Rekonstrukcja rządu nie przyniosła żadnych niespodzianek. Zostali przede wszystkim zdegradowani ci ministrowie, którzy reprezentowali Tadeusza Rydzyka w strukturach władzy. Wcześniejsza degradacja Beaty Szydło, postrzeganej jako filar moherowej frakcji w PiS, wpisuje się w strategię Kaczyńskiego, polegającą na częściowym separowania się od kato-faszystowskiego elektoratu. Zmiany w rządzie jawią się więc jako manifestacja wojny wśród hierarchów polskiego Kościoła. Oznaczają one zwycięstwo w wojnie o dusze wiernych frakcji w Episkopacie, na czele której stoją prymas Polak oraz abp Nycz. Czy Rydzyk odpuści porażkę?
[Wyrzucając obecnego szefa MON z rządu, Morawiecki nabiłby na sondażowym liczniku kolejne kilka procent poparcia dla PiS. Taka operacja musi jednak uzyskać akceptację Rydzyka, która bez wątpienia jest tylko zależna od wysokości uzgodnionego trybutu.]
Były minister Szyszko wspiera Rydzyka (źródło: salon24.pl) |
Degradacja Macierewicza i Szyszki
Dotychczasowa taktyka Rydzyka w stosunku do Kaczyńskiego polegała na nieustannym osłabianiu prezesa. Akcje Macierewicza z udziałem figuranta o nazwisku Bartłomiej Misiewicz oraz anty-unijna kampania Szyszki w odniesieniu do Puszczy Białowieskiej były zaprogramowane jako narzędzia kompromitacji Kaczyńskiego w obszarze obyczajowym oraz polityki międzynarodowej.
Macierewicz promuje Misiewicza (źródło: wprost.pl) |
Ulokowanie Misiewicza w strukturach zarządzania wojskiem miało kompromitować Kaczyńskiego przed obliczem oficerów NATO z jednoczesnym uwikłaniem Kaczyńskiego w aferę obyczajową. Figurant Misiewicz został wykorzystany jako narzędzie do „wkręcenia Kaczyńskiego” w aferę sutenerstwa homoseksualnego.
Fotografia kompromitująca polskie wojsko (źródło: telewizja polska 24) |
Przypomnijmy, skandalista Stonoga opublikował wywiad z Patrykiem Jackowskim, który bawił się z Misiewiczem na balandze w Białymstoku. Podczas spotkania obu chłopców miało dojść, wedle zeznań Jackowskiego, do wygłoszenia przez Misiewicza stwierdzenia, iż „załatwia on chłopców dla Kaczyńskiego”. Do dnia dzisiejszego przywołana prowokacja nie została wyjaśniona. Nie postawiono zarzutów karnych ani Misiewiczowi ani Jackowskiemu. Nie jest więc wykluczone to, że obaj młodzieńcy realizowali operację służb specjalnych, zaplanowaną przez Macierewicza.
Rok temu w Internecie pojawiły się fotografie z Misiewiczem oraz oficerami salutującymi temu pierwszemu. Taki przekaz został również zaprogramowany przez obcą agenturę, aby w przestrzeni narracyjnej NATO stworzyć wizerunek polskiej armii, zarządzanej przez „idiotów”. Funkcją takiego wizerunku była destabilizacja struktur dowodzenia w polskim wojsku.
Szyszko programował nieco inną operację, której celem było wywołanie awantury wizerunkowej na temat Polski w przestrzeni narracyjnej Unii Europejskiej. Wycinki w Puszczy Białowieskiej miały wzmacniać akcje polityczne PiS w Brukseli, skierowane przeciwko Donaldowi Tuskowi. W konsekwencji miały doprowadzić do wzmocnienia działań Timmermansa i prorosyjskiej frakcji w Brukseli w kierunku uruchomienia art. 7 traktatu europejskiego przeciwko Polsce.
Czy Błaszczak jako nowy szef MON zaatakuje Macierewicza i Rydzyka?
Z pewnością nowy szef MON będzie miał zadanie przygotowania tzw. haków na Macierewicza, aby w razie kontrataku ze strony Rydzyka, Kaczyński mógł użyć ich skutecznie w obronie zwartości swojego elektoratu. Rydzyk może bowiem zorganizować w swoich mediach kampanię rozłamową w PiS, szczując nawet na samego prezesa. Taka akcja mogłaby sparaliżować cały system pisowskiego zarządzania państwem. W perspektywie ataku Putina na Ukrainę po zakończeniu Mundialu w Rosji w 2018 roku, polityczny paraliż pisowskich struktur władzy, spowodowany odpływem moherowego elektoratu z grona wyborców PiS, byłby korzystny dla działań militarnych Rosji. Zamiast reakcji na awanturnictwa Rosji w Kijowie, rząd musiałby zajmować się samym sobą.
Kierownictwo PiS ma taktyczną świadomość naszkicowanej ewentualności. Kaczyński musi więc podjąć akcję wyprzedzającą ewentualne ruchy Macierewicza i Rydzyka. Czy więc służby kontrwywiadowcze pod zarządem Kamińskiego i Błaszczaka ośmielą się do przeprowadzenia operacji przeciwko Macierewiczowi? Czy możliwe jest aresztowanie byłego szefa MON pod zarzutem zdrady państwa?
Czy taki los spotka Macierewicza? (źródło: polskieradio.pl) |
Tomasz Piątek opublikował książkę, w której dowodzi uwikłania Macierewicza w układ interpersonalny z ludźmi powiązanymi z rosyjskim siłami specjalnymi oraz włoską mafią. Ten fakt można wykorzystać, aby przeprowadzić śledztwo na okoliczność ewentualnej działalności szpiegowskiej Macierewicza.
Czy PIS może osiągnąć pułap poparcia społecznego w granicach 60%?
PiS zmierza do uzyskania poparcia obejmującego ponad 50% wyborców. Dopiero uzyskanie w wyborach wyniku w granicach 55% daje Kaczyńskiemu legitymizację do zmiany Konstytucji. Zdobycie takiego poparcia przez PiS jest możliwe wyłącznie w sytuacji wygenerowania ekstremalnie szokującego i pozytywnego wydarzenia. Mogłoby nim być np. aresztowanie Macierewicza pod zarzutem działalności na szkodę państwa (wraz z domniemaniem prowadzenia przez niego agenturalnej działalności). Opinia publiczna zostałaby pozytywnie zaszokowana takim faktem. Część katolickich wyborców PO mogłaby przerzucić swoje poparcie na PIS.
Nie jest więc wykluczone, że pisowskie służby specjalne badają już ewentualność reakcji na doświadczenie przez publikę politycznej traumy. Bez wątpienia, aresztowanie Macierewicza wywołałoby ekstremalny szok – ale pozytywny.
Samo odejście Macierewicza i Szyszko z rządu spowoduje skok poparcia sondażowego dla PiS z pułapu 43% do poziomu około 48%. Upublicznienie informacji, iż służby prowadzą śledztwo przeciwko Macierewiczowi dodałoby kolejnych kilka procent do słupka poparcia dla PiS.
Aresztowanie Macierewicza późną wiosną 2019 roku, przed wyborami parlamentarnymi, stanowiłoby efektywne i efektowne zwieńczenie mistrzowskiej operacji Kaczyńskiego na szachownicy gry politycznej. W takiej sytuacji, prezes PiS za dwa lata mógłby stanąć na czele rządu.
Puenta
Zaprezentowany scenariusz rozwoju wypadków politycznych po rekonstrukcji rządu jest wysoce prawdopodobny. Ewentualność kontrataku ze strony Rydzyka jest bardzo wysoka. Dlatego Kaczyński musi przedsięwziąć akcję zmrożenia najsłynniejszego redemptorysty. Ze strony „gołębiej” frakcji w Episkopacie, lider PiS otrzymał zielone światło dla swoich ruchów. Rydzyk najwidoczniej zaczął zagrażać polskiemu Kościołowi, tworząc jego wizerunek jako ksenofobicznej, anty-intelektualnej, agresywnej zbiorowości.
***
Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science” (13 artykułów w bazie Web of Science); autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantu badawczego (na lata 2017-19) Narodowego Centrum Nauki na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych; inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz