wtorek, 27 lutego 2018

Katolicyzm uprawomocnia praktyki genderowe trzeciej płci

TEKST  Z  DNIA  18.11.2013  ROKU
Zgodnie z treścią Pisma Świętego, Chrystus nie miał żony, nie uprawiał seksu, nie podniecał się na widok nagiej, pięknej kobiety. Jego uczniami byli sami mężczyźni. Jego misją było głoszenie prawdy, uzdrawianie ludzi i rozmowa z Bogiem-Ojcem. Całe jego życie można opisać jako wypełnianie misji pośrednictwa pomiędzy ludźmi a Bogiem. Rolę pasterską współcześnie odgrywają księża i mnisi katoliccy. W tym kontekście, Chrystus jawi się jako prototyp księdza. Płeć Chrystusa jest więc modelem płci księdza. Ponieważ Chrystus nie wypełniał żadnych, typowych ról męskich (zapładnianie kobiet i troska o dostarczenie domostwu dóbr materialnych), nie można mu przypisać kulturowej płci męskiej. W tym sensie księża i mnisi katoliccy ujawniają trzecią płeć.
Kościół katolicki coraz mocniej atakuje filozofię gender. Metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski  źródeł tej filozofii dopatruje się w „złotych myślach” Fryderyka Engelsa - "jedną z gorszych opresji, które musi znieść człowiek, jest to, że jest kobietą lub mężczyzną". Zadziwia ta frontalna krytyka genderyzmu prowadzona przez hierarchów Kościoła. http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/680129,pedofilia-w-kosciele-katolickim-w-kontekscie-ataku-na-filozofie-gender.html
Założenia filozofii gender
Filozofia gender zakłada, iż nie istnieje coś takiego jak obiektywny świat społeczny. Tym, co doświadczamy w naszym życiu, są  prefabrykowane przez nasze umysły rozmaite fakty społeczne, w których uwikłane są ludzkie zachowania. Mówiąc metaforycznie, jest tyle światów społecznych, ile jest umysłów konstytuujących je. Żyjemy w we własnych, subiektywnych i czasami intersubiektywnych światach życia codziennego – we własnych lebenswelt. Takie stwierdzenie jest uznawane powszechnie przez wielu przedstawicieli kierunku filozoficznego stworzonego przez Edmunda Husserla, nazywanego fenomenologią. Gender filozofia stanowi więc, w pewnym szerokim sensie, rozwinięcie fenomenologii (filozofii, którą podziwiał u progu swojej kariery również Karol Wojtyła J).
Jeden z najwybitniejszych filozofów XX wieku, Ludwik Wittgenstein Husserlowską kategorię świata życia codziennego przetłumaczył na pojęcie form życia. Według niego, żyjemy w rozmaitych społecznych formach życia, których elementem składowym są „gry językowe”, rozumiane jako społeczne sposoby wypowiadania się w celu wywoływania określonych zachowań ludzkich. W filozofii gender, owe gry językowe są rozumiane jako sposoby realizowania w zachowaniach określonych ról społecznych.
Według genderystów role społeczne są często konceptualizowane przez uczestników wymiany społecznej jako żeńskie oraz męskie. Na przykład, zmywanie naczyń, gotowanie obiadu i sprzątanie na ogół jest postrzegane jako zajęcie żeńskie, podczas gdy wbijanie gwoździ, przemawianie do ludzi, wydawanie rozkazów i poleceń jako zachowanie męskie. Żeńskość i męskość stanowią więc znaczniki płci kulturowej.
Rzecz jasna, odkrycie tych znaczników nie jest wielkim,  filozoficznym osiągnięciem. Tym, co w filozofii gender decyduje o jej oryginalności, jest teza, iż naznaczanie płcią kulturową ludzkich zachowań i ich wytworów jest istotą mechanizmów prefabrykacji wszelakich faktów społecznych składających się na formy życia, w które jesteśmy uwikłani.
W kulturze  kodowane są procedury takiego naznaczania płcią kulturową rozmaitych artefaktów. Wyznaczają one właśnie praktyki gender, które są podtrzymywane w procesach generacji dyskursu publicznego przez rozmaite instytucje. W szczególności kodeksy prawa determinują to, że jako uczestnicy gry społecznej wprowadzamy atrybut płci kulturowej w świat naszego życia codziennego.
Gender feminizm
Filozofia gender nie musi mieć feministycznego charakteru. Nie mniej jednak jest ona poddawana interpretacji feministycznej.   W życiu społecznym pozycjonujemy nasze zachowania według rozmaitych kryteriów. Takie praktyki pozycjonowania redukują się do przypisywania zachowaniom rozmaitych wartości oraz antywartości pod różnymi względami. Na przykład, zjadanie wieprzowiny w kulturze  arabskiej jest postrzegane jako anty-wartościowe, podczas gdy zabicie obywatela USA jako w najwyższym stopniu  manifestujące religijną wartość obowiązku dżihadu.
Apologeci feminizmu zauważają, że role społeczne naznaczane w praktykach gender płcią żeńską są niżej pozycjonowane, według rozmaitych metryk aksjologicznych, niż role społeczne indeksowane atrybutem płci męskiej. Niektórzy, radykalni gender feminiści twierdzą, że w dziejach ludzkości głównym mechanizmem prefabrykacji form życia jest mechanizm mizoginiczny: pozycjonowanie ról męskich wartościami w opozycji do pozycjonowania ról żeńskich antywartościami. Strzelanie do zwierzyny jest zajęciem wartościowym, podczas gdy karmienie niemowlaka jest zajęciem właściwym dla „mamki-służącej”.
Drugim składnikiem gender feminizmu jest normatywna etyka apelująca do przewartościowania sposobów pozycjonowania płci kulturowej. Zwolennicy rewolucyjnego feminizmu nawołują do przeprowadzenia  instytucjonalnej rewolty, której skutkiem ma być upowszechnienie zasady wolnego wyboru płci kulturowej oraz praktyk równoważnego pozycjonowania ról męskich i żeńskich. Mycie naczyń po obiedzie nie musi być czymś gorszym od czytania "Newsweeka" przed obiadem w fotelu (jak, w "Elementarzu"  Falskich).  Dlatego gender feminiści akceptują najbardziej radykalne formy behawioralne wyboru płci kulturowej – takie, między innymi jak homoseksualizm. Jawne gwałcenie zasad heteroseksualizmu stanowić ma narzędzie dekonstrukcji dotychczasowych genderowych praktyk tworzenia rzeczywistości społecznej  i aksjologicznego nadwartościowania ról męskich.
Stanowisko Kościoła katolickiego
Zwolennicy katolickiej nauki społecznej twierdzą, że gender filozofia niszcząc tradycyjny sposób pojmowania rodziny, przyczynia się do upowszechniania się praktyk pedofilskich, między innymi wśród księży katolickich. Apologeci katolicyzmu uważają, że nie ma czegoś takiego jak płeć kulturowa i w związku z tym nie może być ona przedmiotem jakiegokolwiek wyboru. Czymże jednak jest ów tradycyjny sposób pojmowania rodziny?
Z punktu widzenia katolicyzmu, ucieleśnieniem ideału rodziny jest związek pomiędzy Maryją, Józefem i Jezusem. W tradycyjnej rodzinie matka spełniać  ma więc rolę  rodzenia dzieci i opieki nad nimi. Funkcją zaś ojca jest zabezpieczenie rodziny w dobra materialne. Niektórzy mężczyźni – tacy jak, Jezus -  są predestynowani do głoszenia prawdy pochodzącej od Boga.
Katolicyzm więc akceptuje podstawową tezę gender filozofii, według której istnieją społeczne role żeńskie oraz męskie.  Co więcej, podobnie jak genderyści, katolicka nauka społeczna upatruje w procesach spełniania tych ról podstawowy mechanizm rozwoju społeczeństw. Dla katolików kategoria płci kulturowej jest równie ważna ideologicznie, jak dla genderowych feministów.  Co więcej, przekaz ideologiczny  Nowego Testamentu pod względem subtelności w dystynkcjach na płeć kulturową jest o wiele bardziej radykalny niż   gender filozofia. Jaką bowiem rolę płciową wypełnia Chrystus?
Zgodnie z treścią Pisma Świętego, Chrystus nie miał żony, nie uprawiał seksu, nie podniecał się na widok nagiej, pięknej kobiety. Jego uczniami byli sami mężczyźni. Jego misją było głoszenie prawdy, uzdrawianie ludzi i rozmowa z Bogiem-Ojcem. Całe jego życie można opisać jako wypełnianie misji pośrednictwa pomiędzy ludźmi a Bogiem. Rolę pasterską współcześnie odgrywają księża i mnisi katoliccy. W tym kontekście, Chrystus jawi się jako prototyp księdza. Płeć Chrystusa jest więc modelem płci księdza. Ponieważ Chrystus nie wypełniał żadnych, typowych ról męskich (zapładnianie kobiet i troska o dostarczenie domostwu dóbr materialnych), nie można mu przypisać kulturowej płci męskiej. W tym sensie księża i mnisi katoliccy ujawniają trzecią płeć.
Kościół jako instytucja stoi na straży kulturotwórczych praktyk gender – naznaczania trój-płciowością naszego behawioru społecznego. W instytucjonalnych praktykach genderowych Kościoła, najwyżej pozycjonowana jest trzecia płeć.
Wojna Kościoła z gender filozofami
Wojnę ideologiczną, którą biskupi rozpętali przeciwko gender filozofom,  można zrozumieć jako próbę obrony własnego interesu aksjologicznego. Z punktu widzenia genderowego feminizmu, trzecia płeć nie istnieje. Homilie biskupów jawią się więc jako przekazy, w których przypomina się o ich istnieniu jako ucieleśniających trzecią płeć – najwyżej pozycjonowaną w dotychczasowych praktykach aksjologizacji płci.
Ponieważ rewolta genderowa ma doprowadzić do równowagi aksjologicznej w przestrzeni dwupłciowej, trzecia płeć ma przestać funkcjonować jako marker ról społecznych. To zaś doprowadzi do likwidacji instytucji kościoła katolickiego. Księża są świadomi tego, że w tym konflikcie jednym z łupów dla genderowych przeciwników  jest ich przemiana w pastorów, czyli mężczyzn wypełniających obok kobiet sakralne funkcje społeczne.
Biologia płci kulturowej
Dystynkcja na płci kulturowe jest ufundowana na podziale na płci biologiczne. Biologiczna płeć męska wskazuje na siłę fizyczną, zaś biologiczna płeć żeńska indeksuje słabość fizyczną kobiety. Dlatego pewne czynności w naszym życiu są efektywniej wykonywane przez mężczyzn, niż przez kobiety. Podnoszenie głazów, rąbanie bel drewnianych czy też walka na pięści z przeciwnikiem są w tym sensie zachowaniami męskimi, a nie żeńskimi. Umysł ludzki w praktykach genderowych ekstrapoluje to biologiczne rozróżnienie na niemal całe uniwersum naszych zachowań, tworząc dwupłciową mozaikę konceptualną naszych zachowań w formach życia. Gender filozofowie uważają jednak, że efekt tej ekstrapolacji jest konstruowany społecznie na mocy konwencji kulturowych. Jako taki podlega więc wyborowi.
Według katolickiej nauki społecznej, płeć kulturowa nie podlega wyborowi. Płeć kulturowa ma być zgodna z płcią biologiczną w każdej jednostce ludzkiej. Na gruncie katolickiej moralności, wybór płci kulturowej niezgodnej z płcią biologiczną jest dewiacją (zboczeniem).
Ponieważ trzecia płeć księży i mnichów katolickich nie posiada swojego odpowiednika biologicznego, role społeczne hierarchów katolickich nie podlegają kwalifikacji etycznej w aspekcie  seksualności. Akty pedofilii wśród księży katolickich nie mogą więc być interpretowane jako dewiacja płciowa; co najwyżej – jako formy molestowania lub zachowania niezgodne z prawem. W dyskursie teologicznym katolików z trudem można spotkać się z osądem księży-pedofilów jako dewiantów czy zboczeńców seksualnych. Według katolickiego schematu myślenia, seks osobnika trzeciej płci z dzieckiem nie jest odstępstwem od normy jedności płci biologicznej z płcią kulturowa; zasługuje jedynie na kwalifikację odstępstwa od prawa kanonicznego. Podobnie ma się rzecz z homoseksualizmem wśród mnichów i księży; seks pomiędzy osobnikami trzeciej płci nie jest dewiacją seksualną, lecz jedynie odstępstwem od norm kanonicznych. Natomiast seks pomiędzy mężczyznami musi być uznany jako wynaturzenie, gdyż poprzez akt homoseksualny nie dochodzi w gejach do zjednoczenia płci biologicznej z płcią kulturową.
Czy funkcjonuje  genderowy schemat prefabrykacji faktów społecznych?
Bez wątpienia, to, że posiadamy skłonność do konceptualizacji naszych zachowań jako męskie lub żeńskie, nie podlega dyskusji. Ponadto, nie można zakwestionować również tego, że sposoby indeksowania zachowań jako żeńskie lub męskie są zmienne historycznie i względne kulturowo. Najlepszą egzemplifikacją tego stwierdzenia  są zachowania wyborcze; w XIX wieku wybory były wyłącznie sprawą męską w Europie. Nadto, instytucją podtrzymującą praktyki gender w procesach kreacji faktów kulturowych jest Kościół katolicki.
Problemem jednak nie jest to, czy genderowy  schemat prefabrykacji  faktów społecznych funkcjonuje w naszej świadomości. Tym, co jest dyskusyjne, jest sposób jego funkcjonowania. Nawiązując do Kanta: czy schemat ten stanowi aprioryczną formę kreacji artefaktów czy też ma wyłącznie charakter aposterioryczny?
Jeśli wybierzemy drugą możliwość, to wówczas możemy sobie wyobrazić świat bez ról męskich i żeńskich, a więc – formy życia i gry językowe bez markowania zachowań indeksami żeńskości i męskości. W takich światach życia codziennego, zmywanie naczyń po obiedzie nie będzie postrzegane jako mniej  cenne od dłubania w silniku pod maską samochodu. Świat taki  wymaga również eliminacji trzeciej płci. W takim świecie modlitwa do Boga czy ostatnie namaszczanie umierającego nie jest czymś „obiektywnie” ważniejszym od porannej kawki.
***
W dniu 30.11. 2013, w Szczecinie Twój Ruch (partia Palikota, Hartmana i Prokop-Paczkowskiej) organizuje konwencję polityczną pod hasłem równości płci, na której będą dyskutowane poruszone w felietonie kwestie. To cieszy, że dyskusje filozoficzne przenikają do świata polityki.
***
Wojciech Krysztofiak (autor prac naukowych w: „Synthese”, „Husserl Studies”, „Axiomathes”, „Semiotica”, „Filozofia Nauki”, „History and Philosophy of Logic”; uczestnik Seminarium filozoficznego w Paryżu, z okazji wstąpienia Polski do Unii Europejskiej,  zorganizowanego pod patronatem Prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego i Prezydenta Francji Jacques’a Chirac’a; stypendysta: The Norwegian Research Council for Science and the Humanities, The Soros Foundation-Open Society Institute )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz