wtorek, 26 maja 2015

DUDA, KOMOROWSKI, PLATFORMA OBYWATELSKA, PiS I OPUS DEI

http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/05/duda-zwyciezyl-czy-platforma-obywatelska-pozwoli-prawu-i-sprawiedliwosci-przejac-wladze-00409561.html

Rozpad Platformy Obywatelskiej ożywi siły popierające Kukiza. Jego partia stanie się jedyną realną opozycją w stosunku do PiS. Tylko bowiem odcięcie się od Kaczyńskiego i Dudy da mu szansę na zbudowanie katolickiej formacji z ludzką twarzą. Jeśli retoryka polityczna Kukiza będzie jednak wpisywała się w styl Prawa i Sprawiedliwości, to jego elektorat zostanie wchłonięty przez stronę silniejszą. Kariera polityczna muzyka zostanie wówczas zakończona.
Na gruzach PO pojawią się dwie nowe partie - jedna lewicowa, druga - liberalna. Nie będą one jednak miały jakiegokolwiek znaczenia politycznego. Ich poparcie będzie oscylowało wokół 5% progu wyborczego.
SLD oraz PSL znikną ze sceny politycznej niezależnie od tego, czy scenariusz pokojowego oddania władzy przez PO będzie się realizował, czy też będzie miał miejsce scenariusz stanu wyjątkowego.
http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/05/nadchodzi-katastrofa-duda-moze-zerwac-sie-kaczynskiemu-ze-smyczy-00411211.html

Koncepcja Stanów Zjednoczonych Europy jest obca planom i strategiom biznesowym Opus Dei. Postęp procesów integracyjnych w Europie skutkuje minimalizacją znaczenia Kościoła katolickiego na naszym kontynencie. Mapa ateizmu pokazuje, że jedynym znaczącym, katolickim krajem w Europie jest Polska. Odwrót od Kościoła w społeczeństwach zachodnich jest procesem nieodwracalnym. W Polsce zaś katolicyzm umacnia się. Ostatnie wybory są tego dobrym potwierdzeniem.
Odbudowa dawnego znaczenia chrześcijaństwa możliwa jest tylko wtedy, gdy "dobra nowina" opanuje umysły Rosjan. Podobne koncepcje tworzone są w kraju Putina. Chrześcijaństwo jest tam rozumiane jako pan-słowiańska wspólnota prawosławna. W ramach konceptu ekumenicznego, integracja z Rosją może być bardziej opłacalna dla Opus Dei niż integracja z Europą.
Jeśli Duda zerwie się ze smyczy Kaczyńskiemu, Meller może być świadkiem niebezpiecznych uścisków dłoni Dudy i Putina nawet jeszcze w tym roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz