Komorowski reprezentuje Polskę, w której przeciętny maturzysta ma kłopoty z rozwiązywaniem zadań z matematyki i napisaniem romantycznego listu do narzeczonej; w której przeciętny obywatel nie czyta więcej niż pół książki rocznie; w której godzimy się pracować za paczkę papierosów na godzinę; w której pracując 50 lat nie jesteśmy w stanie zarobić na 50-metrowe mieszkanie dla nas i naszych dzieci; w której dwie trzecie pensji obywatele muszą zanosić do banków; w której niepełnosprawna osoba na wózku inwalidzkim musi utrzymać się miesięcznie za 700 złotych; w której firmy budowlane nie umieją wylać asfaltu na drogę; w której politycy-analfabeci zarabiają 50 tysięcy złotych miesięcznie. Zagłosuję na Palikota, gdyż chcę, aby moja siedmioletnia córka, Emilia – wkraczając za 10 lat w dorosłość – mogła mieć marzenia; mogła planować swoją karierę zawodową i swoje życie. Polska według wizji Komorowskiego i Platformy Obywatelskiej nie stworzy mojej siedmioletniej córce takich możliwości. Jest to Polska, w której zamiast rozwijać edukację, naukę, gospodarkę, politycy kłócą się o „pomniki smoleńskie” i oto, kto jest lepszym katolikiem. Zagłosuję na Palikota z powodu żywionych wartości liberalnych. Jeśli lider Twojego Ruchu osiągnie 6%-7% wynik, to przegrana Komorowskiego z Kukizem stworzy szansę na rozpad Platformy Obywatelskiej. Wówczas pojawi się szansa dla TR na uzyskanie jesienią wyniku 20%. Jeśli elektoratowi PiS zależy przede wszystkim na rozmontowaniu obecnego, platformerskiego establishmentu, to powinien głosować na Kukiza. Gdybym był zwolennikiem Kaczyńskiego, wybrałbym politycznego idola muzyków – czysto taktycznie, cynicznie; tylko po to, aby rozmontować scenę polityczną; aby stworzyć poczucie szansy na zmianę, na wydobycie kraju z nijakości, prowincjonalności i bylejakości. Zwolennicy PiS, głosujcie na Kukiza !!!
Kampania prezydencka powoli zmierza ku końcowi. Czas na podsumowanie. Zapowiadała się nudnawo. Jej końcówka jednak zaczyna jawić się atrakcyjnie. Gwiazdą walki o prezydenturę stał się Paweł Kukiz. Ostatnie sondaże dają mu 15 % poparcie. Czy taki wynik wystarczy, aby wywołać efekt kuli śniegowej? Do daty wyborów pozostało jeszcze trzy dni. To, że Kukiz wygra z Dudą w pierwszej turze wyborów, jest do pewnego stopnia prawdopodobne. I właśnie ten fakt, rozsądnego prawdopodobieństwa zwycięstwa muzyka rockowego nad kandydatem Kaczyńskiego, nadaje kampanii atrakcyjności. http://krysztofiak-wojciech.blogspot.com/2015/05/jesli-kukiz-wygra-z-duda-w-pierwszej.html
Co będzie oznaczał wybór Komorowskiego?
Wybierając Komorowskiego, godzimy się na Polskę taką, jaką ona jest obecnie, czyli akceptujemy rządy Platformy Obywatelskiej. Wybierając Komorowskiego, sprzeciwiamy się zmianom systemowym w naszym kraju, które spowodowałyby wyeliminowanie krytykowanych zjawisk w naszej, otaczającej nas przestrzeni publicznej.
Akceptacja Komorowskiego jest równoznaczna ze zgodą na: (1) nijakość polskiej edukacji powszechnej http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/686562,%E2%80%9Eelementarz%E2%80%9D-lorek-i-wollman---rasistowskim-i-eugenicznym-skandalem-edukacyjnym.html; (2) niski poziom uprawiania nauki i nauczania w polskich szkołach wyższych http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spoleczenstwo/671479,polska-edukacja-na-dnie-proba-diagnozy-%E2%80%93-swinie-psy-ogrodnika-i-nosorozce.html; (3) generowanie lumpen-inteligencji http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spoleczenstwo/671048,naukowcy-i-studenci-strzezcie-sie-psow-ogrodnika.html; (4) edukacyjne okaleczanie młodych ludzi w taki sposób, że w wyniku kilkunastu lat nauki w Polsce nie są w stanie konkurować o dobrze płatne posady na rynku pracy w Europie ze swoimi rówieśnikami; (5) politykę drogiego kredytu dla osób i firm ; http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/696276,szwajcarski-numer-knf-skoki-i-frankowicze.html; (5) transferowanie miliardów dolarów z polskiego rynku kapitałowego http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/697215,rzad-platformy-obywatelskiej-przeplaca-dlug-polski-czy-nowa-hiper-afera.html; (6) niskie płace zarówno w sektorze prywatnym jak i państwowo-samorządowym http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/656262,polacy-sa-niewolnikami.html; (7) nierówności płacowe przejawiające się wysokimi zarobkami polityków w porównaniu z płacami większości obywateli; (8) wysokie koszty energii; (9) opóźnienia w rozwijaniu infrastruktury komunikacyjnej; (9) zapóźnienia cywilizacyjne w dziedzinie nowych technologii http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/642329,polska-potrzebuje-aksamitnej-liberalnej-anty-klerykalnej-rewolucji.html; (10) przekształcenie Polski w kraj, w którym katolicyzm jest religią państwową http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/646660,o-katolickim-wzorcu-polaka-lizacego---na-marginesie-ataku-abp-hosera-na-liberalizm.html; (11) dyskryminację w sferze publicznej osób niepełnosprawnych http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/685763,polityka-niepelnosprawnosci-tusk-i-krzywonos---barbarzyncy-opodatkowac-bankierow.html.
Komorowski reprezentuje Polskę, w której przeciętny maturzysta ma kłopoty z rozwiązywaniem zadań z matematyki obowiązujących na maturze w Polsce przed II Wojną Światową i napisaniem romantycznego listu do narzeczonej; w której przeciętny obywatel nie czyta więcej niż pół książki rocznie; w której typowy trzydziestolatek i czterdziestolatek „duka”, usiłując ze zrozumieniem przeczytać nieco trudniejszy tekst; w której godzimy się pracować za paczkę papierosów na godzinę; w której pracując 50 lat nie jesteśmy w stanie zarobić na 50-metrowe mieszkanie dla nas i naszych dzieci; w której dwie trzecie pensji obywatele muszą zanosić do banków, spłacając swoje marzenie posiadania własnego dachu nad głową; w której niepełnosprawna osoba na wózku inwalidzkim musi utrzymać się miesięcznie za 700 złotych; w której firmy budowlane nie umieją wylać asfaltu na drogę, tak aby po roku jej eksploatacji nie pojawiały się dziury i pęknięcia; w której politycy-analfabeci zarabiają 50 tysięcy złotych miesięcznie; w której każdy obywatel ma klękać przed biskupem na kolanach i wołać „chwalmy Pana”.
Zagłosuję na Palikota
Janusz Palikot jest jedynym kandydatem na urząd Prezydenta RP, który w swoich wypowiedziach promuje wartości Polski nowoczesnej: liberalnej, racjonalnej, tolerancyjnej, oświeceniowej i świeckiej. Podczas ostatniej debaty prezydenckiej jedynie on wskazał na konieczność rozwijania nauki, kultury i gospodarki nowych technologii. Pozostali jego konkurenci milczeli albo serwowali „tanią kiełbasę wyborczą”. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/697048,palikot-jak-rejtan-i-stanczyk-w-jednej-osobie-analiza-kampanii-wyborczej.html
Zagłosuję na Palikota, gdyż chcę, aby moja siedmioletnia córka, Emilia – wkraczając za 10 lat w dorosłość – mogła mieć marzenia; mogła planować swoją karierę zawodową i swoje życie. Warunkiem posiadania planów życiowych są wiedza i umiejętności. To zaś może dać jej szkoła kształcąca nasze dzieci na najwyższym poziomie w atmosferze tolerancji, poszanowania inności, odrębności i wolności.
Zagłosuję na Palikota, gdyż chcę, aby moja córka poszła w ślady jej starszych sióstr: Julii i Amelii – wychowywanych według liberalno-racjonalnych wartości. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/56,109835,17758400,Amelia_Krysztofiak__gdzie_w_sieci_znajdziesz_najlepsze,,6.html http://www.pi.gov.pl/PARP/chapter_86197.asp?soid=DBB56DF7B120488DB169233047B7E0F0 http://blog.kurasinski.com/2012/04/julia-krysztofiak-szopa-blackbox-vc-czerpiemy-z-najlepszych-wzorcow-doliny-krzemowej/ Polska pod rządami Komorowskiego i Platformy Obywatelskiej stacza się w prowincjonalizm i nijakość. Moje starsze córki swój sukces zawdzięczają swojej pracy, poszanowaniu wartości intelektualnych i relacjom z rówieśnikami z Europy i Ameryki Północnej. Pracują w firmach założonych przez ludzi Zachodu. Chcę, aby Emilia również dostała taką samą szansę. Polska według wizji Komorowskiego i Platformy Obywatelskiej nie stworzy mojej siedmioletniej córce takich możliwości. Jest to Polska, w której zamiast rozwijać edukację, naukę, gospodarkę, politycy kłócą się o „pomniki smoleńskie” i oto, kto jest lepszym katolikiem.
Nie wiem czy Janusz Palikot jako Prezydent RP okaże się skuteczny i stworzy mojemu dziecku takie warunki, w których będzie mogło marzyć, rozwijać się i kreować swoją karierę zawodową. Ale wyłącznie on i jego partia mówią o tym głośno, apelując do obywateli, aby zaczęli spoglądać na kraj, nie z punktu widzenia jasnogórskiego klasztoru, ale z perspektywy europejskiej.
Rady dla sympatyków Magdaleny Ogórek
Nie wiemy, czyje interesy reprezentuje Magdalena Ogórek. Miller wyczarował ją z kapelusza – jako białego króliczka, trochę „playboyowatego”. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/695574,czy-magdalene-ogorek-wspieraja-rosyjskie-sluzby-specjalne.html Sondaże przedwyborcze pokazują, iż pomysł kampanii - z użyciem technik reklamy ekskluzywnych spódnic, sukienek i bielizny, a także celebrytów i kosmetyków - nie wypalił. Króliczek okazał się niesforny. Podczas ostatniej debaty wyraził niemal identyczne poglądy, jakie wygłaszali nacjonaliści: Kowalski, Braun i Wilk. Podczas kampanii dało się zaobserwowac momenty, w których milutki króliczek przepoczwarzał się we „wredną, ruską królicę Putina”. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/697302,czy-ogorek-zacznie-reklamowac-szampon-zas-kukiz-plyn-przeciwko-lupiezowi.html
Elektorat SLD poczuł się zawiedziony i oszukany przez Millera. W tej sytuacji, lepiej, aby sympatycy tej partii zagłosowali na Janusza Palikota. Po co marnować głosy? Dla Twojego Ruchu, uzyskanie przez Palikota wyniku w granicach 6%-7% będzie sukcesem. Stworzy to szansę na odbudowę ruchu socjal-liberalnego w naszym kraju, który będzie mógł powalczyć jesienią o miejsca w przyszłym Sejmie RP.
Rady dla sympatyków Andrzeja Dudy
Pupil Kaczyńskiego nie ma żadnych szans na pokonanie Komorowskiego. Środki finansowe, jakie PiS przeznaczył na kampanie Dudy, są mizerne. Oznacza to, że Kaczyński nie jest wcale zainteresowany zwycięstwem Dudy. Liderowi PiS zależy wyłącznie na rozmontowaniu „monolitu partyjnego PO”. Duda ma osiągnąć 35% wynik – to jest jego zadanie. Najważniejszą, polityczną bitwa dla PiS będą jesienne wybory.
Jeśli Komorowski przegra obecną batalię prezydencką, Kaczyński z pewnością pokona PO jesienią. Jak więc elektorat PiS mógłby zadać nokautujący cios Komorowskiemu i Platformie Obywatelskiej? Odpowiedź jest nadzwyczajnie prosta: wystarczy zagłosować na Kukiza, tak aby przeszedł do drugiej tury, w której zwycięstwo muzyka rockowego jest wysoce pewne.
Skoro w samym elektoracie Prawa i Sprawiedliwości nie zadomowiło się 100% przekonanie o słuszności kandydowania Dudy w wyborach prezydenckich, to dlaczego część tego elektoratu nie miałaby przerzucić głosy na Kukiza? Wyobraźmy sobie za dwa tygodnie nagłówki prasowe: Muzyk rockowy zwycięża w batalii o władzę urzędującego Prezydenta Komorowskiego. Kaczyńskiemu bardziej opłaca się taktycznie zwycięstwo Kukiza niż przegrana Dudy z Komorowskim w drugiej turze.
Puenta
Zagłosuję na Palikota z powodu żywionych wartości liberalnych. Jeśli lider Twojego Ruchu osiągnie 6%-7% wynik, to przegrana Komorowskiego z Kukizem stworzy szansę na rozpad Platformy Obywatelskiej. Wówczas pojawi się szansa dla TR na uzyskanie jesienią wyniku 20%. Jeśli elektoratowi PiS zależy przede wszystkim na rozmontowaniu obecnego, platformerskiego establishmentu, to powinien głosować na Kukiza. Gdybym był zwolennikiem Kaczyńskiego, wybrałbym politycznego idola muzyków – czysto taktycznie, cynicznie; tylko po to, aby rozmontować scenę polityczną; aby stworzyć poczucie szansy na zmianę, na wydobycie kraju z nijakości, prowincjonalności i bylejakości. Zwolennicy PiS, głosujcie na Kukiza !!!
***
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w czasopismach Listy Filadelfijskiej: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia POLSKIdo Unii Europejskiej; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute, od 2014 członek Honorary Associates Rationalist International).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz