czwartek, 25 października 2018

PIS PRZEGRAŁ WYBORY DO SEJMIKÓW W 2018 ROKU. PROCES RÓWNI POCHYŁEJ ROZPOCZĘTY. ANALIZA


PKW  ogłosiła wyniki wyborów samorządowych w 2018 roku. Gdyby PiS uzyskał taki sam wynik  w najbliższych wyborach parlamentarnych w 2019 roku, jaki uzyskał w wyborach do sejmików, to wówczas straciłby władzę na rzecz opozycji: PO, Nowoczesnej oraz PSL i SLD. Rezultaty obecnych wyborów są jednoznaczne. Z obecnym poparciem społecznym, partia Kaczyńskiego nie ma najmniejszych szans na utrzymanie władzy w 2019 roku.

PiS straciło około 8% swojego elektoratu

W wyborach do Sejmu w 2015 roku PiS uzyskało 5 milionów 712 tysięcy głosów. Taki rezultat dał Kaczyńskiemu większość parlamentarną i władzę nad krajem. W wyborach do sejmików PiS uzyskał 5 milionów 270 tysięcy głosów. Oznacza to, że partia rządząca straciła poparcie wśród 442 tysięcy wyborców (prawie pół miliona obywateli). Tąpnięcie w poparciu dla PiS można szacować na prawie 8%.

Wynik partii Kaczyńskiego w przeliczeniu na mandaty w sejmikach wynosi 254 na 552 miejsc w całym kraju. Oznacza to, że PiS uzyskał jedynie 46% miejsc w sejmikach. Gdyby taki wynik, w przeliczeniu na mandaty, partia Kaczyńskiego uzyskała w najbliższych wyborach parlamentarnych straciłaby większość w Sejmie i w konsekwencji PiS musiałoby pożegnać się z władzą.

Kaczyński w nerwowym napięciu

Do urn w wyborach do sejmików poszło 16 milionów 545 tysięcy obywateli. W wyborach do Sejmu w 2015 roku frekwencja wyniosła 14 milionów 806 tysięcy wyborców. Oznacza to, że aż o 1 milion 739 tysięcy obywateli  więcej głosowało w 2018 roku, niż w 2015 roku. Przy tak znacznym wzroście frekwencji, PiS nie zyskał liczebnie żadnego poparcia. Wręcz przeciwnie – partia rządząca straciła 442 tysiące głosów wyborczych. Taka statystyka w sposób ewidentny oznacza rozpoczęcie społecznego procesu odwrotu w popieraniu PiS.

Prezydent Duda jeszcze nie ma świadomości tego, co go czeka

Kaczyński, Ziobro, Morawiecki i Duda powinni się więc lękać, gdyż po przegraniu wyborów parlamentarnych w 2019 roku oraz prezydenckich w 2020 roku zostaną postawieni przed Trybunałem Stanu i najprawdopodobniej otrzymają wyroki więzienia za łamanie Konstytucji.

Wybory do sejmików wygrała opozycja

W wyborach do sejmików Koalicja Obywatelska (PO plus Nowoczesna) uzyskała 4 miliony 163 tysiące głosów. W wyborach do Sejmu w 2015 roku obie partie uzyskały łącznie wynik 4 miliony 817 tysięcy głosów. Strata w popieraniu obu partii wynosi więc 654 tysiące  głosów. Ubytek w elektoracie Koalicji Obywatelskiej jest więc jeszcze większy niż straty, jakie poniósł PiS w obecnych wyborach. Co więcej, tak potężne straty Koalicja Obywatelska poniosła przy wzroście frekwencji wyborczej o 1 milion 739 tysięcy wyborców. Rzesza nowych wyborców, licząca prawie 2 miliony obywateli, nie zagłosowała na Koalicję Obywatelską. Schetyna i Lubnauer również powinni obawiać się porażki w najbliższych wyborach parlamentarnych. Proces odwrotu od popierania tych partii nadal trwa. 

Znalezione obrazy dla zapytania Schetyna photo
Zatrwożone twarze polityków PO
   
To nie Schetyna i Lubnauer pokonali więc PiS, lecz partia Kosiniaka-Kamysza jest autentycznym zwycięzcą wyborów samorządowych w 2018 roku. Na PSL zagłosowało 1 milion 863 tysiące wyborców. W 2015 roku, w wyborach do sejmu, PSL uzyskało poparcie jedynie na poziomie 780 tysięcy głosów. Wzrost elektoratu tej partii można więc szacować na prawie 139%. To wynik spektakularny.

Opozycja uzyskała więc łącznie 6 milionów 26 tysiące głosów. Uzyskała  wynik o 756 tysięcy głosów lepszy od rezultatu PiS. KO oraz PSL uzyskały łącznie 264 mandaty w sejmikach (o 10 więcej niż PiS). To oznacza, że opozycja również nie posiada w elektoracie większościowego poparcia. Pokonanie PiS w najbliższych wyborach będzie więc wymagało powstania nowego podmiotu politycznego – tym bardziej, że proces odwrotu elektoratu od popierania PO i Nowoczesnej jest o wiele bardziej dynamiczny, niż ten proces w odniesieniu do partii Kaczyńskiego. Czy tym nowym podmiotem może zostać jakieś nowe ugrupowanie lewicowe?

Straty lewicy w wyborach do sejmików w 2018 roku są katastrofalne – ponad 25% elektoratu

W wyborach do Sejmu w 2015 roku, łączny wynik koalicji pod przywództwem SLD oraz Partii Razem  wyniósł 1 milion 697 tysięcy głosów. Z powodu rozdrobnienia oraz taktyki wyborczej, lewica nie zdobyła ani jednego mandatu poselskiego. W obecnych wyborach do Sejmu SLD uzyskało 1 milion 21 tysięcy głosów, zaś Partia Razem – 242 tysiące głosów. Łącznie lewicę poparło 1 milion 263 tysiące wyborców. Oznacza to, że lewicowy elektorat skurczył się o 434 tysiące obywateli – o 25%. Odwrót od popierania partii lewicowych w polskim społeczeństwie trwa nadal.

Jeśli elektorat SLD oraz Partii Razem skurczy się jeszcze bardziej w okresie przed wyborami parlamentarnymi, to nie jest wykluczone, że w następnym Sejmie przedstawiciele ugrupowań lewicowych również nie będą  zasiadali. Taki scenariusz jest wysoce prawdopodobny, gdyż mocny wzrost frekwencji wyborczej w obecnych wyborach w żaden sposób nie poprawił liczbowego poparcia dla obu partii. 

Nie ma zapotrzebowania w polskim społeczeństwie na idee socjalistyczne czy też socjal-demokratyczne. Gdyby taka potrzeba polityczna utrzymywałaby się w naszym społeczeństwie, to obie partie lewicowe powiększyłyby liczebnie swój elektorat - choćby minimalnie. Wśród 1 miliona 739 tysięcy nowych wyborców nie znalazła się grupa popierających SLD i Partię Razem. Jeśli w obecnej sytuacji nowi wyborcy nie popierają lewicowych partii, to dlaczego mają je popierać za rok?

Jak więc pokonać PiS w wyborach parlamentarnych w 2019 roku?

Kluczem pozwalającym na opracowanie strategii pokonania Kaczyńskiego jest statystyka obecnych wyborów dotycząca wyników Bezpartyjnych Samorządowców, Kukiz’15 oraz głosów nieważnych.  

Na Kukiz’15 oddano 868 tysięcy głosów w obecnych wyborach. W 2015 roku Kukiz”15 uzyskał rewelacyjny wynik na poziomie 1 miliona 339 tysięcy głosów. Elektorat partii piosenkarza skurczył się więc o 654 tysiące obywateli (o ponad 35%). Oznacza to, że społeczeństwo już przestało żywić się antyemigracyjnymi, ksenofobicznymi i faszystowskimi hasłami. Radykalnie prawicowa fala w naszym społeczeństwie opadła. Temat emigrantów napierających na polskie granice przestał być nośny politycznie.

Znalezione obrazy dla zapytania Kukiz photo
Wielki przegrany wyborów w 2018 roku

W wyborach do sejmików w 2018 roku pojawił się nowy podmiot – Bezpartyjni Samorządowcy. Uzyskał on 815 tysięcy głosów poparcia. Pojawili się nowi wyborcy, którzy nie chcą już dłużej głosować na PiS, PO, PSL, Nowoczesną, SLD, Partię Razem oraz Kukiz’15.

Łączne ubytki (wzrosty) w elektoratach wszystkich partii wynoszą: - 442 tys. (PiS), - 654 tys. (PO i Nowoczesna), + 1 mln. 83 tys. (PSL),  -434 tys. (SLD i Partia Razem) oraz – 654 tys. (Kukiz’15). 2 miliony 184 tysiące obywateli odmówiło popierania partii, na które wcześniej głosowało w wyborach do Sejmu. Swoje glosy w liczbie 1 miliona 83 tysiące obywatele przerzucili na PSL oraz w liczbie 815 tysięcy – na Bezpartyjnych Samorządowców. Pozostałe 286 tysięcy rozczarowanych obywateli oddało głos nieważny.

W obecnych wyborach liczba głosów nieważnych wyniosła  1 milion 209 tysięcy. W wyborach do Sejmu w 2015 roku liczba nieważnych głosów wyniosła 395 tysięcy. Jeśli liczbę 400 tysięcy nieważnych głosów w wyborach do Sejmu uznamy za stały element wyborów parlamentarnych, to wówczas wielkość niezagospodarowanego politycznie elektoratu, obejmującego obywateli, którzy chcą głosować, ale nie mają na kogo, można szacować na 800 tysięcy.

Sumując głosy oddane na Bezpartyjnych Samorządowców z liczbą 800 tysięcy głosów elektoratu niezagospodarowanego, poparcie dla nowego podmiotu politycznego można minimalnie szacować na około 1 milion 600 tysięcy obywateli.

Skoro elektorat Koalicji Obywatelskiej oraz lewicy będzie nadal kurczył się, nowa partia polityczna mogłaby w najbliższych wyborach parlamentarnych liczyć nawet na 2 miliony głosów. Przy obecnej frekwencji, dawałoby to wynik wyborczy w granicach  12% -15%. W takiej sytuacji pokonanie PiS stanowiłoby nader łatwe zadanie.

Puenta

PiS w najbliższych wyborach nie uzyska wyniku, który zagwarantuje Kaczyńskiemu większość parlamentarną. Koalicja Obywatelska wraz z PSL również nie będzie w stanie uzyskać większości parlamentarnej. Elektoraty partii lewicowych skurczą się do tego stopnia, że obie partię będą miały kłopot z dostaniem się do Sejmu. Kukiz’15 uzyska najprawdopodobniej rachityczny wynik w najbliższych wyborach.

Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, stoi i ślub
Robert Biedroń z prezeską Fundacji Startup Poland, Julią Krysztofiak Szopa w Londynie
Ratunkiem dla odsunięcia PiS od władzy będzie więc nowa partia. Czy jej utworzenie jest możliwe? Czy jeśli powstanie, to uzyska w wyborach do Sejmu dobry wynik? Czy Biedroń i Petru podejmą się jej stworzenia? Wszystko zależy od jej programu. Na pewno nie może być to partia lewicowa, gdyż obywatele naszego kraju nie mają potrzeby żywienia się lewicowymi ideałami. Nie może to być partia promująca idee ksenofobiczne, faszystowskie, anty-unijne, anty-emigranckie, skoro wynik Kukiz’15 w obecnych wyborach ma postać katastrofalną.  Program nowej partii musi promować europejskość, wolny rynek, walkę z wykluczeniem społecznym, wzrost płac, umiarkowany antyklerykalizm, edukację na najwyższym poziomie oraz Polskę małych i średniej wielkości miasteczek i miast.

 ***
Wojciech Krysztofiak - autor artykułów naukowych w czasopismach z prestiżowych baz bibliograficznych Web of Knowledge i Scopus: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations of Science”; autor książki “Egzystencjalizm logiczny. Metafizyczne studium nad Traktatem logiczno-filozoficznym Wittgensteina (Wydawnictwo Naukowe Semper 2017); stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute; członek The Rationalist International; laureat grantów  badawczych Narodowego Centrum Nauki: w latach 2013-2015 (na temat mentalnych mechanizmów liczenia) oraz w latach 2017-2019 (na temat mechanizmów profilowania przestrzeni narracyjnych); inwigilowany w 1988 roku przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w operacji pod kryptonimem "Krytyka".     


  
  

  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz