wtorek, 27 lutego 2018

Jak podnieść nauczycielskie zarobki? Integracją Europy przez edukację !!!

TEKST  Z  DNIA  29.03.2014  ROKU
Dla Polski, szansą jest europejska integracja. Powodzenie tego projektu będzie zależało od tego, czy  będziemy w stanie podjąć wysiłek stworzenia wspólnej mentalności europejskiej. To zadanie wymaga zunifikowania systemów edukacyjnych wszystkich państw unijnych. Pierwszy krok już uczyniono w stosunku do obszaru szkolnictwa wyższego, uchwalając w 1999 roku Deklarację Bolońską. Takie rozwiązanie powinno prowadzić do stanu zrównoważenia nakładów finansowych na edukację w całej Wspólnocie Europejskiej, dając takie same szanse startu w życie młodym obywatelom wszystkich unijnych państw.
Coroczny edukacyjny zgiełk zbliża się szybkimi krokami. Matura, rekrutacja do gimnazjów i szkół średnich stanowią stałe elementy wpisane w rodzicielski grafik. Maj i czerwiec są miesiącami, w których media poświęcają swoje łamy na  kwestie związane z edukacją. Interesują się losem edukacyjnym młodych obywateli naszego państwa, zapominając jednak o nauczycielach.
Polski nauczyciel pariasem na rynku pracy
Z europejskiego punktu widzenia, zarobki nauczycieli w naszym kraju są aberracją.  Świeżo upieczony, młody nauczyciel, zwany kontraktowym, może liczyć na średni dochód netto w wysokości około 1700 złotych miesięcznie. W wypadku nauczyciela stażysty, pierwsze pensje netto nie przekraczają  tej kwoty. Minimalne wynagrodzenie brutto nauczyciela mianowanego wynosi 2647 złotych brutto. Wliczając rozmaite dodatki, takie jak: wychowawstwo, wysługa lat i niekiedy dodatek motywacyjny, typowy nauczyciel po dziesięciu latach pracy,  a więc w wieku od 35 do 45 lat, zarabia około 3000 złotych brutto. Średnia krajowa wynosi obecnie około 3830 złotych brutto. Dlaczego więc typowy, polski nauczyciel zarabia o 20 % mniej od typowego polskiego pracownika?
Tym, co jednak najbardziej jest absurdalne w szkolnym systemie wynagradzania pracy belferskiej, jest wysokość pensji dla młodych nauczycieli. Jeśli otrzymuje się około 1700 złotych na miesiąc i ma się na utrzymaniu żonę oraz małe dziecko (bezrobocie wśród młodych ludzi sięga w Polsce w wielu regionach prawie 40%) jest się skazanym na standard życia poniżej minimum socjalnego. Taka sytuacja dotyka większości polskich, młodych nauczycieli. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/656262,polacy-sa-niewolnikami.html
Dlaczego polska szkoła źle uczy?
Mechanizm opłacania młodych nauczycieli kwotami bliskimi minimalnego wynagrodzenia wywołuje zjawisko selekcji negatywnej do zawodu nauczycielskiego.  To zaś skutkuje niskim poziomem nauczania w naszych, typowych podstawówkach, gimnazjach i liceach. Proces ten trwa już bardzo długo. Rozpoczął się  w latach osiemdziesiątych, w schyłkowym okresie PRL.  Obalenie komunizmu niestety nie uzdrowiło polskiej oświaty.
We wczesnych latach XXI wieku nasz system edukacyjny poddano rewolucyjnej reformie. Jej głównym składnikiem była zmiana podstaw programowych polskiej edukacji, która doprowadziła do tak zwanego odchudzenia programów nauczania w gimnazjach i liceach, zaś w szkole podstawowej (a nawet w przedszkolu) - do wprowadzenia elementów katolickiej nauki społecznej do treści nauczania.
Głęboko zróżnicowany system  wynagradzania nauczycieli - wywołujący ukryte konflikty pomiędzy „młodymi” oraz „starymi” - wraz z uruchomionymi procesami presji ideologicznej (katecheza, rekolekcje, wychowanie patriotyczne) na całe środowisko szkolne  stanowi czynnik powodujący napięcia i konflikty społeczne w polskich placówkach oświatowych, blokujące spełnianie  ich fundamentalnej misji  rozwijania kompetencji poznawczych uczniów. Efektem tej blokady jest funkcjonalny analfabetyzm przeciętnego maturzysty.   Każdy wykładowca akademicki w naszym kraju doświadcza od co najmniej pięciu lat szoku pokoleniowego. Typowy student nie jest w stanie przeczytać ze zrozumieniem akademickiego podręcznika i nauczyć się do egzaminu. Dziesięć lat temu potraktowano by taki stan jako incydent. Dzisiaj zaś jest to stały element akademickiego pejzażu. Nie możemy  dziwić  się temu, że mamy jeden z najgorszych systemów akademickich w Europie. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spoleczenstwo/640735,lumpen-wyksztalcenie-w-polsce-na-tle-europy.html . Polski maturzysta posiada bardzo łatwy dostęp do lumpen-wykształcenia w porównaniu z dostępem do wykształcenia elitarnego. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/gospodarka/675552,najgorsze-szkoly-wyzsze-w-polsce.html
Jak ulżyć polskiej edukacji?
W każdym społeczeństwie system edukacji decyduje o jego spoistości i potencjale rozwojowym. Jeśli edukacja w nim kuleje, to stacza się ono w otchłań dezintegracji. Za dziesięć lat mamy szansę stać się krajem zdezintegrowanym poprzez funkcjonalny analfabetyzm, zanik  usługodawców i usługobiorców w dziedzinie kultury wysokiej (teatr, książki, muzea, biblioteki,  itd.), zanik biznesu wymagającego wysokich kompetencji poznawczych wśród pracowników oraz  erupcję brunatnych ideologii wynoszących do władzy niebezpiecznych watażków i szaleńców. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/673449,pis-i-faszyzm.html Mamy szansę przekształcić się w kraj, w którym lumpen-inteligencja przymusi do emigracji resztki inteligencji. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spoleczenstwo/641507,narodowy-lumpeninteligent-%E2%80%93-charakterystyka-postaci.html
Proces przekształcania się Polski w kraj, w którym nikt nie czyta książek, nikt nie chodzi do teatru, nikt niczym nie interesuje się z wyjątkiem zakupów w markecie, nikt nie dyskutuje o ważnych społecznie problemach, rozpoczął się wiele lat temu. Zanik dyskursu w przestrzeni publicznej zawsze prowadzi do rozpadu społeczeństwa. To od tego, jak będzie funkcjonował nasz system edukacyjny, zależy czy doświadczymy tego rozpadu.
Dla Polski, szansą jest europejska integracja. Powodzenie tego projektu będzie zależało od tego, czy  będziemy w stanie podjąć wysiłek stworzenia wspólnej mentalności europejskiej. https://www.youtube.com/watch?v=U0rsqznWj88 To zadanie wymaga zunifikowania systemów edukacyjnych wszystkich państw unijnych. Pierwszy krok już uczyniono w stosunku do obszaru szkolnictwa wyższego, uchwalając w 1999 roku Deklarację Bolońską.  Nadszedł więc czas na podobny ruch w odniesieniu do oświaty na poziomach: podstawowym, gimnazjalnym i licealnym.
Projekt
Integracja systemu oświatowego  w Europie musi  przebiegać w dwóch kierunkach. Pierwszy z nich dotyczy wypracowania wspólnej podstawy programowej dla szkół wszystkich typów, która eliminowałaby z  treści nauczania wszystkich krajowych systemów edukacyjnych elementy nacjonalistyczne oraz religijne. Ponadto, podstawa taka powinna kłaść nacisk na rozwój   matematyczno-logiczno-informatycznych oraz analitycznych kompetencji poznawczych.  https://www.youtube.com/watch?v=T1icje-9K74 https://www.youtube.com/watch?v=CKH0Bhr1Kyw
Europa jest już obecnie tyglem religijnym, w którym ścierają się podzielone chrześcijaństwo z islamem. Wraz ze wzrostem znaczenia kultury islamskiej, terroryzm na tle religijnym, z obu stron konfliktu, będzie nasilał się. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/682932,antyislamskie-szwadrony-plo-czy-za-nimi-stoi-pis-i-putin.html Europejska szkoła nie powinna być miejscem inicjacji religijnych dyskursów. Spokój na tle religijnym na naszym kontynencie może być zabezpieczony tylko wtedy, gdy religijne dyskursy przeistoczą się w prywatne narracje obywateli.  Szkoła powinna być tym miejscem, w którym uczniowie subiektywizują i prywatyzują, w wyniku procesów socjalizacyjnych,  swoje doświadczenie religijne. Wymaga to całkowitego rozdzielenia katechezy i praktyk prozelitycznych od systemu edukacyjnego, które obiektywizując doświadczenia religijne młodych ludzi,   czynią je „mainstreamowym” tematem dyskursów publicznych.   Europa potrzebuje deklerykalizacji programów nauczania szkolnego. We Francji i częściowo w Wielkiej Brytanii ten proces jest zaawansowany. Niestety w  Polsce,  wszystkie rządy od 1989 roku przyzwoliły na rozprzestrzenienie się zgoła antagonistycznego zjawiska – katolicyzacji polskiej szkoły.  http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/642329,polska-potrzebuje-aksamitnej-liberalnej-anty-klerykalnej-rewolucji.html
Nacjonalistyczne elementy w treściach nauczania budują w umysłach młodych ludzi etniczne, a nawet plemienne,  schematy opisu ich doświadczenia  społecznego. Etniczność (trybalizm w języku  Karla Poppera, twórcy koncepcji społeczeństwa otwartego)  w naszym myśleniu stanowi schemat blokujący myślenie rynkowe, czyli przebiegające według zasady akceptującej rywalizację i konkurowanie między osobami w życiu publicznym. Tylko na gruncie prorynkowej mentalności, można w Unii uchwalać prawo ustalające swobodny przepływ ludzi, wolny rynek pracy oraz wolny obrót gospodarczy. Etniczność w naszym myśleniu, poprzez kreację blokad kulturowych,  uniemożliwia więc rozwój wolnego, otwartego społeczeństwa europejskiego. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spoleczenstwo/645161,w-zerowkach---zamiast-literek-i-cyferek-patriotyzm-o-ideologicznosci-wychowania-przedszkolnego.html
Europa w XXI wieku będzie konkurowała z dwoma mocarstwami: Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Ponadto, jak pokazują ostatnie wydarzenia militarno-polityczne w Rosji, musimy liczyć się ze wschodnim zagrożeniem. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/swiat/681055,ukraina-co-zrobi-putin-co-powinien-zrobic-polski-establishment.html Dzisiaj jedynie technologie informatyczne są skutecznymi narzędziami eliminującymi strach przed militarną napaścią obcego państwa. Stawianie dywizji przeciwko czołgom i armatom jest już anachronizmem. Dzięki najnowocześniejszym systemom informatycznym jesteśmy w stanie skutecznie strącać wycelowane w nas pociski i rakiety czy też wywoływać kryzysy finansowe na giełdach wrogich państw.   Edukacja logiczno-informatyczno-analityczna ma więc stanowić narzędzie kreacji nowych elit biznesowych w Europie (czas bankierów  i generałów powoli dobiega końca). Globalna rewolucja krzemowa tworzy nową jakość polityczną – nowe, internetowe państwa bez gór i rzek, ulokowane w światowej sieci informacyjnej. Europa potrzebuje swoich własnych centrów kreacji informacji i jej przepływu społecznego na miarę Facebook’a czy Google.
Integracja europejskiego systemu edukacyjnego wymaga dla swojego powodzenia unifikacji nauczycielskiego rynku pracy. Standardy kompetencyjne nauczycieli powinny być  niemal takie same w Warszawie, Atenach, Berlinie i Paryżu. Ich wprowadzenie wymaga stworzenia centralnego budżetu edukacyjnego w Brukseli z Ministerstwem Edukacji Europejskiej.  Takie rozwiązanie powinno prowadzić do stanu zrównoważenia nakładów finansowych na edukację w całej Wspólnocie Europejskiej, dając takie same szanse startu w życie młodym obywatelom wszystkich unijnych państw.
Istotnym elementem unifikacji nauczycielskiego rynku pracy będzie system zrównoważonego wynagradzania nauczycieli za ich pracę. Belfer pracujący w szkole w Berlinie lub w Paryżu powinien zarabiać mniej więcej tyle samo, co nauczyciel ze Szczecina, Koszalina lub Zielonej Góry.  Taka rewolucja na edukacyjnym rynku pracy będzie wymagała utworzenia oświatowego mega-budżetu w Brukseli. Najbogatsze państwa Europy z pewnością będą musiały we wstępnej fazie realizacji projektu ponieść znacznie wyższe nakłady finansowe.
Puenta
Idea stworzenia Stanów Zjednoczonych Europy z zachowaniem etniczności oraz z różnicami religijnymi w głównym nurcie dyskursu publicznego jest iluzoryczna. Zintegrowana Europa potrzebuje europejskiej mentalności. Każdy uczeń mieszkający w takim państwie, nie powinien na pytanie: Kim ty jesteś? odpowiadać: Polak (Niemiec, Francuz) mały. Etniczność i religijność, która w naszym państwie manifestuje się w użyciu frazy Polak-Katolik, powinna zostać  zastąpiona racjonalnością przejawiającą się w postawie gotowości do  logiczno-informacyjnej  analizy ludzkiego doświadczenia oraz w zdolności do interpretowania naszej rzeczywistości z rozmaitych punktów widzenia. Racjonalność  mentalna wymaga wielowymiarowego, logiczno-hermeneutycznego umysłu.  Trybalizm mentalny wzmocniony religijnością czyni umysł jednowymiarowym.
***
Wojciech Krysztofiak – kandydat do Parlamentu Europejskiego z listy wyborczej „Europa Plus-Twój Ruch” (Nr 9 na liście)  w okręgu obejmującym województwa: Zachodniopomorskie i Lubuskie
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w czasopismach Listy Filadelfijskiej: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”, „Foundations  of Science”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej,  zorganizowanego pod patronatem Prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego i Prezydenta Francji Jacques’a Chirac’a; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute), od 2014 członek Honorary Associates Rationalist International.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz