej Prawa i Sprawiedliwości.
Duda zadał Komorowskiemu kilka celnych ciosów
Duda
nie został znokautowany, choć nieustannie był liczony. Mimo to, zdołał uderzyć
celnie Komorowskiego kilka razy. Wykazał, że Komorowski nie jest prawdomówny.
Zgodził się bowiem na manipulowanie przed drugą turą wyborów w Konstytucji,
mimo iż zarzekał się kilka miesięcy temu, ze nie będzie „gmerał” w ustawie
zasadniczej w wyborczym roku. http://pl.blastingnews.com/felietony/2015/05/senat-poprze-prezydencki-wniosek-o-przeprowadzenie-referendum-w-sprawie-jowow-00395467.html
W
dyskusji na temat jowów trafnie wykazał, iż Komorowski jest w tej sprawie
koniunkturalistą. Niestety, riposta
obecnego prezydenta nie była udana. Nadal w odbiorze społecznym jawi się jako
żebrak głosów „kukizomaniaków”. http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/05/kukizomania-jest-rewolucja-czy-kukiz-okaze-sie-higieniczna-orwellowska-swinia-00397649.html
Drugi
nadzwyczaj bolesny cios, jaki musiał przyjąć Komorowski, dotyczył sprawy wieku
emerytalnego. Jego próba
wytłumaczenia się przed społeczeństwem dlaczego podpisał ustawę wydłużającą
wiek przejścia na emeryturą była beznadziejna. Duda sprawnie pokazał, że ta
ustawa przyczynia się do wzrostu bezrobocia, gdyż blokuje miejsca pracy dla
młodych, które muszą zajmować ich
ojcowie lub dziadkowie.
W kwestii zarobków obaj kandydaci zbłaźnili się
Żaden
z kandydatów nie sformułowal deklaracji dotyczącej podniesienia płacy
minimalnej. Duda skompromitował się postulatem
większej ulgi podatkowej dla tych, którzy płacą bardzo niskie podatki
(kwotowo) z racji niskich dochodów lub emerytur czy rent. Nawet wyliczył, że
jego propozycje dadzą 70 złotych więcej tym, których miesięczny dochód wynosi
800 złotych. Komorowski milczał w tej materii – chyba z powodu wstydu. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/656262,polacy-sa-niewolnikami.html
Kwestia
przekrętu frankowego, zwanego szwajcarskim numerem, nie została w ogóle
poruszona. To może zaważyć na wyniku wyborczym, gdyż frankowicze mogą potraktować
obietnice Dudy jako wyłącznie „kiełbasę wyborczą”.
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/696276,szwajcarski-numer-knf-skoki-i-frankowicze.html
Tak
czy siak – brak dyskusji na temat systemu bankowego pokazuje, że obaj kandydaci
szanują interes światowej finansjery i
że w kwestii ceny kredytu nie należy spodziewać się żadnych zmian powyborczych.
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/697215,rzad-platformy-obywatelskiej-przeplaca-dlug-polski-czy-nowa-hiper-afera.html
Puenta
Debata
pokazała, że Duda jest niebezpiecznym antysemitą, o skłonnościach
faszystowskich, opowiadającym się za „katolickim dżihadem”, zaś Komorowski niczego
nie zamierza zmieniać, gdyż według jego opinii rozwój kraju przebiega w dobrym
kierunku. Mamy więc wybór: siedzenie
nadal pod żyrandolem albo wybranie „brunatnego oszołoma”.
***
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w czasopismach Listy
Filadelfijskiej: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”,
„Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of
Science”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji
wstąpienia POLSKIdo
Unii Europejskiej; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and
the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute, od 2014 członek
Honorary Associates Rationalist International).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz