czwartek, 4 października 2018

CZY MORAWIECKI JEST PRZESTĘPCĄ? KACZYŃSKI UJAWNIA, ŻE O WSZYSTKIM WIEDZIAŁ

Onet opublikował stenogram rozmowy premiera Morawieckiego podczas imprezy zakrapianej alkoholem w słynnej restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Nagrania ujawniają to, że Morawiecki zadeklarował pomoc w wyprowadzeniu kilkudziesięciu tysięcy złotych z banku BZ WBK, którego był prezesem, na rzecz Aleksandra Grada, polityka Platformy Obywatelskiej, bliskiego współpracownika Donalda Tuska. Jeśli taki fakt obdarowania Aleksandra Grada pieniędzmi z BZ WBK miał miejsce, to Morawiecki dopuścił się celowego, z premedytacją działania na szkodę akcjonariuszy BZ WBK.


Co mówią taśmy?

Taśmy rejestrują rozmowę Morawieckiego na temat Aleksandra Grada. Jego rozmówcy wrzucają temat, iż polityk PO skarży się, że mało zarabia w rządzie. Ówczesny szef BZ WBK pyta swoich rozmówców:  A ty słuchaj, a posłuchaj, a o co mu chodzi, żeby pieniądze zarobić? 
Matuszewska odpowiada, że chodzi mu o kasę. Kontynuując temat, nasz bohater proponuje: 
No, ale cztery dychy to też nie jest tak mało, nie? 
W finale słyszymy na taśmach takie oto wypowiedzi Morawieckiego:

Zapytajcie go tak po cichu. Ja bym spróbował tak bardziej jednorazowo. Pięć dych czy siedem, czy stówkę mu damy na jakieś badania czy na coś. Dajcie mi pełne dossier. Pomyślę i jednorazowo będę mu mógł na pewno coś  sprokurować.

W swojej wypowiedzi premier Morawiecki deklaruje, iż sprokuruje jakieś uzasadnienie na to (na jakieś badania lub na coś), aby dać Aleksandrowi Gradowi  pięć, siedem czy sto tysięcy złotych. Swoimi słowami Morawiecki zobowiązuje się do popełnienia przestępstwa wyprowadzenia pieniędzy z BZ  WBK w celu wzbogacenia polityka Platformy Obywatelskiej. To oczywista deklaracja popełnienia aktu korupcji.

Co mówi Jarosław Kaczyński?

W reakcji na doniesienia mediów o  zobowiązaniu się Morawieckiego do wyprowadzenia z BZ WBK pieniędzy na rzecz Aleksandra Grada, Kaczyński w TVP Info zadeklarował, że ma nadal zaufanie do szefa rządu. Ocenił jego działania bardzo wysoko. Lider PiS powiedział:

Prawdziwa twarz Morawieckiego to twarz człowieka, który naprawił finanse publiczne i umożliwił przeprowadzenie programów społecznych, które polepszyły poziom życia biedniejszej części społeczeństwa. /.../ Być może mówię to publicznie po raz pierwszy. Mateusz Morawiecki współpracował z nami, jeszcze ze śp. Grażyną Gęsicką i Aleksandrą Natalii-Świat, później z Beatą Szydło. Kiedy mu zaproponowano stanowisko wicepremiera i ministra finansów w rządzie jeszcze wtedy Donalda Tuska, to odmówił, a przedtem przyszedł do mnie i rozmawialiśmy o tym.

Kaczyński buduje narrację, iż Morawiecki był pisowskim agentem w środowisku Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. Co więcej, lider PiS sugeruje, iż Morawiecki o wszystkim Kaczyńskiego informował. Jeśli tak, to polityk, który reżyseruje polską scenę polityczną, przyznaje się do pomocnictwa Morawieckiemu w jego usiłowaniu dokonania aktu korupcji (wręczenia politykowi PO kilkudziesięciu tysięcy złotych). Za podobne „kręcenie lodów” posłanka Sawicka  z PO musiała siedzieć w więzieniu.
Czy to dłonie premiera Morawieckiego?

Jak marketerzy Kaczyńskiego będą ratowali wizerunek PiS?

W sposób oczywisty taśmy ujawniają, że premier Morawiecki dopuścił się, kiedy był prezesem BZ WBK, zobowiązania się do dokonania aktu korupcji. Jeśli Grad otrzymał od niego pieniądze, to doszło w sposób ewidentny do przestępstwa. W takiej sytuacji przestępca został złapany na taśmach na gorącym uczynku. Jeśli Kaczyński będzie brnął w obronę Morawieckiego, to i on może zostać oskarżony o pomocnictwo w działalności korupcyjnej.

Wciskanie wyborcom bajki, iż Morawiecki był pisowskim Wallenrodem w obozie PO przypomina raczej scenariusze tanich gier komputerowych. Elektorat z pewnością zareaguje ostro: To, ty mi ku…wa dajesz 500+, a kolesiowi Tuska 50000+

Obecne przesilenie w PiS jest szansą dla Zbigniewa Ziobry i Mariusza Kamińskiego. Jeśli prokuratura i CBA postanowią prowadzić śledztwo przeciwko Morawieckiemu, to wówczas dla elektoratu PiS staną się bohaterami. Przy poparciu prezydenta Dudy, mogą odsunąć Kaczyńskiego od władzy. Jeśli posadzą Morawieckiego w więzieniu, to zwycięstwo w przyszłych wyborach parlamentarnych mają zapewnione. Ale muszą spieszyć się, gdyż obecny lider PiS jest w stanie podjąć ruch do przodu.

Czy Brudziński zostanie po wyborach samorządowych premierem?

Kaczyński może zdymisjonować Morawieckiego i na jego miejsce postawić Brudzińskiego, aby ten nie dopuścił do wszczęcia śledztwa przez Ziobrę i Kamińskiego przeciwko Morawieckiemu. Wystarczy, że Brudziński zdymisjonuje Ziobrę w ramach reorganizacji rządu. Na pozycję szefa MSWiA wróci Błaszczak, zaś tekę szefa resortu obrony obejmie ktoś z pałacu prezydenckiego. 
  
Brak decyzji Kaczyńskiego w odniesieniu do Morawieckiego będzie skutkował poważnymi stratami wizerunkowymi Prawa i Sprawiedliwości. Obecna afera rezonuje bowiem ze wzrostem antyklerykalnych nastrojów w społeczeństwie w wyniku  kinowej emisji filmu „Kler”. Jego recepcja uruchamia w umysłach obywateli potężną antypatię w stosunku do Kościoła katolickiego w Polsce, kojarzonego z PiS.  
Znalezione obrazy dla zapytania kler foto
Bohaterowie filmu "Kler"

Po obejrzeniu filmu „Kler”, odwoływanie się przez PiS do wartości katolickich skojarzy się wielu wyborcom z promocją pedofilii. Film bowiem pokazuje obrzydliwe oblicze Kościoła, księży i doktryny. Jeśli na ten obraz wyborcy nałożą wizerunek klęczącego i modlącego się Morawieckiego, który w swej taśmowej odsłonie jawi się jako cyniczny i wulgarny łapówkarz, to ich postawy polityczne w stosunku do PiS będą manifestowały wręcz „poczucie obrzydzenia”. Kaczyński ma świadomość takich reperkusji w przestrzeni politycznych emocji.

Puenta

Broniąc Morawieckiego, Kaczyński popełnia błąd, gdyż wikła się w nieskuteczną akcję wykreowania narracji szkodzącej interesom PiS. To zaś z pewnością uruchomi kontrakcję ze strony Ziobry i Kamińskiego, gdyż ewentualna utrata władzy przez PiS skazuje ich na procesy i więzienie.

 ***
Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach z prestiżowych baz bibliograficznych Web of Knowledge i Scopus: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów  badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechanizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".   





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz