Tekst z 06.07. 2012 roku
Zapraszam Państwa do wspólnego napisania scenariusza na dobry kryminalno-polityczny film akcji. Poniżej szkic quasi-realistycznego scenariusza.
18-go kwietnia 2007 roku UEFFA przyznaje Polsce i Ukrainie zadanie zorganizowania Euro. Jest to największy sukces Rządu Jarosława Kaczyńskiego. 9-go lipca 2007 roku, czyli niespełna dwa miesiące po swoim sukcesie, Jarosław Kaczyński wszczyna aferę gruntową, której ofiarą jest największy koalicjant PiS-u, mianowicie Samoobrona i jej lider Andrzej Lepper. 5-go listopada 2007 roku lider PiS-u świadomie i strategicznie podaje swój rząd do dymisji.
Dlaczego premier Rządu, który ma do zrealizowania zadanie organizacji największej imprezy sportowej w Europie w nadchodzącej pięciolatce, skutecznie inicjuje , w niespełna dwa miesiące po osiągnięciu swojego największego sukcesu, niszczenie swojego Rządu ? Przypuszczenie, iż Jarosław Kaczyński przeraził się ogromem zadań i potencjalną kompromitacją z pewnością grzeszy naiwnością psychologiczną. Kaczyński jest bowiem „ostrym fighterem i wytrawnym lisem politycznym”. Co więc legło u podstaw decyzji przewodniczącego PiS-u?
Wiadomo było, że organizacja piłkarskich mistrzostw Europy będzie wymagała transferu finansów i inwestycji rzędu kilkuset miliardów złotych. Oszacowując skromnie korupcyjne myto na 3% , w przeliczeniu na globalną całość synaps w sieci gospodarczej podbudowującej imprezę , z 500 miliardów złotych otrzymujemy, niebagatelną kwotę 15 miliardów zł. Rachunek jest prosty. Czy Kaczyński mógł być aż tak nierozsądny, aby zrezygnować z takiego kawałka tortu? Zamiast obdzielić tortem swoich zwolenników, oddał go bez skrupułów Donaldowi Tuskowi. Wytłumaczenie tego faktu jest tylko jedno: Kaczyński uznał, że tort jest zatruty. Niespełna rok po dymisji pisowskiego Rządu, w październiku 2008 roku rozpoczyna się, upadkiem Lehman Brothers (gigantycznego banku inwestycyjnego z Wall Street), światowy kryzys gospodarczy. Czy polskie służby specjalne informowały Premiera w 2007 roku o nadchodzącym kryzysie finansowym?
Kaczyński był nazbyt inteligentnym politykiem, żeby nie wiedzieć tego, że zorganizowanie Euro w Polsce doprowadzi, podczas kryzysu, do katastrofy gospodarczej. Tusk z przyjemnością uraczył się tortowym ciastkiem Kaczyńskiego. Nie śledził jednak wykresów giełdowych; od 2005 roku do daty 18 kwietnia 2007 roku (daty przyznania Polsce zadania organizacji Euro), akcje firm budowlanych zdrożały średnio o 600 %. To, że Polska otrzyma taką misję, było wiadome co najmniej rok wcześniej - kto akcje niektórych firm kupił w 2005 roku po złotówce, mógł je sprzedawać w 2007 roku po 6- 10 złotych. Kiedy J. Kaczyński awanturował się z Lepperem w celu wywołania kryzysu i oddania władzy Platformie, akcje firm budowlanych powoli zaczęłyspadać.
Dlaczego? – PiS cichaczem wycofywał się z interesu. Po wygranych wyborach, Donald Tusk nie zauważył tego, iż akcje firm budowlanych nadal, bardzo powoli, spadają. Efekt tak małego spadku był spowodowany tym, że na akcje firm budowlanych pojawił się run ze strony polityków z PO wywołany optymizmem na "przysłowiowe kręcenie lodów". Na początku 2008 roku, po przegranych wyborach, firmy inwestycyjne związane z PiS-em (byc może z Watkanem) ochoczo wciskały akcje firm budowlanych firmom inwestycyjnym związanym z PO i PSL-em. Platforma naiwnie wierzyła, że poprzez przejęcie władzy „jej ludzie” zarobią miliony na organizacji Euro. Niestety były to tylko złudzenia; interes już się bowiem zakończył.
Mimo wybuchu światowego kryzysu, Polska pod rządami Donalda Tuska nie wycofuje się z organizacji Euro. Akcje firm budowlanych spadają; choć ten spadek nie jest jeszcze katastrofalny, rzędu 50% -60%. UEFFA naciska jednak na Rząd Tuska, aby ten nie wycofywał się z organizacji mistrzostw w piłce nożnej. Rząd przyjmuje ofertę międzynarodowych korporacji finansowych związanych z UEFFA za cenę pomocy, czyli wpompowania w sektor budowlany dodatkowych, brukselskich euro-dolarów. Do kwietnia 2010 roku akcje firm budowlanych odreagowują częściowo wcześniejsze spadki; prace organizacyjne nad Euro idą pełną parą; w gospodarkę pompowana jest waluta.
Choć następuje przez cały 2009 rok poprawa na rynku budowlanym, to jednak straty osiągnięte przez firmy inwestycyjne związane z PO są nadal pokaźne. Niektóre z firm domagają się w 2009 roku w sposób agresywny zwrotu poniesionych, po przejęciu władzy przez Tuska, inwestycji w organizację Euro. Siły specjalne związane z PiS-em wykrywają i nagłaśniają w 2009 roku aferę hazardową. PO rzuca na pożarcie mediom i ludowi Chlebowskiego i Drzewieckiego.
Okazuje się, że choć Jarosław Kaczyński nie ma już władzy, to jednak jego brat – Prezydent RP Lech Kaczyński jest szczególnie silnie umocowany politycznie w sferach wywiadu wojskowego (ostatecznie jest najwyższym przełożonym Wojska Polskiego). Następna afera, po hazardowej, może już całkowicie pogrążyć organizację w Polsce i na Ukrainie mistrzostw europy w piłce nożnej. Inwestorzy, być może związani z mafią ukraińsko-rosyjską, poprzez struktury administracyjno-polityczne UEFFA, wydają wyrok na Lecha Kaczyńskiego. !0-go kwietnia 2010 roku w Smoleńsku Prezydent RP ginie w zamachu lotniczym. Kolejny kryzys piłkarski w ramach organizacji jednej z największych imprez sportowych na świecie wydaje się być opanowany. Wskaźniki giełdy w Warszawie (brak spadków i paniki na rynku firm budowlanych) sugerują, przez cały 2010 rok, stabilizację. Śmierć Prezydenta Kaczyńskiego okazała się w 2010 roku wystarczającym czynnikiem stabilizującym giełdę. Choć straty inwestycyjne sfer gospodarczych związanych z PO nie są dalej generowane, to jednak nie można mówić o ich odrobieniu.
W 2011 roku wybucha kryzys grecki; giełda pikuje. Koła gospodarcze PO popadają w panikę; firmy budowlane bankrutują; brakuje brukselskich pieniędzy na podtrzymanie stabilizacji giełdowej. Media informują o pierwszym, politycznym samobójstwie Andrzeja Leppera (znał tajemnicę wielkiego przekrętu Jarosława Kaczyńskiego). Szef Samoobrony ginie, gdyż wcześniej okazał się niebezpieczny - ujawnił tajemnice więzień CIA w Klewkach na Mazurach. Obecnie, mógł sprzedać informację o pisowskich kontach w bankach szwajcarskich z biznesu w mistrzostwa świata w piłce noznej. Prawdopodobnie, znał kulisy wikłania się banków watykańskich, związanych z Opus Dei, w piłkarskie przedsięwzięcie w Polsce i na Ukrainie. Lepper ginie.
Choć jeszcze tli się nadzieja, że wspaniała organizacja Euro i sukcesy niemieckiej reprezentacji piłkarskiej, przekona Angelę Merkel do wyłożenia pieniędzy na ratowanie budowlanego rynku w Polsce (Tusk często spotyka się z Merkel przez cały 2011 rok), to inwestorzy związani z różnymi mafiami coraz agresywniej i brutalniej domagają się zwrotu gotówki. W charakterze ostrzeżenia ginie generał Petelicki. Przekazany Donaldowi Tuskowi w ten krwawy sposób list, wywołuje panikę w sferach rządowych.
Po zakończeniu mistrzostw, Rząd podejmuje się opracowania planu reformy polskiego rynku budowlanego; coraz głośniej mówi się o nacjonalizacji korporacji budowlanych. Pod wpływem niniejszego tekstu na blogu Newsweeka, internauci zaczynają burzliwie dyskutować o przekręcie. Profesor Wojciech Krysztofiak (analityk pracujący dla CIA) jest kompromitowany przez media z powodu rzekomego romansu ze znaną artystką - Dodą (Dorotą Rabczewską).
We wrześniu 2012 roku Krysztofiak ginie w wypadku samochodowym. Media podają,że przyczyną jego śmierci było spożycie znaczących ilosci alkoholu. Rząd Tuska w październiku 2012 roku składa do parlamentu projekt ustawy nacjonalizacyjnej rynku budowlanego. W 2013 roku rynek budowlany notuje wzrost 300% na giełdzie w Warszawie. Politycy się bogacą. Wszyscy są zadowoleni. Wydaje się, że o Profesorze filozofii wszyscy zapomnieli ..... Ale to złudzenie.
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”)
PS. Zaprezentowany scenariusz jest jedynie szkicem. Dzieki Państwa próbom jego wzbogacenia podczas wakacji, byc może napiszemy razem pierwszą na świecie blogerska powieść kryminalno-polityczną o realistycznym przekazie. Oczywiście, na siebie biore już 50% udziałów, reszta z państwa otrzyma drugie 50% - o kwotach udziałów będe decydował wyłącznie sam. Proszę zgłasażać w komentarzach pomysły. Kto wie, może razem - jako blogerzy - zarobimy na przyszłe wakacje kasę. Już w filmie wyobrażam sobie w roli profesora Krysztofiaka, Olafa Lubaszenkę !!! :)
Życzę miłej zabawy i dystansu do polityki, religii oraz polityków i magów religijnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz