wtorek, 27 lutego 2018

PIS I ROSYJSKA AGENTURA

TEKST  Z  DNIA  22.09.2013  ROKU
Polska przeszkadza Putinowi w interesach naftowo-gazowych, które prowadzi on z Niemcami i resztą Europy. To, czy jesteśmy łupkową potęgą, zagrażającą finansom Rosji, jest nadal otwarte. Rosyjskie służby wywiadowcze są więc zmuszone do penetrowania polskiej sceny politycznej tak, aby  blokować wszelkie próby uruchomienia w Polsce przemysłu łupkowego.  To wymaga ulokowania agentury obcego wywiadu w strukturach politycznych najważniejszych partii aspirujących do władzy nad obywatelami naszego państwa. Czy w PIS jest ulokowana agentura rosyjska?
Janusz Palikot  zwrócił się do sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych o wyjaśnienie, czy Antoni Macierewicz może być odpowiedzialny za śmierć i uwięzienie agentów Wojskowych Służb Informacyjnych. Sprawa jest o tyle poważna, że wcześniej dawny współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniew Ziobro zarzucił liderowi PiS promowanie byłych członków PZPR (Wojciecha Jasińskiego, Stanisława Kostrzewskiego i Macieja Łopińskiego). http://wyborcza.pl/1,75478,14562253,Zbigniew_Ziobro___W_kierownictwie_PiS_jest_grupa_bylych.html Ziobro zauważa, że wymienione osoby należą do ścisłego kierownictwa PiS. Również nie wyklucza sytuacji, w której PiS współtworzy rząd z partią Millera. W tym kontekście upokarzające Kaczyńskiego poparcie udzielone przez Prymasa Polski Józefa Kowalczyka Hannie Gronkiwicz-Waltz  nabiera swojego znaczenia. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/676106,kosciol-katolicki-pograzyl-kaczynskiego-zmowa-prymasa-z-tuskiem-przeciwko-pis-%E2%80%93-na-marginesie-sondazu-homo-homini.html
Aktywność Kaczyńskiego z punktu widzenia Putina
Rosja jest krajem, który nadal posiada imperialne ambicje. Putin kreując ideologię silnego państwa rosyjskiego, uruchomił  w społeczeństwie swojego kraju imperialne, neokolonialne i nacjonalistyczne dążenia polityczne. Na tym gruncie, obecna Polska musi jawić się nacjonalistycznym Rosjanom jako „bękart rewolucji Gorbaczowa i Jelcyna”.
Polska przeszkadza Putinowi w interesach naftowo-gazowych, które prowadzi on z Niemcami i resztą Europy. To, czy jesteśmy łupkową potęgą, zagrażającą finansom Rosji, jest nadal otwarte. Nikt nic nie wie; a jeśli ktoś coś wie, to nie powie. Rosyjskie służby wywiadowcze są więc zmuszone do penetrowania polskiej sceny politycznej tak, aby  blokować wszelkie próby uruchomienia w Polsce przemysłu łupkowego.  W tym świetle, podstawowym celem ich działania jest wprowadzanie napięcia i agresji pomiędzy głównymi graczami w polskiej polityce. To wymaga ulokowania agentury obcego wywiadu w strukturach politycznych najważniejszych partii aspirujących do władzy nad obywatelami naszego państwa. Czy  w PIS jest więc ulokowana agentura rosyjska?
Sygnał pierwszy: Telegraf
Pierwszym sygnałem wskazującym na infiltrację środowisk pisowskich przez obce służby wywiadowcze jest afera Telegrafu, która nie została wyjaśniona do dnia dzisiejszego. Wielu graczy sceny finansowo-politycznej u progu lat 90-tych wskazywało na to, że Kaczyńscy wzięli kasę z przekrętów w FOZZ oraz z „Oscylatora” (ART-B). Pomijając faktyczność tych zeznań, zadziwia  zawziętość, z jaką próbowano Kaczyńskich „wkręcić” w przekręty wygenerowane przez dawnych współpracowników komunistycznego wywiadu. Od samego więc  zarania, agenci dawnych, komunistycznych służb  upodobali sobie środowiska pisowskie (wówczas PC) jako obszar swoich działań operacyjnych.
Sygnał drugi: Rydzyk
Romans Kaczyńskiego z Rydzykiem jest również znaczący. Redemptorysta zgodził się nawet na polityczne zatopienie Giertycha (spadkobiercę ZChN) przez Jarosława Kaczyńskiego. Najbardziej wpływowy, polski redemptorysta z uśmiechem i aplauzem przyglądał się scenie, w której Kaczyński zabija, chirurgicznym cięciem,  reprezentanta polskich katolików w swoim rządzie.  Gdyby nie Rydzyk, radio-maryjne rodziny nie wybaczyłyby liderowi PiS tego „zabójstwa politycznego dokonanego na obrońcy jedynej, słusznej wiary”. Dlaczego? Za cenę pozostawienia na Syberii maryjnych anten Rydzyka i ewentualnych koncesji na chrystianizację dawnych, azjatyckich republik radzieckich, przyszły premier Kaczyński mógłby wstrzymać inwestycje w „gaz łupkowy”.  http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/653985,w-odpowiedzi-bronislawowi-wildsteinowi-model-sytuacji-politycznej-w-polsce-z-kobylanskim-jako-elementem.html
Sygnał trzeci: Raport Macierewicza
Będąc członkiem  rządu Kaczyńskiego, Macierewicz ujawnił w 2007 r.  polskich agentów WSI. Zlecił publikację raportu, w którym widnieje około 10 tys. nazwisk osób powiązanych z rozmaitymi służbami agenturalnym zarówno komunistycznej  jak i niepodległej Polski. Zarzucano autorom raportu przede wszystkim brak selektywności w doborze ujawnianych informacji – wielu bowiem agentów było nadal czynnych i pracowało  dla naszego państwa. Bez wątpienia, ten ruch polityczny był nadzwyczaj korzystny dla służ specjalnych Putina. Co więcej, wskazuje  na głęboki poziom infiltracji rosyjskiego wywiadu w strukturach PiS, skoro udało im się przekonać Macierewicza i Kaczyńskiego do przedstawienia opinii publicznej bezcennych informacji wywiadowczych. Rosyjscy agenci mogli bowiem „zakupić raport w kiosku”.
Sygnał czwarty: Smoleńsk
Opóźnienia w śledztwie smoleńskim ze strony putinowskich władz oraz ohydne „podmiany ciał”  w trumnach ofiar katastrofy bez wątpienia stanowiły prowokację, która miała dostarczać Kaczyńskiemu narzędzi w wywoływaniu zadym politycznych i zdobywaniu elektoratu.   Rosyjska agentura w PiS profesjonalnie zatroszczyła się o to, aby te narzędzia wojny propagandowej zostały skutecznie  wykorzystane w celu destabilizacji naszej sceny politycznej. Nadto, udało się nawet związać strategię smoleńską z wypadkami niewyjaśnionych samobójstw osobistości świata polityki (Lepper, Petelicki i inni). Ostatnim akordem tej „smoleńskiej hucpy” były niedawne wystąpienia ekspertów Macierewicza.
Sygnał piąty: Prymas
W sierpniu Kościół Katolicki odmówił poparcia Kaczyńskiemu słowami Prymasa, który stwierdził, że referendum warszawskie to polityczna awantura. Dlaczego skoro PiS w sposób niezwykle skuteczny broni biznesowo-ideologicznych interesów Kościoła? Wytłumaczeniem tego faktu, może być lęk przed Kaczyńskim. Prymas Józef Kowalczyk jest doświadczonym watykańskim dyplomatą, a więc osobistością posiadającą, z uwagi na charakter swojej pracy, rozmaite informacje wywiadowcze.  Czy Episkopat przestraszył się  rosyjskiej agentury ulokowanej w PiS? Jeśli Kaczyński wygrałby wybory, to agenci Putina „zabukowani” w PiS mogliby działać na szkodę interesów Koscioła Katolickiego.
Sygnał szósty: program polityczny PiS
Jednym z najważniejszych punktów w programie PiS jest rezygnacja z europejskiej waluty. Niewprowadzenie Euro do polskiego systemu finansowego jako oficjalnego pieniądza osłabi nasze więzy gospodarcze i polityczne z Europą. Ponieważ Polska jest słabym militarnie i gospodarczo państwem, spowoduje to, że staniemy się łatwym „kąskiem” agresji Putina i jego następców.  Pod wpływem propagandy PiS, nasze społeczeństwo w swojej większości odrzuca dzisiaj projekt wspólnej waluty z Niemcami, Francuzami i pozostałymi nacjami wspólnoty. Program polityczny Kaczyńskiego stanowi niezwykle skuteczne narzędzie deeuropeizacji Polski. Bez wątpienia, coraz częstsza wśród naszych „ziomków” niechęć do europejskich przedsięwzięć wzmacnia aspiracje Rosjan podporządkowania sobie naszego kraju. Pomaga im nie tylko „mgła smoleńska”, ale również program Kaczyńskiego, którego Kościół zaczyna się przeraźliwie lękać.
Sygnał siódmy: Gowin i Godson
Gowin celowo wystąpił z PO. Po teście nastrojów katolickich w partii Tuska, Episkopat podjął decyzję utworzenia nowej, katolickiej partii, która będzie wspierała  rozwój religii  w Polsce innymi metodami, niż pisowska, faszystowska agresja   http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/673449,pis-i-faszyzm.html Badania sondażowe wskazują, że nowy, projektowany  twór rokuje nadzieję na sukces wyborczy rzędu 15% (nieco słabszy niż przewidywany sondażowo wynik Kaczyńskiego). Partia Gowina i Godsona ma być nie tylko formacją wspierającą Kościół Katolicki, ale również dodatkowo  przedsięwzięciem  uderzającym w rosyjską agenturę w środowisku PiS.  Kościół wystraszył się, po wyborach nowego papieża,   sytuacji wikłania się w strategię drang nach osten. Patriarcha Wszechrusi już do Polski nigdy nie przyjedzie – biznes ideologiczny  stał się bowiem nieopłacalny w świetle nowej strategii marketingu ideologicznego realizowanej przez Franciszka.
Tajemnica Ziobry
Dlaczego Kaczyński wyrzucił na zbity pysk Zbigniewa Ziobrę ze swojej partii? Tym bardziej, że jego sukcesy wyborcze, mierzone oddanymi głosami na niego w rozmaitych wyborach, onieśmielają wielu polityków do dnia dzisiejszego. Dlaczego Kaczyński  zarżnął „kurę, która znosi złote jaja”? „Pogdybajmy we mgle smoleńskiej”, odpowiadając na to pytanie.
Być może Ziobro chciał „wyciąć” ze struktur PiS osoby podejrzane o wspieranie rosyjskiej agentury (czyli „panslawistycznej ideologii”). Jeśli to prawda, a sugeruje to sam Ziobro wypominając Kaczyńskiemu post-komunistyczną przeszłość jego bliskich współpracowników,  to lider PiS również musi znać tę prawdę. Czy prawdą jest, że Kaczyński zna prawdę?
Puenta
Czytelnik sam musi odpowiedzieć sobie na postawione pytanie: czy w PiS jest ulokowana agentura Putina? W felietonie podałem interpretacje pewnych faktów, które można ze sobą „złączyć w jedną całość” i zbudować możliwy scenariusz wypadków politycznych. Zwolennicy Macierewicza będą protestować, z uwagi  na użytą technikę „mgły smoleńskiej”. Wiarygodność takiego scenariusza można rozstrzygnąć tylko wówczas, kiedy będziemy dysponowali odpowiednimi informacjami polskiego wywiadu. Czy Janusz Palikot nie zmierza w tym kierunku? – sprawdzenia partii Kaczyńskiego  pod względem jej infiltracji przez tajne służby obcego państwa.
***
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej,  zorganizowanego pod patronatem Prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego i Prezydenta Francji Jacques’a Chirac’a; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz