Jedną z najbardziej „śmiercionośnych” chorób jest cholera.W przypadku, gdy ta choroba jest leczona, jedna na 100 osób zawsze umiera. Wskaźnik jej śmiertelności wynosi bowiem ok 1%. Pełne zaszczepienie antycovidowe redukuje prawdopodobieństwo zgonu osoby zakażonej i zaszczepionej w Polsce do prawdopodobieństwa śmierci osoby leczonej i zakażonej zarazkami cholery. Antycovidova szczepionka daje nam takie samo bezpieczeństwo zdrowotne w sytuacji zakażenia koronawirusem, jakie daje nam profesjonalne leczenie cholery, kiedy zakazimy się tą chorobą.
Ministerstwo
Zdrowia co jakiś czas publikuje dokładne dane dotyczące liczby osób zakażonych
koronawirusem i zaszczepionych podwójną dawką szczepionki wraz z podaniem
liczby zgonów wśród zaszczepionych oraz niezaszczepionych obywateli naszego
kraju. Na podstawie tych danych obliczyć można standardowe parametry śmiertelności
zakażenia covidem - używane w celach oszacowywania niebezpieczeństw epidemiologicznych przez wszystkie, poważne instytucje badawcze - zarówno wśród zaszczepionych podwójną dawką szczepionki jak i
niezaszczepionych obywateli. Co z tych danych wynika?
Dane
z początków sierpnia 2021 roku
Na
początku sierpnia liczba zakażeń covidem w Polsce, od początku szczepienia podwójną dawką
szczepionki, wyniosła 1394 430 zakażeń. Wśród tych osób zmarło na covid 39
tysięcy 229 zakażonych. Z kolei liczba osób podwójnie
zaszczepionych i zakażonych w tym okresie wyniosła 9211. 644 osoby wśród podwójnie zaszczepionych i
zakażonych umarło na covid.
Dane z początków
sierpnia były zatrważające,
bowiem wskazywały na to, że szczepienia zwiększają prawdopodobieństwo zgonu. W
świetle tych danych, wskaźnik śmiertelności wśród osób zakażonych i podwójnie
zaszczepionych w Polsce wynosił 6.99% (liczbę 644 należy podzielić przez liczbę 9211 i
wynik pomnożyć przez 100%). Z kolei wśród osób zakażonych i niezaszczepionych
podwójną dawką, wskaźnik śmiertelności wyniósł na początku sierpnia 2020 roku
tylko 2.78% (od łącznej liczby zgonów 39 229 należy odjąć liczbę zgonów
osób podwójnie zaszczepionych, czyli 644; następnie uzyskany wynik należy
podzielić przez liczbę osób zakażonych i niezaszczepionych; tę liczbę otrzymujemy w wyniku
odjęcia od liczby wszystkich osób
zakażonych, czyli 1394 430, liczbę osób zakażonych i w pełni zaszczepionych,
czyli 9211; po przemnożeniu wyniku dzielenia przez 100% uzyskujemy wskaźnik
śmiertelności wśród zakażonych i niezaszczepionych).
Dane
z przełomu października i listopada
2021 roku
W
pierwszym tygodniu listopada, Ministerstwo Zdrowia podało dane, zgodnie z
którymi od początku szczepienia podwójną dawka szczepionki liczba zakażeń
koronawirusem wyniosła 1 587 162, w tym liczba zgonów osiągnęła
wartość 41495. Ministerstwo również
poinformowało, iż liczba osób zakażonych i podwójnie zaszczepionych od początku
szczepienia podwójną dawką wyniosła 77 965. Wśród tych osób zmarło 1250.
Porównując
dane z początków sierpnia 2021 roku z danymi z przełomu października i
listopada 2021 roku, można obliczyć podstawowe dane pandemiczne dla Polski, dotyczące okresu od początku sierpnia do przełomu października i listopada, a
więc obejmujące trzy miesiące.
W tym okresie liczba zakażeń wyniosła 192 732 (od liczby 1 587 162 należy odjąć liczbę 1 394 430). Liczba wszystkich zgonów w tym okresie przyjęła wartość 2266 (od liczby 41 495 należy odjąć liczbę 39 229). Wskaźnik śmiertelności zakażenia covidem w tym okresie wyniósł więc 1.17 %.
W tym samym okresie liczba osób zakażonych i podwójnie
zaszczepionych wyniosła 68 754 (od liczby 77965 należy odjąć liczbę 9211). Z
tej liczby zakażonych i podwójnie zaszczepionych zmarło 606 osób (od liczby
1250 należy odjąć liczbę 644).Wskaźnik śmiertelności wśród zakażonych covidem
wśród osób podwójnie zaszczepionych wyniósł więc 0.88% w okresie od początku
sierpnia do przełomu października i listopada 2021 roku.
W
okresie od początków sierpnia do przełomu października i listopada liczba osób zakażonych i niezaszczepionych
podwójnie wyniosła 123 978 (od liczby 192 732 wszystkich zakażonych w
tym okresie należy odjąć liczbę
68754 zakażonych i zaszczepionych podwójnie). Liczba zgonów
wśród tych osób wyniosła 1660 (od liczby 2266 wszystkich zgonów w tym okresie
należy odjąć liczbę 606 zgonów osób podwójnie zaszczepionych w tym okresie).
Wskaźnik śmiertelności wśród osób zakażonych covidem i niezaszczepionych podwójnie
wyniósł więc w badanym okresie 1.3%.
Porównując
oba wskaźniki śmiertelności, dla zaszczepionych i niezaszczepionych, można
wywnioskować, iż na każde 1000 osób zakażonych i w pełni zaszczepionych
umierało w okresie od sierpnia do przełomu listopada i października 2021 roku
prawie 9 osób. W stosunku do osób
zakażonych i w pełni niezaszczepionych wskaźnik ten wyniósł 13 osób. Skuteczność szczepień antycovidowych można
więc opisać tak, iż zaszczepienie chroniło przed śmiercią 4 osoby w każdym tysiącu osób zakażonych.
Dane
z połowy listopada
Zgodnie
z danymi Ministerstwa Zdrowia z połowy listopada, liczba osób zakażonych
covidem od początku szczepienia podwójną dawką wyniosła 1 813 690, w
tym 156 238 osób w pełni zaszczepionych. Wśród zakażonych od początku
szczepienia drugą dawką po upływie 14 dni zmarło 44 347 osób, w tym 1996
osób w pełni zaszczepionych.
Można
więc obliczyć, że w okresie ostatnich dwóch tygodni wzmożenia pandemii w
Polsce, liczba zakażeń wyniosła 226 528 osób (od liczby 1 813 690
zakażonych w połowie listopada należy odjąć liczbę 1 587 162
zakażonych z przełomu października i listopada). W tym czasie zmarło na
covid 2852 osoby (od liczby 44 347
osób zmarłych na covid do połowy listopada od początku szczepienia drugą dawką należy odjąć liczbę 41 495 osób zmarłych na covid w okresie do ukazania
się przedostatniego raportu). Wskaźnik śmiertelności wśród zakażonych na covid
w pierwszych dwóch tygodniach listopada 2021 roku wyniósł 1.3 %. W porównaniu z
1.17% z początków listopada, wskaźnik śmiertelności wzrósł o 0.13% w okresie dwóch
tygodni.
W
podobny sposób można obliczyć liczbę osób podwójnie zaszczepionych, które
zmarły w ostatnim okresie dwóch tygodni. Wynosi ona 686 osób (od liczby 1996
należy odjąć liczbę 1250 osób w pełni zaszczepionych, które umarły od początku
szczepienia podwójną dawką). W tym samym okresie ostatnich dwóch tygodni liczba
osób zakażonych i podwójnie zaszczepionych wyniosła: 78 273 (od liczby
156238 osób zakażonych i w pełni zaszczepionych w okresie do połowy listopada
należy odjąć liczbę 77965 osób w pełni zaszczepionych i zakażonych do przełomu
października i listopada). Wskaźnik śmiertelności wśród osób w pełni
zaszczepionych i zakażonych covidem wyniósł w okresie ostatnich dwóch tygodni
wzmożenia pandemii 0.88 %. Od początku
sierpnia wskaźnik ten utrzymuje się więc na stałym poziomie.
Z
kolei wskaźnik śmiertelności wśród osób zakażonych i niezaszczepionych podwójną
dawką wyniósł 1.5% w okresie ostatnich
dwóch tygodni od początku listopada do połowy listopada. Wzrósł więc ten wskaźnik o 0.2%. Wraz z dynamicznym
wzrostem
fali pandemicznej, wzrasta o
0.2% prawdopodobieństwo zgonu wśród osób zakażonych i niezaszczepionych w
pełni. Skuteczność szczepienia w obecnej sytuacji wzmożenia pandemicznego można
więc oszacować na liczbę 6 osób
uratowanych przed śmiercią na każde 1000 osób zakażonych covidem.
Czy
szczepienie jest skuteczne?
Bez
wątpienia szczepienie antycovidowe jest skuteczne w jakimś stopniu. To, jak
oszacujemy ten stopień, zależy od naszych oczekiwań co do jego skuteczności.
Z
pewnością można stwierdzić, że nawet zaszczepienie całej populacji obywateli
Polski w chwili obecnej na poziomie zbliżonym do 100% nie wyeliminowałoby
śmiertelności covid. Wskaźnik ten pozostałby na poziomie 0.88%. Gdybyśmy byli
dzisiaj zaszczepieni na poziomie zbliżonym do 100%, to bylibyśmy w
sytuacji, w której znajdowała się Norwegia na początku lutego 2021 roku;
wówczas liczba wszystkich zgonów
covidowych w tym kraju wynosiła 568 przy 63553 przypadkach wszystkich zakażeń
(Norwegowie jeszcze nie rozpoczęli drugiej fazy szczepienia). Wówczas
śmiertelność covida wynosiła w tym państwie 0.9 %, a więc tyle samo, co
śmiertelność w Polsce wśród zakażonych i w pełni zaszczepionych. Co to oznacza?
Obywatel
Polski, aby mieć tę samą szansę na przeżycie po zakażeniu się covidem, którą
posiada Norweg, musi się podwójnie zaszczepić, podczas gdy Norweg nie musi tego
robić. Oznacza to, że antycovidowe szczepienia w Polsce redukują wyłącznie nieporadność opieki medycznej nad obywatelami, którzy są zarażeni covidem. Te same efekty
można by osiągnąć bez szczepienia, podnosząc poziom opieki zdrowotnej do
poziomu skandynawskiego. Presja
szczepienna jest więc determinowana nie tym, że szczepienia realnie zwalczają
covid, ale tym, że lekarze sobie nie radzą z leczeniem ludzi zakażonych covidem
w takim stopniu, jak lekarze państw skandynawskich radzą sobie z nim. Funkcją szczepień jest więc, między innymi,
przykrycie niskiego poziomu profesjonalizmu opieki medycznej w Polsce.
Skuteczność
antycovidowych szczepień w kontekście śmiertelności malarii
Malaria
jest chorobą na którą nie ma szczepionki; ją się leczy, ale nie istnieje
praktyka lecznicza dająca blisko 100% pewność wyleczenia z tej choroby.
Szacunkowe dane wskazują, że każdego roku
na malarię choruje od 300 do 500
milionów osób na świecie; roczna liczba zgonów jest estymowana w przedziale od 1.5 do 2.7 milionów osób na świecie.
https://www.gov.pl/web/gis/malaria
Śmiertelność
malarii wynosi więc około 0.5%. Porównując tę wielkość do wielkości śmiertelności
covida wśród osób w pełni zaszczepionych, należy wnioskować, iż zaszczepienie
przeciwko covid nie obniża śmiertelności tego zakażenia do poziomu
śmiertelności malarii. Z tego punktu widzenia, szczepienie antycovidowe w
Polsce nie może być uznane za skuteczne w stopniu oczekiwanym, gdyż nie
redukuje śmiertelności tego zakażenia do rzędu kilku przypadków na 10 tys. zakażeń.
Skuteczność
antycovidowych szczepień w kontekście innych chorób zakaźnych
Jedną
z najbardziej „śmiercionośnych” chorób jest cholera. Jeśli ta choroba nie jest
leczona, to wskaźnik śmiertelności wynosi około 50%, co oznacza, że co druga
nieleczona osoba zakażona zarazkami cholery umiera. W przypadku, gdy ta choroba
jest leczona, jedna na 100 osób zawsze umiera. Wskaźnik jej śmiertelności
wynosi bowiem ok 1%.
https://www.wikiwand.com/pl/Cholera
Pełne
zaszczepienie antycovidowe redukuje więc prawdopodobieństwo zgonu osoby
zakażonej i zaszczepionej w Polsce do prawdopodobieństwa śmierci osoby leczonej
i zakażonej zarazkami cholery. Antycovidova
szczepionka daje nam takie samo bezpieczeństwo zdrowotne w sytuacji zakażenia
koronawirusem, jakie daje nam profesjonalne leczenie cholery, kiedy zakazimy
się tą chorobą.
W
ostatnich 10 latach umieralność na grypę w Polsce można szacować na wartości w
przedziale od 0.004% do 0.008 %. Oznacza to, że na każde 10 tys. osób chorych
na grypę umiera od 4 do 8 osób każdego roku. Z kolei na każde 10 tys. osób
zakażonych i zaszczepionych w pełni na covid umiera 90 osób. W porównaniu z
grypą, covid wśród zaszczepionych jest
co najmniej 10-20 razy bardziej „śmiercionośny” (w procentach: od 1 tys. do 2
tys. %).
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm
Odnieście
się do inflacji: jeśli umieralność na grypę porównamy z 1% inflacją, to
umieralność na covid wśród zakażonych i zaszczepionych będzie wynosiła od 1000%
do 2000% inflacji. Katastrofa? W przypadku braku szczepień, umieralność na
covid wśród zakażonych i niezaszczepionych od ok. 2000% do 4000% inflacji. Czy
można więc mówić o skutecznym zwalczaniu inflacji w sytuacji kiedy zamiast 4000
% uzyskujesz w wyniku praktyki uzdrawiającej 1500 % inflacji? Nie ma to żadnego
znaczenia dla zdrowia gospodarczego. I podobnie zaszczepienie przeciwko
covidowi nie redukuje powagi sytuacji pandemicznej w kraju – śmiercionośnego
oddziaływania koronawirusa na masową skalę. Mimo, podwójnego szczepienia coronawirus jest nadal groźny, w takim samym stopniu jak leczona
cholera.
Puenta
Szczepionki
są preparatami, które symulują naturalne zakażenie zarazkami (bakteriami lub
wirusami) i wytwarzają w organizmach barierę immunologiczną (tak zwaną
odporność), która pozwala organizmowi zwalczyć rzeczywiste zakażenie zarazkami.
Antycovidowe szczepionki niestety nie pozwalają zwalczyć zakażenia
covidem w takim stopniu, w jakim czynią to klasyczne szczepionki. Z tego
względu stanowią one raczej wyrób „szczepionko-podobny”
(analogicznie jak w czasach PRL – wyrób czekoladopodobny stanowił analogat i substytut czekolady). Co najwyżej można je nazwać szczepionkami o niskiej sile działania,
skoro dają organizmowi taką ochronę, jaką daje leczenie w przypadku zakażenia
cholerą. Nie można jednak powiedzieć, że są one preparatem homeopatycznym. Są więc czymś pośrednim pomiędzy "homeopatami" a „realnymi szczepionkami”.
Ponieważ
szczepionki antycovidowe posiadają jednak jakąś skuteczność. Chronią życie 6
osób zakażonych na każde 1000 osób zakażonych, to z powodu braku badań
naukowych nad ich długofalowymi skutkami poszczepiennymi (w okresie kilku lat),
kwestia czy zaordynować w kraju przymus szczepienny, pozostaje otwarta. Nie
wiemy bowiem, czy ratując dzisiaj 6 osób na każde tysiąc osób zakażonych, nie
doprowadzimy za kilka lat do jakichś negatywnych skutków zdrowotnych dla całego
społeczeństwa. Naukowcy nie zbadali ich długofalowych skutków działania dla organizmu.
Dotychczasowe dane epidemiologiczne, publikowane przez Ministerstwo Zdrowia, nie pozwalają również odróżnić śmiertelności covida wśród osób zakażonych i w gole niezaszczepionych od jego śmiertelności wśród osób zakażonych i zaszczepionych wyłącznie jedną dawką preparatu szczepionko-podobnego.
Nadto, w porównaniu z
osobami zaszczepionymi osoby niezaszczepione rzadziej się testują, więc z
pewnością liczba osób zakażonych i niezaszczepionych jest kilkadziesiąt procent
wyższa niż ta, którą pokazują dane Ministerstwa Zdrowia. W związku z tym
wskaźnik śmiertelności wśród osób zakażonych i niezaszczepionych jest niższy.
Jeśli tych osób jest więcej o 30%, to wówczas obecny wskaźnik śmiertelności covida dla
tych osób wyniósłby 1.1%. Zatem szczepienie ratowałoby życie jedynie 2 osobom
na każde 1000 osób zakażonych. Nie można więc wykluczyć sytuacji, że śmiertelność
covida w grupie zakażonych i podwójnie zaszczepionych jest na statystycznie nieodróżnialnym
poziomie, jak realna śmiertelność covida wśród osób zakażonych i w ogóle (nawet
jedną dawką) niezaszczepionych. W takiej
sytuacji status „antycovidowego preparatu szczepionko-podobnego” zrównywałby
się ze statusem preparatu homeopatycznego. Potrzebujemy jeszcze więcej
epidemiologicznych danych, aby móc podejmować racjonalne decyzje.
***
Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach z prestiżowych baz bibliograficznych Web of Knowledge i Scopus: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechanizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSkuteczność powinna rosnąć z czasem. Tak jest zazwyczaj
OdpowiedzUsuńSkuteczność jest niska. Dlatego warto uważać.
OdpowiedzUsuńSkuteczność nie jest wysoka. Ale trzeba powiedzieć, że są one bardzo ciągle rozwijane
OdpowiedzUsuńSkuteczność jest pewnie średnia, ale wszystko zależy od osobistych preferencji.
OdpowiedzUsuńSkuteczność jest raczej niska. Warto spróbować ją przetestować.
OdpowiedzUsuńInteresujące informacje. Zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńTwój blog jest bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe informacje zawiera Twój blog.
OdpowiedzUsuńInformacje, które są na blogu mogą mi się przydać.
OdpowiedzUsuńInformacje są po prostu ciekawe.
OdpowiedzUsuńNiestety, ich skuteczność jest dosyć dyskusyjna.
OdpowiedzUsuńKontrowesyjny temat. Wszystko zależy, jak na to patrzymy
OdpowiedzUsuńBlog jest po prostu genialny. Zawiera ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuń______________
nauka angielskiego dla dzieci łódź
Czekam na kolejny, tak samo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuń______________
szkolenia z komunikacji
Skuteczność zależy od danego organizmu.
OdpowiedzUsuńSkuteczność jest niska, ale uważam, że każdy powinien podejmować decyzję we własnym zakresie.
OdpowiedzUsuńNiestety, skuteczność dosyć niska. Ale trudno.
OdpowiedzUsuńSzczepionki nie są idealne, ale lepsze to niż nic!
OdpowiedzUsuńSzczepionki to kwestia wyboru. TYLKO od nas to zależy.
OdpowiedzUsuńSkuteczność jest niska, jednak warto spróbować.
OdpowiedzUsuńUważam, że każdy powinien mieć prawo do decydowania o szczepieniu się.
OdpowiedzUsuńSkuteczność szczepionek jest niska z wielu powodów. Również genetycznych.
OdpowiedzUsuń